Nidziczanka o reakcji Francuzów na krwawą masakrę w „Charlie Hebdo”

2015-01-09 13:56:50(ost. akt: 2015-01-11 12:34:21)

Autor zdjęcia: Katarzyna Piasecka

7 stycznia wieczorem na Placu Republiki w Paryżu zebrały się nas setki. Niektórzy trzymali w dłoniach transparenty, niektórzy puszki z piwem, niektórzy jointy. Byli tacy, którzy przyszli z dziećmi, inni wpadli sami na chwilę, a dzieci zostawili w domu. Widziałam ludzi, którzy płakali, widziałam mnóstwo osób, które pomimo przepełniającego ich smutku cieszyli się, że mogą zjednoczyć się z innymi w tym strasznym dniu. Najważniejsze, że byli.
Tłum skandował „Wolność ekspresji”, „Jestem Charliem” i „Nie boimy się”. Na obrzeżach placu, wokół małych wysp utworzonych ze zniczy, siedzieli ludzie i w skupionym milczeniu trzymali się za ręce. Wyciągnięte w górę długopisy wskazywały drogę, którą tego samego dnia przed południem brutalnie odeszło z tego świata 12 osób, w tym dwóch policjantów.


We Francji nie uświadczysz band młodzieży z irokezami, w skórach, tartanach i z powpinanymi w uszy agrafkami. Tych znajdziesz raczej po drugiej stronie kanału, na londyńskim Camden. We Francji, ojczyźnie zbuntowanych sytuacjonistów z lat 60., punk realizuje się nie tyle w wymiarze muzycznym i wizerunkowym, co obyczajowym.

Pismo „Le Canard Enchaîné” to dyżurny prześmiewca francuskiego życia politycznego, który od lat ze znawstwem ujawnia kolejne afery i skandale. Magazyn „Hara Kiri”, który był poprzednikiem „Charlie Hebdo” nie znał tabu w kwestiach religii i seksu, czego prekursorami we Francji byli już pisarze Markiz de Sade i Georges Bataille.

Potrzebujemy takich manifestacji kultury, jak „Charlie Hebdo”, bo poddają one w wątpliwość wartości, które wpaja nam się jako oczywiste i pozwalają nam dokonać własnych ocen i wyborów. Możliwość ich dokonywania to nasze fundamentalne prawo, a chęć, by to robić jest oznaką myślenia krytycznego. Myślenie krytyczne jest nam niezbędne do tego, żebyśmy nie podążali ślepo za masą, lecz potrafili sami ocenić, co jest dobre, a co złe. Żebyśmy byli trzeźwi i świadomi. Żebyśmy nie dawali sobą manipulować.

Jestem Polką i zostałam wychowana w tradycji religii katolickiej. Niektóre ilustracje publikowane na łamach Charliego, jak na przykład okładka z kopulującą Trójcą Świętą, dogłębnie obraziłyby moich rodziców i dziadków, ale mnie w żaden sposób nie wzruszają. Wiem, co to jest satyra i nie czuję żadnego zagrożenia ze strony humorystycznego podejścia do poważnych kwestii. A to, co ja czuję i jakie wartości chcę zachować, to moja prywatna sprawa, na którą nikt nie ma wpływu.

Krwawa masakra, która miała miejsce 7 stycznia, zaledwie 4 przystanki metrem od mojej pracy, wstrząsnęła mną do szpiku kości. Obok szoku i żałoby, niedowierzanie wywołała u mnie reakcja pewnej części społeczeństwa. Z przerażeniem patrzyłam na to, jak niektórzy ludzie byli wobec masakry na dziennikarzach tak obojętni, że byli w stanie spokojnie rozmawiać o rezerwacjach w restauracjach i wyprzedażach, które rozpoczęły się we Francji akurat tamtego dnia.

