13 kolejka NHLP. Nie pechowa dla liderów

Za nami już 13 kolejka zmagań piłkarskich w Nidzickiej Halowej Lidze Piłki Nożnej. Dla kogo była pechowa ?, a dla kogo szczęśliwa ?. Na pewno nie mogą narzekać liderzy w obydwóch ligach. W I lidze Fc Miami i Agro Partner Old Boys pewnie pokonali swoich przeciwników Mniejszą o Nazwę i Polonię Jagarzewo a w II lidze walkower dla PKS-u za wycofany z rozgrywek zespół Popexu Team oraz zwycięstwo drugiego w tabeli Fc Chlorothinaikosu nad Zjednoczonymi Emiratami Tatarskimi.

W meczu o 3 miejsce w ligowej tabeli II ligi Zryw Szkotowo pokonał Stalmot & Wolmet.

Rozgrywki I ligi
W ciekawszych meczach I ligi Cuba Napiwoda zremisowała z Blues Brothers Zagrzewo 1:1. Obydwa zespoły to ścisła czołówka pierwszoligowych rozgrywek. Mecz był ciekawym widowiskiem i podobał się licznie przybyłej na tę kolejkę nidzickiej publiczności. Na minutę przed zakończeniem I połowy żółtą kartką za faul na przeciwniku ukarany został Piotr Kurzac z Brothersów. Zawodnik ten niepotrzebnie wdał się w dyskusję z sędziami i za chwilę otrzymał drugi żółty kartonik a w konsekwencji czerwony i do końca spotkania już sobie nie pograł. Grająca w przewadze Cuba dość szybko po kornerze Leszka Pepłowskiego i wykończeniu akcji przez Jacka Madeja objęła prowadzenie w tym meczu. Po zmianie stron Blues Brothers wszelkimi siłami dążyła do zmiany niekorzystnego rezultatu i sztuka ta powiodła się na 80 sekund przed końcową syreną. Najlepszy wśród Brothersów Mateusz Lewikowski doprowadził do remisu w tym spotkaniu.

Katalończycy Działdowo pokonali Polonię Jagarzewo 3:1. Katalończycy byli faworytem w tym spotkaniu i nie zawiedli. Początek jednak był nienajlepszy w wykonaniu tego zespołu bo już w 3 minucie Łukasz Krysiak z Polonii zaskakuje bramkarza działdowian Marcina Szmita. Katalończycy mimo optycznej przewagi w polu przegrywali dość niespodziewanie z jagarzewską Polonią. Po zmianie stron role na boisku się odwracają. W 20 sekundzie II połowy Kacper Ciesielski doprowadza do remisu. Ten sam zawodnik w 17 minucie wyprowadza swój zespół na prowadzenie, a na minutę przed zakończeniem trzeciego gola dla Katalończyków zdobywa Łukasz Skowroński po ładnym podaniu piłki od Marcina Rzymowskiego. Katalończycy Działdowo wygrali z Polonią Jagarzewo 3:1, byli zespołem zwłaszcza w II połowie skuteczniejszym i przy remisie Cuby Napiwoda awansowali na 4 miejsce w ligowej tabeli.

Agro Partner Old Boys pokonali Sklep nad Rzeczką Rączki 4:1. Old Boys przed meczem obawiali się spotkania z niżej notowanym rywalem. Niestety niepotrzebnie. Rywal nie zagrażał Old Boysom na tyle aby ci nie mogli sobie z nim poradzić. Pierwszy gol pada co prawda dopiero w 7 minucie po strzale Mietka Michalskiego, a kilka sekund później wynik podwyższył Marcin Olczak. Ten sam zawodnik w 2 minucie II połowy zdobywa trzeciego gola dla swego zespołu, a końcowy wynik ustala Robert Wiński. Sporo ciekawych i interesujących akcji obserwowaliśmy w tym meczu. Sklep na Rzeczką Rączki mimo porażki również zasłużył sobie na pochwałę za otwartą grę do końca na czym zyskało te ciekawe piłkarskie widowisko.

Lider Fc Miami rozgromił Mniejszą o Nazwę 7:2. W zespole Mniejszej po długiej nieobecności wystąpił czołowy zawodnik tego zespołu Mateusz Mętlicki. Mateusz grał ostrożnie i widać jeszcze po nim że nie doszedł do pełni sił po kontuzji. Pierwszoplanową postacią w tym meczu bez wątpienia był Adrian Roczeń z Fc Miami. To z jego podań w 2 i 6 minucie Radek Bogusz i Sebastian Szczepkowski zdobyli pierwsze gole dla lidera. Po zmianie stron dwa gole pod rząd zdobywa Kamil Michalski i lider prowadzi już 4:0. Minutę później swoją dobrą grę w tym meczu dokumentuje Adrian Roczeń i zdobywa piątego gola dla swego zespołu. W ostatnich minutach Mniejsza o Nazwę zupełnie rozkleiła się na boisku. Fc Miami niepodzielnie panowało na boisku i zawodnicy tego zespołu zdobyli dwa kolejne gole po strzałach Sebastiana Szczepkowskiego i Adriana Roczeń. Dwa gole w końcówce zdobyli również piłkarze Mniejszej o Nazwę Kuba Wenta i Rafał Wawrzyniak.

