Z miłości do gotowania
 rzuciła studia techniczne

Jest absolwentką Liceum Ogólnokształcącego w Nidzicy. Oprócz gotowania, ale tuż po nim uwielbiam sport, czytanie książek i podróże, które najbardziej kształcą. 
W wirtualnym świecie możecie mnie znaleźć jako „Sajkofankę Smaku”, gdyż tak właśnie nazywa się blog kulinarny, którego pisze dla całej internetowej społeczności.

Wpisy można śledzić na bieżąco pod adresem http://sajkofankasmaku.blogspot.com i facebookowym fanpage https://www.facebook.com/SajkofankaSmaku.

Wszystkie przepisy testowałam na najbliższych, więc nie ma powodów do obaw. Wszyscy nadal żyją.




Nie dałam się zniechęcić

Studia gastronomicznie nie od początku były usłane różami. Pierwszy rok studiowania to przede wszystkim nauka obowiązkowych przedmiotów inżynierskich - na prowadzenie wysuwają się matematyka, chemia, fizyka, mikrobiologia, dietetyka. Wielu z Nas czuło wówczas mały niedosyt - chcieliśmy przecież od razu gotować! Zapaleni w boju, nie daliśmy się jednak do końca zniechęcić.

Następny rok przyniósł już nieco więcej wrażeń. Analiza sensoryczna i testowanie naszych zmysłów smaku i węchu było pierwszym epizodem kulinarnych potyczek. Jednak dopiero zajęcia pod okiem Szefów Kuchni zaczęły sprawiać prawdziwą przyjemność i dawać ogromną satysfakcję. Kuchnia staropolska pewnie do dziś nie byłaby przez wielu z nas tak dobrze poznana, gdyby nie wykłady z profesorem Jarosławem Dumanowskim, który tajniki naszych przodków przybliżył nam słowem mówionym i pisanym.

Polską kuchnię regionalną poznałam dzięki zajęciom z Szefem Przemysławem Błaszczykiem, o potrawy oparte na różnych rodzajach mięs dzięki Mirosławowi Rynduch. Odwiedził nas również szef Krzysztof Wierzba, który uczył nas sztuki rzeźbienia w owocach i warzywach.

Odkrywa kulinarny świat

z wielkimi mistrzami

Studia gastronomiczne to nie tylko gotowanie, ale i podróże. Uczelnia zapewnia nam również liczne wyjazdy w ramach programu studiów. Odwiedziliśmy już Kalinówkę we Wzgórzach Dylewskich, gdzie powstaje słynna szynka dojrzewająca dylewska, uczestniczyliśmy w Targach Euro Gastro oraz Targach Mleczarskich, a pod okiem prof. Dumanowskiego zwiedziliśmy Pałac w Wilanowie i spróbowaliśmy smakołyków kuchni staropolskiej. W wakacje odbyliśmy obowiązkowe trzytygodniowe praktyki, które ułatwiły nam późniejsze znalezienie pracy — wymienia.

Z miłości do gotowania powstało Studenckie Koło Naukowe Sztuki Kulinarnej, w którym działają osoby z wielką pasją, samodzielnie szukające wyzwań, działające na własną kieszeń, również w ramach wolontariatu. Działalność w Kole Naukowym pozwoliła na gotowanie i odkrywanie kulinarnego świata z najlepszymi kucharzami w Polsce m.in. Kurtem Schellerem czy Karolem Okrasą.