Ciężka praca dała piękne efekty. Paweł Rudnik laureatem konkursów przedmiotowych

Paweł Rudnik jest uczniem 7 klasy Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego im. ks. Jana Twardowskiego w Nidzicy i laureatem konkursu przedmiotowego z geografii. Przygotowała go do niego Alicja Długokęcka. Laureat konkursu przedmiotowego to wielkie osiągnięcie dla każdego ucznia, a tym bardziej już w klasie 7. Materiał obejmuje również zakres klasy 8. Nauki mnóstwo, ale jak widać na przykładzie Pawła da się i warto.

— Paweł próbował już w zeszłym roku, ale był w 6 klasie i tego materiału było za dużo. I troszkę wtedy zabrakło. W tym roku się udało i jest to pierwszy taki sukces w naszej szkole, bo wcześniej nie było takiego ucznia, który by taki wynik osiągnął, albo, że w ogóle brał udział w takim konkursie. Paweł jest wyjątkowy. Jest naprawdę bardzo pilny i bardzo interesuje się wieloma rzeczami, a z geografii dobrze nam się współpracuje. Namówiłam go w zeszłym roku i tak jak mówię troszkę zabrakło. A w tym roku dopracowaliśmy materiał i Paweł jest też troszkę starszy. W tym roku dużą rolę odegrała jego praca samodzielna. Ta jego pracowitość i inteligencja przede wszystkim przyniosła efekt. I mamy ten sukces. Jest to sukces przede wszystkim dla Pawła, bo otwiera mu też nowe możliwości. Sam test chyba nie był dla niego mocno trudny, bo na 60 punktów miał 56 — podsumowała dumna ze swego ucznia Alicja Długokęcka.

Na moje pytanie jak się przygotowywał i czy geografia to pasja Paweł miał bardzo konkretną odpowiedź — biorę atlas do ręki, mapę i się uczę gdzie co leży. To takie bicie surowych informacji do głowy. Oprócz tego podręcznik z klasy 8, żeby nadrobić materiał, którego jeszcze nie miałem na lekcjach. Pracowałem razem z panią i powtarzaliśmy, rozwiązywaliśmy testy z poprzednich lat. Przygotowanie polegało też na tym, żeby znać ten szablon, jak to wszystko wygląda. To było parę miesięcy solidnych przygotowań. I to wszystko finalnie złożyło, że na to, że byłem w stanie ten kuratoryjny test napisać. Ostatni miesiąc to było najwięcej roboty. Szczerze myślę, że było dość prosto. Zawsze mówię, że interesuję się wszystkim i niczym. A raczej doprecyzujmy wszystkim po trochu i niczym porządnie (śmiech). Pani Alicja była jedynym nauczycielem, który wyszedł z inicjatywą wzięcia udziału w konkursie. Samym konkursem się nie denerwowałem. Potrafię wyłączyć nerwy i robię co mam do zrobienia. Rodzice ucieszyli się bardzo. Cała rodzinka szczęśliwa bardzo. Nie myślę o geografii jak o pracy kiedyś. Najbardziej lubię takie informatyczne kierunki i o takiej szkole myślę.

Pozostaje tylko pogratulować sukcesu i życzyć kolejnych.