Niespodzianka w meczu Isorocku z Alpi Janowiec. Isoroc grający już z Bartkiem Szczypińskim przegrywa te spotkanie 1:5. Jak wiemy do zespołu Alpi powrócił z Old Boys Waldek Pyracki. Widać dobrą grę i pracę tego zawodnika w tym zespole, a zespół pod jego wodzą wygrywa kolejne spotkanie i po woli pnie się do góry tabeli. W 8 minucie po dwójkowej akcji Mariusza Sarbiewskiego właśnie z Waldkiem Pyrackim ten drugi zdobywa prowadzenie dla Alpi. Do przerwy mamy jeszcze po jednym gola dla obydwóch stron. Nowy nabytek Isorocku Mateusz Cieślak wykorzystał błąd bramkarza Tomka Langowskiego i strzałem do pustej bramki zdobył wyrównującego gola. Prowadzenie dla Alpi do przerwy ustalił Andrzej Wacikowski po ładnej akcji prawa stroną Radka Olszewskiego. W II połowie gole zdobyli już tylko piłkarze z Janowca. Ponownie Waldek Pyracki i dwukrotnie Mariusz Sarbiewski ustalili końcowy wynik na 5:1 dla Alpi Janowiec Kościelny.

W ostatnim meczu I ligi Kamet Nidzica wysoko wygrał ze Skorpionem Napiwoda 5:1

W tabeli I ligi prowadzą nadal Fc Miami i Agro Partner Old Boys

Rozgrywki II ligi
W rozgrywkach II ligi lider tabeli Podwórkowy Klub Sportowy pauzował i punkty za mecz wycofany z rozgrywek Popex Team otrzymał walkowerem.

Wicelider tabeli Fc Chlorothinaikos pokonał Zjednoczone Emiraty Tatarskie 5:1, a PSB Mrówka takim samym wynikiem wygrała z Wolnymi Strzelcami.

Royals Bank Spółdzielczy pokonał Kram 3:1. Mecz w I połowie był spokojnym i wyrównanym widowiskiem. Gole w tym meczu padły dopiero w II połowie. W 12 minucie Michał Rutkowski z podania Kacpra Możdżonka wyprowadził Royals Bank na prowadzenie. Kilka sekund później podwyższył Olek Różycki. W końcówce spotkania trzeciego gola dla Banku zdobył Szymon Jaworowski. Honorowego gola Kram zdobył w 18 minucie.

PSS Społem Piekarze zremisowali z Na Podwójnym Gazie 1:1. Piekarze przed mecz zaprezentowali się w nowych strojach. Mecz zaczęli też ostro bo już w 1 minucie po szarży prawą stroną Wojtka Boczkowskiego tylko słupek ratuje rywala przed stratą gola. Piekarze mieli kilka wybornych sytuacji na objęcie prowadzenia, lecz nie mieli dzisiaj swojego dnia. Brat Żarówki Krzysiek dwukrotnie stanął przed szansą zdobycia gola, lecz dwukrotnie też tego nie wykorzystał. W grze Na Podwójnym Gazie wiele niedokładności w podaniach piłki. Piekarze stwarzali szanse lecz bez powodzenia. Jak się nie strzela to się traci. I tak w myśl tego piłkarskiego powiedzenia zamiast prowadzić z rywalem kilkoma bramkami to przegrywali do przerwy 0 :1 po golu w 7 minucie Dominika Maksa. Po zmianie stron już w 35 sekundzie z podania Żarówki Mateusz Przybyłek doprowadza do remisu. Nerwowa i całkiem niepotrzebna była w wykonaniu Piekarzy końcówka tego meczu. Przy stanie 1:1 na 90 sekund przed końcową syreną w zespole dochodzi do nieporozumień. Kuba Smoliński zarabia żółtą kartkę i opuszcza boisko. Za chwilę żółtą kartkę ujrzał też Mateusz Dąbrowski i ... ponownie Żarówka a jednocześnie czerwoną. Piekarze przez 90 sekund grali w podwójnym osłabieniu, lecz ich koledzy spisali się bardzo dzielnie i nie dali sobie strzelić gola dowożąc do końca meczu cenny 1 punkt z tego spotkania.

W jednym z ciekawszych meczów tej kolejki było spotkanie Zrywu Szkotowo ze Stalmotem & Wolmet. Zwycięstwo w tym meczu którejś ze stron dawało samodzielnie 3 miejsce w ligowej tabeli. Okazję tę wykorzystali piłkarze szkotowskiego Zrywu. Była to twarda walka o każdy metr boiska. Zryw optycznie przeważał, częściej był przy piłce i konstruował ciekawsze akcje. Po jednej z nich w 13 minucie po strzale z lewej strony Tomka Lesińskiego piłkę do siatki Stalmotu wpycha Rafał Lasek. Po stracie gola Stalmot przyspieszył ale nic jak to mówił Radek Olszewski ich czołowy strzelec nie chciało wejść. Ostatnie minuty to niczym hokejowy zamek w wykonaniu piłkarze Stalmotu. Piłka wędruje od nogi do nogi zawodników Stalmotu lecz żadna z tych akcji nie powiodła się dla tego zespołu. Mecz kończy się zwycięstwem Zrywu Szkotowo 1:0

W tabeli II ligi prowadzi Podwórkowy Klub Sportowy przed Fc Chlorothinaikos a trzecie miejsce przypadło w udziale zespołowi Zrywu Szkotowo.

Jerzy Boczkowski