Czy to, że mamy szczęście prowadzić wygodne życie i nie musimy walczyć w żadnej wojnie zwalnia nas z odwagi, empatii i obowiązku posiadania wyobraźni? I czy nie jest tak, że każdy, kto posiada minimum wyobraźni, zdaje sobie sprawę, że na świecie wszystko jest połączone i nawzajem się kształtuje, a obojętność oznacza przyzwolenie na przemoc? Nie bójmy się żyć! Wokół nas dzieją się dobre i złe rzeczy – rozpoznajmy je i nie bójmy się z nimi zgodzić, albo je potępić. Pozwólmy sobie na niepoprawność za cenę autentyczności. Nie bądźmy nijacy.


Punk to postawa, która staje w obronie wolności. Poprzez próbę uśmiercenia Charlie Hebdo 7 stycznia 2015 roku tę wolność chciano naruszyć. Ale jeszcze Punk is Not Dead póki my żyjemy.

Oddajmy hołd członkom redakcji „Charlie Hebdo” i policjantom, którzy zginęli w strzelaninie używając hashtagu #JeSuisCharlie. Zniweczmy plany terrorystów nie ulegając i nie szerząc islamofobii i rozpoznając, że religia muzułmańska nie ma nic wspólnego z chorym fanatyzmem terrorystów.


Autorka artykułu — Katarzyna Piasecka jest dziennikarką Cafebabel, pochodzi z okolic Nidzicy, mieszka w Paryżu.

POLECAMY









Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz klikając na nidzica.wm.pl w ramkę " ZAŁÓŻ PROFIL ", która znajduje się w prawym, górnym rogu strony.

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij tutaj

Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. OJ #1631241 | 109.241.*.* 11 sty 2015 09:20

    kto ich do siebie przyjąl wiara wiarą ale prawo obowiązuje nawet te gęby zakrywane traktowanie kobiet zabronic tego ,prawo w europie europie zjednoczonej obowiązuje ,nie stosuje się na samolot i do swego kraju.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. je ne suis charli #1631188 | 88.156.*.* 11 sty 2015 01:16

    Sprawnie napisane, jednak jest kilka wątpliwości. 1) Bardzo wątpię,że społeczeństwo francuskie ( jedno z najbardziej zlaicyzowanych w Europie)żyje na co dzień ideologią chrześcijańską, muzułmańską czy judaistyczną aby komentować to ilustracjami przedstawiającymi postaci czy symbole tych religii w tak wielu ilustracjach. Nasuwa się więc wniosek,że jest to co najmniej prowokacja. Najprościej bowiem ( znaczy to,że religie te mają się dobrze) operować symbolami religijnymi, W Polsce np. Dorota Nieznalska bardzo dotkliwie przekonała się co oznacza wieszanie genitaliów męskich na krzyżu, została dosłownie spacyfikowana przez środowisko i to artystyczne!nawet nie społeczeństwo, bo nasze społeczeństwo bardzo mało interesuje się sztuką. 2) gdyby brytyjski punk - ideologia Punk narodził się w Wielkiej Brytanii, i tylko tam mogła się narodzić i śmiem twierdzić,że tak naprawdę tylko tam jest przynależna - usłyszał,że autorka sprowadza jego ideologię do "atrakcji " na Camden użyłby pięści. 3) myślenie krytyczne - patrz tytuł postu 4) nie popieram terroryzmu - to obrzydliwe, muzułmanie nie są tacy ale to jest niestety cena jaką płaci francuskie, holenderskie, amerykańskie społeczeństwo za swoją politykę.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. abc #1631184 | 46.204.*.* 11 sty 2015 00:49

    Francuzow pisze sie przez "F" a poza tym ktos widzial niekrwawa masakre :-). Litosci redakcjo

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  4. Stop terroryzmowi przyczep się do nich i odwa #1630234 | 78.129.*.* 9 sty 2015 22:50

    od zwierzątek, bo i tak mają trudne życie, np. takie kozy, czy owce?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Stop terroryzmowi #1629964 | 88.199.*.* 9 sty 2015 18:59

      Terrorystów należy tępić z całą stanowczością i pogonić ich z europy raz na zawsze w taki sposób aby już nigdy tu nie wrócili.A tych całych obrońców praw człowieka i zwierzątek to na sybir.

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (6)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5