Nazwy ulic Pawła Findera, Marcelego Nowotki, Juliana Marchlewskiego zostają bez zmian

2015-11-29 18:00:00(ost. akt: 2015-11-29 15:55:42)

Autor zdjęcia: Halina Rozalska

— Szkoda czasu na słuchanie kim oni byli. Historię znamy i dobrze wiemy kim byli — mówił mieszkaniec ul. Marchlewskiego. — Nikomu napis Marchlewskiego nie przeszkadza. 40 lat temu był patriotą, a teraz nie jest? — pytał inny mieszkaniec tej ulicy. Stanęli za Marchlewskim murem. — Trzeba oczyścić to miasto z paskudztwa — mówił radny Pszczółkowski.
Bardzo burzliwie przebiegało spotkanie konsultacyjne burmistrza Jacka Kosmali z mieszkańcami ulic Pawła Findera, Juliana Marchlewskiego i Marcelego Nowotki. Dekomunizacji nazw ulic w Nidzicy podjęła się rada miejska, która we wrześniu, na wniosek klubu radnych Nowa Nidzica na czele z radną Magdaleną Łączkowską, podjęła uchwałę dotyczącą przeprowadzenia konsultacji z mieszkańcami tych ulic. Głos na ten temat na sesji rady miejskiej zabierał również radny Pszczółkowski. Burmistrz 5 listopada wydał zarządzenie o przeprowadzeniu konsultacji. Pierwsze z nich odbyły się 24 listopada. Burmistrz Jacek Kosmala w trakcie spotkania z mieszkańcami kilkakrotnie powtarzał, że nikt bez zgody mieszkańców, na siłę nie chce zmieniać nazw ulic. — Będzie tak, jak państwo zadecydują — mówił.

Patroni ulic to patrioci, czy nie?

Sylwetki i ich działalność pokrótce przedstawił Hubert Domański, kierownik Archiwum Państwowego. Część mieszkańców nie miała ochoty wysłuchać tych informacji. Jeden z mieszkańców ul. Juliana Marchlewskiego stwierdził, że historię doskonale zna i dobrze wie, kim był patron. — Wykładów nie chcemy słuchać. Szkoda czasu na słuchanie — słychać było z sali. — Jak tu zamieszkałem, powiedziano, że to patriota był. A teraz co się stało po 40 latach? Patriota zniknął? Co to jest? Pranie mózgów chcecie tutaj nam robić? — pytał mieszkaniec ul. Marchlewskiego. — Niech mieszkańcy Marchlewskiego, którym nazwa odpowiada wstaną. Kto popiera Marchlewskiego niech wstanie — wzywał. Wstali wszyscy mieszkańcy tej ulicy. — Czy nazwę kałasznikow też mamy zmienić, bo sowiecka? — padło z sali. Na temat Juliana Marchlewskiego wypowiedział się Patryk Kozłowski, radny sejmiku wojewódzkiego. — Marchlewski nigdy nie był patriotą. Razem z Rosjanami stał nad Wisłą i chciał zniszczyć Polskę. Zawsze był przeciwko państwu polskiemu. Nigdy nie chciał dopuścić do tego, żeby państwo polskie powstało — mówił. Burmistrz Jacek Kosmala swoje zdanie za zmianą nazw argumentował, odwołując się do wartości chrześcijańskich. Przekonywał, że jeśli się jest katolikiem, to szacunek należy się ofiarom oprawców, a nie oprawcom. Żadna argumentacja nie przemówiła. Mieszkańcy ul. Marchlewskiego stali murem za nazwą. Dwoje mieszkańców ulicy Marcelego Nowotki wypowiedziało się za zmianą nazwy. — Na ulicy Nowotki mieszkam od zarania. Dano nam za patrona, jak mówiono, dobrego patriotę. 3 razy pisaliśmy petycje, żeby zmienić nazwę. Bez rezultatu. Pomyślałem, że teraz nareszcie to się uda. Jestem bardzo rozgoryczony — mówił mieszkaniec. Poparła go mieszkanka. — Zmiana nazwy tej ulicy to byłaby dobra okazja, żeby dzieciom, wnukom przedstawić prawdziwych patriotów, Jestem za zmianą – przekonywała. — Wnuki się tym nie interesują, myślą tylko o tym jak wyjechać za granicę. Oni już myślą Anglia, Francja – słychać głos z sali.

