Czy jesteśmy gotowi na przyjęcie uchodźców?

2015-10-06 17:50:00(ost. akt: 2015-10-06 17:52:22)

Autor zdjęcia: mat. TVN24/x-news

Państwa Unii Europejskiej przyjmą 120 tysięcy uchodźców. Do Polski trafi kilka tysięcy osób uciekających przed wojną. W naszym kraju toczy się debata, czy powinniśmy pomagać syryjskim imigrantom.
Od wielu tygodni trwa dyskusja, czy powinniśmy przyjmować syryjskich uchodźców. Do tej pory trafiło do nas około 200 chrześcijan, którzy uciekli przed śmiercią z rąk bojowników Państwa Islamskiego. Przeprawa przez Morze Śródziemne jest jednym z najniebezpieczniejszych szlaków migracyjnych. Duża część uchodźców, którzy decydują się przebyć tę drogę to mężczyźni. Wśród uciekających przed wojną są też kobiety i dzieci.

Zdania są podzielone

Polska przyjmie kilka tysięcy Syryjczyków, którzy pewnie trafią również do nas. - W ostatnich latach nie przyjmowaliśmy żadnych uchodźców - mówi Anna Łączkowska, kierownik Oddziału Rejonowego Polskiego Czerwonego Krzyża w Nidzicy. - Czekamy, jak obecna sytuacja z syryjskimi uchodźcami będzie się rozwijała i jakie dostaniemy polecenia. Są procedury, które będziemy wdrażać - dodaje. Zdania mieszkańców są w tej kwestii podzielone. - Nie stać nas na uchodźców, którzy chcą przedostać się do Europy ze względu na wysoki socjal - mówi pani Krystyna z Nidzicy. - Powinniśmy pomagać tylko tym, którzy rzeczywiście uciekają przed śmiercią ,a nie ludziom, którzy szukają u nas wygodnego życia - dodaje. Nie brakuje skrajnych opinii. - Powinniśmy pomagać drugiemu człowiekowi, bo dla chrześcijan to jest zaszczyt - podkreśla pan Andrzej, mieszkaniec gminy Kozłowo. Nie wiadomo, kiedy w naszej okolicy pojawią się imigranci. - Póki co nie mamy informacji, żeby w naszym regionie mają się pojawić uchodźcy, więc czekamy - mówi Anna Łączkowska z PCK w Nidzicy. Tragedia uchodźców porusza Polaków, jednak pojawiają się też obawy, że wśród poszkodowanych mogą być też imigranci zarobkowi i terroryści. - Szanujmy drugiego człowieka, przyjmowanie gości jest wyrazem tolerancji - mówi ksiądz Andrzej Midura, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Nidzicy. - Otwarte serce dla ludzi uciekających przed wojną jest naturalnym odruchem chrześcijańskim. Jednocześnie powinniśmy pamiętać, że jesteśmy w swoim własnym domu, gdzie to gospodarz stawia warunki. Uchodźców trzeba podzielić na tych, którzy uciekają przed wojną i imigrantów zarobkowych - dodaje ks. Andrzej Midura. Na pomoc uchodźcom otwarty jest też jest proboszcz Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Nidzicy. - Jesteśmy otwarci i wychodzimy z pomocą do uchodźców. Uczestniczyliśmy już w zbiórce środków finansowych, która zostanie przekazana potrzebującym imigrantom - mówi ks. Roland Zagóra.


Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. przyjąć #1831160 | 88.156.*.* 7 paź 2015 21:36

    na parafie ich przyjąc i na caritas ,przekształcić na katolików zwolnić wszystkich pedofili i obojniaków wysłac do Syri

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

  2. aa #1831053 | 88.199.*.* 7 paź 2015 19:42

    na siebie...oni są tacy chętni

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

  3. Uchodźcy #1830715 | 109.241.*.* 7 paź 2015 12:19

    Jeszcze nam tu tych ciapatych potrzeba. Jak te Panie za biurka takie mądre to niech ich przyjmą do siebie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  4. Klops #1830548 | 37.47.*.* 7 paź 2015 08:43

    Weźcie sobie przeczytajcie Jean Rapsail Obóz Świętych, dobrze napisane i daje do myślenia

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  5. +++ #1830533 | 83.13.*.* 7 paź 2015 08:26

    STOP islamizacji Polski i Europy!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (8)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5