Leki na przeziębienie tylko dla pełnoletnich

2015-07-23 13:15:00(ost. akt: 2015-07-23 13:15:58)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Archiwum

Syropy na kaszel, tabletki na katar i leki na przeziębienie dotychczas były dostępne dla każdego w dowolnej ilości. Od 1 lipca możemy kupić tylko jedno opakowanie popularnych specyfików zawierających pseudoefedrynę, dekstrometorfan lub kodeinę. Powód? To środki, którymi często odurzała się młodzież.
Od lipca w aptece można kupić tylko jedno opakowanie popularnych, dostępnych bez recepty leków na przeziębienie, które zawierają substancje psychoaktywne. Tabletki i syropy, w których składzie znalazła się pseudoefedryna, kodeina lub dekstrometorfan mogą być sprzedawane tylko osobom pełnoletnim. To efekt ostatniej nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Za łamanie przepisów grozi wysoka grzywna

Do tej pory leki z substancjami psychoaktywnymi były dostępne nie tylko w aptekach, ale również w sklepach spożywczych, stacjach benzynowych i kioskach. Według nowych przepisów popularne środki na przeziębienie mogą być sprzedawane tylko w aptekach i puntach aptecznych. W celu weryfikacji wieku farmaceuta lub technik farmaceutyczny może zażądać okazania dokumentu stwierdzającego wiek kupującego.
Zgodnie z nowelizacją aptekarz ma prawo odmówić sprzedaży leku także osobie pełnoletniej, jeśli uzna, że preparat może zostać wykorzystany w celach pozamedycznych lub spowodować zagrożenie dla zdrowia i życia. Za łamanie tych przepisów grozi kara pieniężna do 500 tys. zł. Będzie ją nakładał wojewódzki inspektor farmaceutyczny. Taką samą karą będzie zagrożone prowadzenie sprzedaży wysyłkowej produktów leczniczych, których wydawanie ograniczone jest wiekiem pacjenta.
Przed 1 stycznia 2017 r. minister zdrowia ma też określić w rozporządzeniu wykaz substancji o działaniu psychoaktywnym oraz maksymalny poziom ich zawartości w produkcie leczniczym. Poziom ten ma być wystarczający do przeprowadzenia skutecznej terapii w ramach tzw. samoleczenia. Wówczas jednorazowo będzie można kupić leki zawierające konkretny, maksymalny poziom. Większe dawki będzie mógł przepisać lekarz.

Nowe prawo zapobiegnie uzależnieniom?

- Na razie nie odczuwam dotkliwie tej zmiany, ale w okresie wzmożonych zachorowań na grypę nowe przepisy będą znacznie utrudniać nam, zwykłym obywatelom życie - komentuje pani Bożena, 45 -letnia mieszkanka Nidzicy. - Jak wszyscy w domu zaczną chorować, to z pewnością jedno opakowanie popularnych tabletek na grypę nie wystarczy i trzeba będzie biegać do kilku aptek - dodaje. - A młodzież, jak będzie chciała się odurzyć to i tak znajdzie sposób, żeby środki psychoaktywne zdobyć - podkreśla pani Bożena.
Podobnego zdania są specjaliści. - Łatwa dostępność sprzyja uzależnieniom, ale nie jest jego główną przyczyną - mówi Agnieszka Witkowska specjalista psychoterapii uzależnień. - Osoby, które będą chciał się odurzyć i tak sobie poradzą ze zdobyciem potrzebnych specyfików - dodaje.

W nidzickich aptekach niewiele się zmieniło

Nowe przepisy nie wpłynęły w znaczny sposób na pracę lokalnych aptek. - Zazwyczaj te leki i tak sprzedawaliśmy po jednym opakowaniu, rzadko proszono o dwa lub trzy opakowania - mówi farmaceuta Aleksandra Kaczerska. - Wydajemy teraz po jednym opakowaniu tych leków, wcześniej kupowano najwyżej dwa - zauważa technik farmaceuta Weronika Wilim. - Sprzedajemy sporo takich leków, ale nie mieliśmy przypadku próby kupienia takich środków przez osobę niepełnoletnią - dodaje. - Niektórzy w ogóle nie wiedzą o co chodzi z tą zmianą, musimy wówczas tłumaczyć - mówi technik farmaceuta Weronika Wilim. - Od czasu zmiany niewiele się zmieniło w funkcjonowaniu apteki, bo wcześniej sprzedawaliśmy najwyżej po 2 opakowania takich leków - dodaje farmaceuta Bożena Radziszewska.

pc

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5