Zwycięstwo Juniorów Startu na zakończenie sezonu

2014-06-25 20:32:25(ost. akt: 2014-06-25 22:07:29)

Autor zdjęcia: Jerzy Boczkowski

W środę (25 czerwca) Juniorzy Młodsi rozegrali na własnym stadionie ostatnie zaległe spotkanie w którym wysoko pokonali Drwęcę Nowe Miasto Lub. 5:1 (2:0)
Juniorzy Młodsi Startu rozgrywali dzisiaj zaległe spotkanie ostatniej ligowej kolejki. Rywalem naszego zespołu była Drwęca Nowe Miasto.

Grające o ,,Pietruszkę'' obydwa zespoły nie forsowały zbytnio tempa meczu - a szkoda widowisko straciło nieco na wartości. Wśród gospodarzy nie wystąpił dzisiaj Mateusz Mętlicki pauzujący za kartki, a Marcin Bojarski wszedł dopiero w drugiej połowie.

Gospodarze mieli okresy niezłej gry. Już w 3 min. dośrodkowanie z kornera Mateusza Rogozińskiego wprost na głowę Łukasza Wawrzyniaka i Start obejmuje prowadzenie. W I połowie nasz zespół gra z wiatrem, stara się też zaskoczyć bramkarza gości strzałami z dystansu.

Po jednym z nich strzał Mateusza Rogozińskiego trafia w słupek a za chwilę Mateusz Rogoziński ponownie uderza z dystansu i jego imiennik z bramki Drwęcy Mateusz Kowalewski z trudem wybija piłkę na aut. W 19 min. ładnie wypuszczony na dobieg Daniel Zakrzewski w czystej sytuacji nie pudłuje i gospodarze zdobywają drugiego gola.

Strzelec drugiego gola Daniel Zakrzewski w 35 min. mógł zdobyć kolejną bramkę, lecz nie wykorzystał prezentu bramkarza gości który przy swojej interwencji podał mu piłkę wprost pod nogi.

Po zmianie stron to goście z Nowego Miasta lepiej wchodzą w grę. Częściej są przy piłce i stwarzają groźniejsze sytuacje. Nasz bramkarz Tomek Samsel ma sporo pracy. 4 minuty po wznowieniu gry w II połowie szarże prawie przez pół boiska przeprowadza kapitan Drwęcy Patryk Świątkowski, który zostaje sfaulowany tuż przed polem karnym.

Ciekawie goście rozegrali ten stały fragment gry. Nasi zawodnicy ustawili mur na wprost, a tymczasem piłkarze Drwęcy podali piłkę na lewą stronę omijając go. Posłana piłka z lewej strony na środek pola karnego trafia pod nogi Nikodema Haska i goście zdobywają honorowe trafienie.

Po stracie gola Start ponownie bierze się do roboty i przeważa na boisku. Aktywny Marcin Bojarski grający na skrzydle przeprowadza groźne akcje ofensywne. Po jednej z nich bramkarz gości broni strzał Marcina, lecz koledzy nie potrafili wykorzystać dobitki. Po kolejnej akcji Marcin sam mógł wpisać się na listę strzelców, ale uderzył wprost w bramkarza a lepszym rozwiązaniem byłoby lobowanie golkipera Drwęcy.

W 68 min. Alan Piotrowski na raty co prawda ale trafia do siatki i Start podwyższa rezultat na 3:1. Kilka minut później i ten sam zawodnik przy biernej postawie obrońców gości strzela kolejnego gola. Ostatni gol pada w doliczonym już czasie. Strzał Marcina Bojarskiego z lewej strony broni bramkarz gości lecz przy dobitce Krzysztofa Czaplickiego był bezradny.

Start Nidzica wygrał dzisiejszy, zaległy mecz z Drwęcą Nowe Miasto 5:1. Był zespołem skuteczniejszym i zasłużenie 3 punkty pozostały w Nidzicy. Zwycięstwem tym Start Nidzica zakończył rozgrywki na 3 miejscu w ligowej tabeli.


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. haha #1433222 | 109.241.*.* 7 lip 2014 08:54

    zwycięstwo nic nie dało zespół nie awansował do ligi wojewódzkiej ,mistrzem został Narzym , trener nie wiele ma czasu dla druzyny ciagle na treningi przychodził ostatni , wychodził pierwszy , kiedy wiec miał rozmawiać z zawodnikami , przed meczem ,za pużno Nie ma co się dziwić praca w szkole , w szkole prywatnej , treningi w akademii piłkarskiej , praca z drużyną UKS i w klubie .Jakie wyniki widać.Kasa się liczy kasa

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5