Trzeba oczyścić to miasto z paskudztwa

Radny Pszczółkowski, inicjator dekomunizacji nazw ulic przekonywał mieszkańców, że należy zmienić nazwy, ponieważ patronem powinna być osoba szanowana. — Gdyby ofiarą tych oprawców była państwa żona, dziecko to, czy państwo chcielibyście, aby nazwiska ich oprawców widniały na tych tabliczkach z nazwami ulic? Czybyście państwo przechodzili obok nich z czystym sumieniem? — pytał radny. Przypomniał mieszkańcom, że ci ludzie działali w zbrodniczym systemie, mordowali tysiące Polaków, bezcześcili ich zwłoki, mścili się na ciałach swoich ofiar. — Inna sprawa. Mówimy tu o kosztach. A tamta władza zabierała majątek, wszystko zabierała, kobietom zabierała halki, okradała ze wszystkiego. To ci ludzie to robili. I dlatego tych ludzi należy po prostu usunąć z kanonu tego patronatu. Nie można tolerować systemu zbrodniczego. Dlatego ja zwróciłem się do miasta z prośbą, aby oczyścić nasze miasto z tego paskudztwa, bo to jest paskudztwo. Apeluję. Zróbmy z tym porządek, będzie nam wszystkim lżej, bo na naszych tabliczkach nie będzie już nazwisk bandytów — mówił radny. — Czy pan sądzi, że my jesteśmy gorsi ? Jesteśmy bandyci, że tu mieszkamy? — Czemu nie zniszczymy Pałacu Kultury w Warszawie pobudowanego przez naszych sąsiadów? To też przejaw komunizmu. Ja, jak chodziłem do szkoły , to mnie wożono na wycieczki i pokazywano, że to taki piękny budynek. — Za 4 lata zmieni się władza i znowu będziemy zmieniać nazwy ? Działdowo i inne miasta mają takie nazwy ulic. I co? - pytali mieszkańcy.

Kto za wymianę dokumentów zapłaci?

Z wymianą dokumentów wiążą się wysokie koszty, Dowody osobiste, prawa jazdy, dowody rejestracyjne samochodów. — Ja mam do wymiany 77 dokumentów. I ko to zapłaci ? — dopytywał Ireneusz Michalski. — Wymiana jednego certyfikatu kosztuje 15.000 zł — dodał. Burmistrz Jacek Kosmala wyjaśnił, że koszty nie są wysokie. — Za dowód osobisty – 0 zł., po porozumieniu ze starostwem za prawo jazdy – 10 zł, za dowód rejestracyjny – 12 zł., za wpis w KW przy sprzedaży – to kosztuje, za przeniesienie własności – 30 zł w starostwie i 30 zł w sądzie. To nie są wysokie koszty — mówił burmistrz. Mieszkańcy i na to mieli swoje argumenty: zdjęcia trzeba zrobić, akty notarialne zmienić, jak jest więcej osób w rodzinie, to są większe koszty. — Jak radni szli do wyborów, to nie mówili nam, że będą nam ulice zmieniać i podatki podnosić — mówiła jedna z mieszkanek. A teraz jeszcze trzeba za wymianę dokumentów płacić. Burmistrz zapewniał, że osobom, które będą musiały ponieść wysokie koszty, to rada ma narzędzia, żeby im pomóc. — Jeżeli radni tak lekką ręką podpisali tę uchwałę, to niech zrzekną się swoich diet do końca roku i pokryją koszty wymiany dokumentów wszystkim mieszkańcom tych ulic — zaproponował jeden z mieszkańców, który otrzymał od swoich sąsiadów wielkie brawa.

Wyniki głosowania:

ul. Marcelego Nowotki - głosowało 17 mieszkańców, za zmianą - 7, przeciw - 10
ul. Juliana Marchlewskiego - głosowało 25 mieszkańców, za 0, przeciw - 25
ul. Pawła Findera - głosowało 16 mieszkańców, za - 6, przeciw - 9, wstrzymał się - 1.

Komentarze (35) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. kol #1877918 | 88.156.*.* 9 gru 2015 22:01

    a co moze sam burmistrz to wszystko przez tych jego doradcow ktorzy nie zgadzaja sie na otwarcie zadnego zakladu pracy burmistrzu sam decyduj a ich rozpedz na 4 strony swiata oni i ich rodziny maja prywaty

    odpowiedz na ten komentarz

  2. op #1877404 | 87.205.*.* 9 gru 2015 12:23

    mieszkamy przy ul. Krzemowej w Nidzicy a mamy adresy Kolonia Waszulki tu potrzebne są konsolacje społeczne

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. ???? #1872977 | 88.199.*.* 3 gru 2015 23:03

    pan Pszołkowski i Kozłowski .... a moze panowie czas zając sie wazniejszymi sprawami???

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  4. ZMIANY? CZEGO #1872299 | 79.189.*.* 3 gru 2015 11:52

    dużo więcej ulic jest do zmiany nazwy ale wy władzo nie zmieniajcie nazw tylko w pierwszej kolejnośći nawierzchnie ulic , Co z 1!ego Maja wiele innych.

    Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz

  5. Arek #1871706 | 37.7.*.* 2 gru 2015 18:34

    Za rok nas czekają kolejne podwyżki wycisną z nasz wszystko aby basen utrzymać .

    Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    Pokaż wszystkie komentarze (35)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5