18 kolejka NHLPN. Zwycięstwa liderów w I lidze a porażki w II lidze

2016-02-21 21:14:59(ost. akt: 2016-02-22 19:33:54)
Pomarańczowi (PKS) mimo porażki ze Zrywem na 4 kolejki przed zakończeniem rozgrywek zapewnili sobie mistrzostwo II ligi

Pomarańczowi (PKS) mimo porażki ze Zrywem na 4 kolejki przed zakończeniem rozgrywek zapewnili sobie mistrzostwo II ligi

Autor zdjęcia: Jerzy Boczkowski

W niedzielę (21 lutego) w hali widowisko-sportowej w Nidzicy rozegrano 18 kolejkę spotkań Nidzickiej Halowej Ligi Piłki Nożnej
Planowe zwycięstwa liderów I ligi Fc Miami i Agro Partner Old Boys. Sukces odnieśli również działdowscy Katalończycy i Cuba Napiwoda i awans o jedno oczko tych zespołów w tabeli a wszystko to dzięki niespodziewanej porażce Blues Brothers Zagrzewo w spotkaniu z Alpi Janowiec Kościelny. Katalończycy Działdowo zdeklasowali autsidera rozgrywek Skorpion Napiwoda aplikując im 10 goli, a ci na dodatek grali cały mecz z brakiem jednego zawodnika.

W II lidze mega niespodzianka, sensacja. Pierwszej porażki w tych rozgrywkach doznali piłkarze Podwórkowego Klubu Sportowego (PKS) którzy ulegli Zrywowi Szkotowo. Porażki zanotowały również Stalmot & Wolmet oraz Fc Chlorothinaikos i na 4 kolejki przed zakończeniem rozgrywek PKS może już świętować swój awans do I ligi.

Rozgrywki I ligi
Katalończycy Działdowo rozgromili Skorpiona Napiwoda aż 10:1 a ci na dodatek mieli kłopot ze skompletowaniem składu i całe spotkanie rozegrali z brakiem jednego zawodnika. Działdowianie od początku spotkania dyktowali niepodzielnie warunki gry. Grali swobodnie i na luzie i przy lepszej koncentracji mogliby pokusić się o znacznie wyższy rezultat. Fenomenalnym wyczynem popisał się Piotr Czarnecki. Popularny Czarny zdobył w tym meczu 8 goli czym wysunął się na 4 miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców I ligi mając w dorobku 16 zdobytych goli. Dwa pozostałe gole dla Katalończyków zdobył Krystian Jasik który również mecz ze Skorpionem może zaliczyć do udanych. Katalończycy przy porażce Blues Brothers Zagrzewo ponownie znajdują się w strefie medalowej rozgrywek I ligi.

Mniejsza o Nazwę uległa Agro Partner Old Boys 1:4. Old Boysi wiedzieli że tylko zwycięstwo ich ratuje. Inny wynik premiowany byłby spadkiem w tabeli. Świetnie w bramce Old Boys w I połowie bronił Mirek Łochnicki. Najstarszy zawodnik ligi niczym wino im starszy tym lepszy. Forma Mirka do pozazdroszczenia dla innych bramkarzy. Kapitalnie wyciągał piłki po strzałach zawodników Mniejszej o Nazwę. Był to dobry ciekawy mecz. Akcje przenosiły się raz pod jedną a raz pod drugą bramkę. Pierwszego gola Agro Partner zdobywa w 7 minucie po strzale Olafa czyli Marcina Olczaka któremu idealnie piłkę wyłożył Rafał Kowalczuk. Po zmianie stron Mniejsza o Nazwę przyspieszyła grę ale nadziewała się na groźne kontry Old Boysów. W 14 minucie Olaf zdobywa kolejnego gola. Minutę później swoje ,,dwie minuty'' ma Rafał Kowalczuk. Najpierw naciskany przez Mętlika (Mateusza Mętlickiego) pechowo zagrywa do własnego bramkarza który był wysunięty dobrych kilka metrów od własnej bramki i gol samobójczy. Później w kilkusekundowych odstępach Rafał trafiał już dobrze bo do bramki rywala i jego zespół zasłużenie wygrał ten mecz 4:1. Zbyszek Dumański mógł podwyższyć rezultat spotkania lecz na 15 sekund przed zakończeniem spotkania fatalnie przestrzelił rzut karny.

Blues Brothers Zagrzewo niespodziewanie przegrał z Alpi Janowiec Kościelny 1:3 i spadł na 5 miejsce. Alpi rozegrało niezłe zawody. Umiejętnie zespołem dyrygował Waldek Pyracki i zespół ten nie miał dzisiaj problemów z odniesieniem zwycięstwa. Pierwszego gola w 5 minucie zdobywa Dawid Radzikowski. Następnie dwa gole Mariusza Serowika dały piłkarzom z Janowca już trzy bramkowe prowadzenie. Honorowe trafienie dla Brothersów zaliczył Adrian Chabowski.

W pojedynków nidzickich zakładów pracy Isoroc był górą pokonując Kamet 3:0. Dobry mecz rozegrali piłkarzy obydwóch drużyn. Niezłe tempo gry, akcje często raz pod jedną a raz pod drugą bramka mogły podobać się nidzickiej publiczności. Pierwszego gola zdobywa Andrzej Łochnicki po wzorowo wykonanym rzucie karnym. Tutaj mała dygresja do zawodnika Agro Partner Old Boys Zbyszka Dumańskiego. Na kilka sekund przed końcem I połowy ładnie w pole karne rywala wszedł najmłodszy piłkarz Isorocku Kamil Kozicki, który ładnym zwodem położył bramkarza Kametu Krzysztofa Krajewskiego i zdobył drugiego gola dla swego zespołu. Wynik meczu ustalił w II połowie Krzysztof Jasiński.

Cuba Napiwoda pokonała Sklep nad Rzeczką Rączki 2:0. Mecz był ciekawy, dużo strzałów na bramki przy równie dobrej grze bramkarzy obydwóch zespołów. Obydwa gole w tym meczu zdobył Daniel Smoliński po podaniach Leszka Pepłowskiego. Cuba po zwycięstwie w tym meczu wraz z Katalończykami z Działdowa znajduje się ponownie w strefie medalowej tych rozgrywek.

Lider Fc Miami wysoko wygrał z Polonią Jagarzewo 6:1. Faworyt nie zawiódł i wygrał zasłużenie. Poloniści wyszli na boisko bez wiary w końcowy sukces i tak też toczyła się gra tego zespołu w tym meczu. W lepszej formie oglądaliśmy już ten zespół i szkoda że w spotkaniu z liderem rozgrywek spasowali już od pierwszego gwizdka sędziów seryjnie marnując wyborne okazje. Lider jak przystało na lidera zagrał swoje i zgarnął kolejne 3 punkty i nadal przewodzi w ligowej tabeli. Hat-tricka ustrzelił w tym meczu Krzysztof Dąbkowski. Dwa gole dołożył Radek Bogusz a jednego Piotr Czarnecki. Honorowe trafienie dla polonistów zaliczył Piotr Czaplicki.

W tabeli I ligi nadal prowadzi Fc Miami mając zdobytych 42 punkty. Punkt mniej ma drugi Agro Partner Old Boys, a trzecią lokatę ex-auqo zajmują Katalończycy Działdowo i Cuba Napiwoda po 34 punktów.

Rozgrywki II ligi
Piekarze z PSS Społem niespodziewanie pokonują Fc Chlorothinaikos 2:1. Wynik o tyle jest niespodzianką bo zwycięzcy zagrali bez dwóch swoich czołowych zawodników Żarówki czyli Kuby Smolińskiego i Wojtka Boczkowskiego. Jak na II ligę mecz mógł się podobać. Pozostali Piekarze stanęli na wysokości zadania i sprawili swoim sympatykom miłą niespodziankę. Pierwszego gola zdobyli już w 4 minucie po samobójczym trafieniu Patryka Szymańskiego. Dziesięć minut później podwyższył Tomek Chmielewski po ładnej akcji lewą stroną. Honorowe trafienie dla Fc Chlorothinaikos na minutę przed końcem spotkania zaliczył Alan Zasadzki.

Kolejny niespodziewany wynik w II lidze to zwycięstwo Wolnych Strzelców w spotkaniu ze Stalmotem 4:2. Wolni Strzelcy szybciej grali piłką a rywal nie miał dzisiaj najlepszego dnia. Gole dla Strzelców zdobyli Łukasz Szczepański -2 oraz Timo Kowalski i Piotr Kosiński. Gol Piotra zrobił furorę wśród publiczności oddany prawie z całej długości boiska.Dla Stalmotu obydwa gole zdobył Albert Dzięgielewski.

Sensacją tych rozgrywek bez wątpienia była pierwsza porażka lidera Podwórkowego Klubu Sportowego w spotkaniu ze Zrywem Szkotowo.
Faworytem tego spotkania, jak większość zapewne myślała był PKS. Na początku warto dodać że pomarańczowi grali bez swoich dwóch najlepszych strzelców Adriana Podowskiego i Damiana Płoskiego, co miało duży wpływ na końcowy wynik. Początek meczu był dość nerwowy i nieudolny. Po kilku minutach gry lider II ligi stwarzał sobie dogodne sytuacje, lecz nie potrafił zakończyć ich bramką. Chwilę później Zryw Szkotowo wyprowadza kontrę i zdobywa bramkę na 1:0 po strzale Rafała Laska. Taki wynik utrzymuje się do końca pierwszej połowy. Po zmianie stron PKS raz po raz naciska rywala i w końcu po podaniu Radka Płoskiego do Roberta Wawrowskiego doprowadza do remisu. To była jedyna bramka jaką zdobył lider. Mimo dobrej gry Pereza w bramce PKS stracił jeszcze dwa gole. Choć pomarańczowi starali się jak mogli, to nie zdołali zmniejszyć strat. Mecz zakończył się wynikiem 3:1. Pozostałe gole dla Zrywu zdobyli ponownie Rafał Łasek i Patryk Tomaszewski. Jest to pierwsza porażka Podwórkowego Klubu Sportowego w tym sezonie. PKS na 4 kolejki przed końcem rozgrywek został MISTRZEM II ligi !!.

PSB Mrówka pokonała Na Podwójnym Gazie 5:2. Mimo wysokiego rezultatu gole w tym meczu padały dopiero w II połowie. Dla Mrówki strzelali Dawid Tomasik -2 oraz Mateusz Ludwiński, Wiesław Szóstek i Artur Niedziela po 1, dla pokonanych Dominik Maks i Marcin Psiuk.

Zjednoczone Emiraty Tatarskie przegrały z Royals Bankiem Spółdzielczy 0:1. Mecz był zaciętym i wyrównanym widowiskiem. Szybka gra , dużo składnych akcji lecz tylko jeden gol w tym spotkaniu autorstwa Kapra Możdżonka na wagę 3 punktów dla bankowców.

W tabeli II ligi na 4 kolejki przed zakończeniem rozgrywek mistrzostwo zapewnili sobie piłkarze PKS-u mając zdobytych 47 punktów. Na drugim miejscu znajduje się Stalmot 33 punkty a na trzecim Fc Chlorothinaikos 32 punkty.

Kolejne dwie kolejki 19 i 20 rozegrane zostaną w następny weekend


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5