9 kolejka NHLPN. Blues Brothers remisuje i traci fotel lidera. Pech zawodnika Isoroc Polska

2016-01-10 23:12:32(ost. akt: 2016-01-11 01:15:12)
Powrót Kuby Rogowskiego do drużyny był dużym wzmocnieniem dla zespołu Leuro Alpi

Powrót Kuby Rogowskiego do drużyny był dużym wzmocnieniem dla zespołu Leuro Alpi

Autor zdjęcia: Jerzy Boczkowski

W niedzielę (10 stycznia) w hali widowiskowo-sportowej w Nidzicy rozegrano 9 kolejkę Nidzickiej Halowej Ligi Piłki Nożnej
Do kilku ciekawych spotkań doszło podczas 9 kolejki Nidzickiej Halowej Ligi Piłki Nożnej. W I lidze dotychczasowy lider Blues Brothers Zagrzewo po ciężkim meczu z Katalończykami Działdowo zremisował te spotkanie 5:5. Zwycięstwa odnieśli goniący ich Fc Miami i Agro Partner Old Boys którzy wyprzedzili w tabeli dotychczasowego lidera. Wielki pech odniósł zawodnik Isoroc Polska Bartek Szczypiński który na 5 sekund przed zakończeniem spotkania z Fc Miami nabawił się groźnej kontuzji kolana i odwieziony został do szpitala.

W II lidze niedawny jeszcze lider zaledwie jedną bramką wygrywa z outsiderem rozgrywek Skorpionem Napiwoda. Niespodziewane zwycięstwo Wolnych Strzelców nad Kramem który dzień wcześniej pokonał czołowy zespół tej ligi Fc Chlorothinaikos. Niespodzianka w meczu Zjednoczone Emiraty Arabskie - Zryw Szkotowo. Wyżej notowany zespół ze Szkotowa ponosi porażkę w tym meczu. Dobra gra Piekarzy w II połowie przeciwko liderowi Podwórkowemu Klubowi Sportowemu i nikła porażka w tym meczu. Sklep nad Rzeczką pokazał rywalowi Polonii Jagarzewo że gra się do końcowego gwizdka sędziów i z rezultatu 2:4 wyciągnął wynik na 5:4 na swoją korzyść.

W I lidze Mniejsza o Nazwę pod nieobecność ich czołowego zawodnika kontuzjowanego Mateusza Mętlickiego skromnie wygrywa bo zaledwie 1:0 z outsiderem rozgrywek Skorpionem Napiwoda po golu Kamila Kozickiego.

W meczu kolejki lider Blues Brothers Zagrzewo po niezwykle emocjonującej grze zremisował z Katalończykami Działdowo 5:5 (3:3). W zespole lidera urodziny obchodził dzisiaj Mateusz Lewikowski i to on jako pierwszy zdobył gole w tym meczu. A uczynił to w niezłym stylu bo już w 15 i 58 sekundzie spotkania. Katalończycy też mieli jokera w swoim zespole. Niezwykle szybki i błyskotliwy Kacper Ciesielski siał sporo zamieszania w szeregach Brothersów. To on w 6 minucie ładnym, zaskakującym uderzeniem z dystansu zdobył pierwszego gola dla swego zespołu. Minutę później Brothersi podwyższają wynik a to za sprawą Dawida Kowalskiego. Kolejna minuta i popis wspomnianego wcześniej Kacpra Ciesielskiego. Zawodnik ten po solowych, indywidualnych akcjach pod rząd zdobywa dwa gole i do przerwy mamy remis 3:3 w tym spotkaniu a Kacper już do przerwy ustrzelił hat-tricka

Po zmianie stron lider z Zagrzewa nieco przycisnął gości z Działdowa, ale kontry rywala były zabójcze. Nie kto inny jak Kacper Ciesielski po jednej z kontr w 17 minucie wyprowadza swój zespół na prowadzenie. Teraz dla odmiany ,,odzywa'' się jubilat z Zagrzewa i Mateusz Lewikowski dwie minuty później sprytnie lobuje leżącego już bramkarza Katalończyków Marcina Szmita i zalicza przy okazji swój hat-trick. Na tablicy wyników remis 4:4 i minuta do zakończenia spotkania. W tym czasie ponownie Mateusz Lewikowski wyprowadził Brothersów na prowadzenie 5:4, lecz zwycięstwa lider nie dowiózł do końca bo na 28 sekund przed zakończeniem końcowy wynik ustalił Piotr Czarnecki. Mecz zakończył się podziałem punktów, a na wyróżnienie w tym meczu zasłużyli zdobywcy 4 goli dla swoich zespołów Mateusz Lewikowski i Kacper Ciesielski.

Walczący o fotel lidera Agro Partner Old Boys pokonał po ciężkim spotkaniu nidzicki Kamet 1:0. Początek spotkania nie był imponującym spotkaniem. Obydwa zespoły grały asekuracyjnie starając się nie stracić gola. Jedyny gol w meczu padł w 9 minucie po strzale Roberta Wińskiego. W końcówce I połowy wyborne okazje na zmianę niekorzystnego rezultatu nie wykorzystali Adrian Dąbrowski i Kamil Rutkowski. Mimo jednej bramki w tym meczu spotkanie mogło podobać się nidzickiej publiczności.

Kolejne zwycięstwo na swoim koncie odnieśli piłkarze Cuby Napiwoda. Tym razem wyższość Cubańczyków musieli uznać piłkarze Leuro Alpi Janowiec Kościelny. Cuba wygrała ten mecz 4:2 (3:0). Już do przerwy Cuba zapewniła sobie przewagę. Pierwszy gol padł w 5 minucie po kiksie Adasia Wąsowskiego. Bartek Kruschel sprytnie odebrał piłkę zawodnikowi Leuro, wypuścił w bój Mateusza Szczypińskiego a ten nie miał problemów z pokonaniem bramkarza Alpi Tomka Langowskiego. Dwie minuty zaskakujący strzał Leszka Pepłowskiego i piłka ponownie ląduje w siatce zespołu z Janowca. W ostatniej minucie I połowy akcja podobna z 5 minuty. Piłkę traci Andrzej Wacikowski i celnie ponownie trafia Mateusz Szczypiński.

Po zmianie stron grający po dłuższej przerwie Kuba Rogowski zdobywa pierwszego gola dla Leuro a Wacik rewanżuje się za wpadkę z I połowy i zmniejsza wynik na 2:3. Do remisu mógł doprowadzić Mariusz Sarbiewski ale jego uderzenie po dobrym podaniu od Kuby Rogowskiego poszybowało wysoko na wiwat. W końcówce Alpi przycisnęło rywala. Wacik nie wykorzystuje niezłej sytuacji a Cuba po strzale Piotra Dąbkowskiego wygrywa ten mecz 4:2.

Fc Miami pokonało Isoroc Polska 7:3. Sporo goli padło w tym meczu. Kibice ujrzeli ciekawe i emocjonujące widowisko. W 2 minucie pierwszego gola w tym meczu strzela Bartek Szczypiński z Isorocku. Wyrównał cztery minuty później Krzysiek Dąbkowski. Dwie ostatnie minuty tej części gry to dwa gole Kamila Michalskiego, a na 5 sekund przed końcową syreną gola na 2:3 zdobywa ładnym uderzeniem z dystansu pod poprzeczkę Andrzej Łochnicki. Po zmianie stron rozegrał się Radek Bogusz z Fc Miami. Zawodnik ten zdobył dwie następne bramki a Krzysztof Dąbkowski dołożył do tego swoje dwa gole i Fc Miami wygrało te spotkanie 7:3. Wielki pech w tym meczu miał zawodnik Isorocku Bartek Szczypiński. Na 5 sekund przed zakończeniem spotkania Bartek niefortunnie zderzył się z bramkarzem Fc Miami i karetką pogotowia z urazem kolana został odwieziony do szpitala. Bartkowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i z niecierpliwością będziemy czekać na jego powrót na ligowe boiska.

Polonia Jagarzewo po nie najlepszej grze uległa Sklepowi nad Rzeczką Rączki 4:5 (3:2). Polonia prowadziła w tym meczu już 4:2 i była pewna zwycięstwa. Sklep nad rzeczką pokazał rywalowi że gra się do końcowej syreny i zespół z Rączek niespodziewanie aczkolwiek zasłużenie wygrał ten mecz 5:4. Sklep nad Rzeczką odniósł swoje pierwsze ligowe zwycięstwo w tych rozgrywkach.

W rozgrywkach II ligi Wolni Strzelcy raczej niespodziewanie pokonali nidzicki Kram aż 6:3. Dzień wcześniej Strzelcy przegrali z Piekarzami, a Kram wygrał z jednym z faworytów Fc Chlorothinaikos. W zespole Kramu należało upatrywać faworyta w tym spotkaniu, lecz boisko zweryfikowało rzeczywistość.

Lider Podwórkowy Klub Sportowy (PKS) pokonał PSS Piekarzy 5:4. Piekarze mimo przegranej rozegrali niezły mecz. Przespali nieco drugą część I połowy w której stracili większość goli. Długimi fragmentami gry prowadzili równorzędną walkę z liderem. Zabrakło trochę szczęścia w ich szeregach, walczyli ambitnie. Kolejny dobry mecz Żarówki i jego brata Krzysztofa. PKS wygrał ten mecz, był zespołem dokładniejszym, bardziej zgranym i zasłużenie zainkasował kolejne 3 punkty z tego meczu.

PSB Mrówka zremisowała ze Stalmotem 2:2. Mecz miał ważne znaczenie dla układu tabeli w tej lidze i od początku był wyrównanym widowiskiem. Dwa gole dla Stalmotu zdobył ich najlepszy strzelec Radek Olszewski, a dla Mrówki Mateusz Rogoziński i Dawid Tomasik.

Kolejna niespodzianka w meczu i kolejny kiks faworyta. Tym razem Zryw Szkotowo przegrał ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi 3:5. Zryw rozegrał słabe spotkanie. Ambitna gra do końca Emiratów przyniosła im sukces w tym meczu a gole dla tego zespołu zdobyli: Tomek Himburg, Kacper Morzyc, Rafał Pikoluk, Łukasz Rutkowski i Tomek Szatkowski, dla Zrywu: Rafał Lasek, Tomek Lesiński i Arkadiusz Szafirski.

Royals Bank Spółdzielczy zremisował 1:1 z Na Podwójnym Gazie . Gole zdobyli Mateusz Małecki i Patryk Zaręba



Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. PANI REDAKTOR NACZELNA. #1908415 | 178.235.*.* 16 sty 2016 20:01

    Mam pytanie czy w Nidzickiej gazecie jest dziennikarz, redaktor do spraw sportowych ,jest tyle ciekawych spraw dotyczących nidzickiego sportu i nic się nie pisze , nie mylić z informatorem o rozgrywkach.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  2. Oburzony #1903766 | 88.199.*.* 11 sty 2016 11:15

    Jak to Wolni Strzelcy niespodziewanie!? To faworyzowanie jest elementem etyki dziennikarskiej?

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5