Garncarska Wioska nominowana w VI edycji konkursu Najlepszy Produkt i Usługa Warmii i Mazur
2010-08-29 12:00:00(ost. akt: 2010-08-26 14:02:31)
W Kamionce koło Nidzicy funkcjonuje jedno z najciekawszych i najbardziej innowacyjnych przedsięwzięć ekonomii społecznej w regionie. Dzięki współpracy lokalnych organizacji pozarządowych, samorządowych i
przedsiębiorców, utworzone zostało przedsiębiorstwo społeczne
„Garncarska Wioska”.
Jest to pierwsze w powiecie nidzickim przedsiębiorstwo społeczne
promujące coś, co w wielu miejscach znane jest już tylko z
podręczników historii. To tutaj powstają m.in. ceramiczne garnki, papier czerpany i lalki
ubrane w ludowe stroje. Garncarska Wioska świadczy
usługi i wykonuje produkcję opartą na starych, ginących już zawodach
rzemieślniczych i zwyczajach regionalnych. Organizowane są konferencje,
wesela mazurskie, jarmarki letnie, wiosenne. W tym roku w wiejskim
amfiteatrze odbył się II już festiwal ballad Bułata Okudżawy.
Będziemy znani
nie tylko w Polsce
Przedsiębiorstwo powstało w 2007 roku. Wtedy rozmawiałam z Zofią Dawidson, sołtys Kamionki. Powiedziała, że jak wszystko zostanie skończone, to ich wieś będzie najbardziej znanym miejscem nie tylko w Polsce. I nie pomyliła się. Kamionkę odwiedzili Duńczycy, Szwedzi, Holendrzy, Włosi. Wszystkim inicjatywa podobała się.
nie tylko w Polsce
Przedsiębiorstwo powstało w 2007 roku. Wtedy rozmawiałam z Zofią Dawidson, sołtys Kamionki. Powiedziała, że jak wszystko zostanie skończone, to ich wieś będzie najbardziej znanym miejscem nie tylko w Polsce. I nie pomyliła się. Kamionkę odwiedzili Duńczycy, Szwedzi, Holendrzy, Włosi. Wszystkim inicjatywa podobała się.
Garncarska Wioska
znalazła także uznanie na oficjalnym forum międzynarodowym. W konkursie
„Europejskie Nagrody Przedsiębiorczości” zajęła drugie miejsce.
Wyniki konkursu zostały ogłoszone w Pradze podczas ceremonii kończącej
Europejski Tydzień Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Jednak
mieszkańcy Kamionki chyba najbardziej zapamiętali niezapowiedzianą
wizytę Jerzego Buzka, przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. —
Kiedy go zobaczyłam, przecierałam oczy z niedowierzania — mówiła
Zofia Dawidson.
Jerzy Buzek, były premier i przewodniczący Parlamentu
Europejskiego przyjechał do Kamionki tylko na chwilę, by wręczyć
fundacji „Nida” nagrodę Pro Publico Bono” za utworzenie właśnie
Garncarskiej Wioski. — To pierwsze miejsce, nie licząc wizyty u premiera
i prezydenta, które odwiedziłem po powrocie z Brukseli — żartował na
powitanie Jerzy Buzek. — Chciałem pogratulować powiatowi nidzickiemu i
tej niewielkiej miejscowości. Wioska Garncarska jest unikalna na skalę
Polski i kontynentu — mówił przewodniczący Parlamentu Europejskiego.
Trudne początki
Mieszkańcy Kamionki czekają na wszystkich gości i serdecznie ich przyjmą. Cieszą się, że gości jest coraz więcej. A jeszcze kilka lat temu żaden z nich nie przypuszczał, że tak bardzo rozwinie się to ich przedsiębiorstwo. W 2006 roku, kiedy zrodził się pomysł powstania przedsiębiorstwa, w powodzenie przedsięwzięcia wierzył tylko Krzysztof Margol, prezes Nidzickiej Fundacji Rozwoju Nida i Zofia Dawidson. To ona zachęcała prezesa, żeby, mimo trudności z zakupem działki, nie rezygnował z Garncarskiej Wioski w jej wsi. I udało się. — To dusza człowiek, bez niego nic by tu nie było — wspomina pani Zosia.
Mieszkańcy Kamionki czekają na wszystkich gości i serdecznie ich przyjmą. Cieszą się, że gości jest coraz więcej. A jeszcze kilka lat temu żaden z nich nie przypuszczał, że tak bardzo rozwinie się to ich przedsiębiorstwo. W 2006 roku, kiedy zrodził się pomysł powstania przedsiębiorstwa, w powodzenie przedsięwzięcia wierzył tylko Krzysztof Margol, prezes Nidzickiej Fundacji Rozwoju Nida i Zofia Dawidson. To ona zachęcała prezesa, żeby, mimo trudności z zakupem działki, nie rezygnował z Garncarskiej Wioski w jej wsi. I udało się. — To dusza człowiek, bez niego nic by tu nie było — wspomina pani Zosia.
Krzysztof
Margol przyznaje, że to duża zasługa Zosi, że Garncarska Wioska
znajduje się w Kamionce. — Nie dawała mi spokoju. Idę do pracy i kogo
spotykam – Zosię Dawidson, wstaję rano i kto dzwoni –Zosia, kładę
się spać – znowu dzwoni Zosia. I nie miałem wyjścia. Garncarska
Wioska jest w Kamionce — opowiada Krzysztof Margol.
W 2007 roku ruszyła budowa. Stare zniszczone budynki zostały rozebrane,
a na ich miejscu stanęły nowe, w dużej części ze starej cegły.
Wkrótce stanął budynek, w którym mieszczą się obecnie warsztaty
rzemieślnicze starych zawodów, a wielki namiot służy za centrum
edukacyjne. Kolejny budynek to stara wiejska stodoła, w której znalazł
miejsce wiejski amfiteatr. W planach jest także uruchomienie karczmy,
kuźni i kilkunastu pokoi gościnnych. Garncarska Wioska tętni prawdziwym
życiem. To nie tylko przedsiębiorstwo, które zatrudnia osoby
długotrwale bezrobotne, ale i centrum szkoleniowo- konferencyjne, i
centrum kultury.
Halina Rozalska
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Mazur #45096 | 88.156.*.* 29 sie 2010 21:58
Prawdziwe przedsiębiorstwo - ceny z kosmosu nie dla przeciętnego mieszkańca Nidzicy, za kawałek gliny trzeba zapłacić 15 złotych. Myślę, że bardziej chodzi o kasę niż o propagowanie tradycji ludowych.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
olsztyniak #44956 | 81.190.*.* 29 sie 2010 16:19
z tym patrzeniem i ogladaniem pan Margol sie powtarza
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz