Nie jest cudem to, że przebiegłem maraton. Prawdziwym cudem jest to, że zacząłem biegać

2016-10-14 19:00:00(ost. akt: 2016-10-17 13:47:36)

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne

Marek Maculewicz przygodę z bieganiem rozpoczął niespełna 2 lata temu. 25 września jako jedyny nidziczanin wystartował w Berlinie (43. BMW Berlin Marathon) na dystansie 42 km 195 m wraz z ponad 40 tysiącami startujących!
Od jak dawna Pan biega?

Przygodę z bieganiem rozpocząłem 18 października 2014 r. biegiem z cyklu CityTrail w Olsztynie. Nie mając żadnego biegowego doświadczenia, bez treningu, bez jakiejkolwiek taktyki, bez odpowiedniego obuwia i odzieży, ostatkiem sił pokonałem dystans 5 km.

Jednak już kilka chwil po przekroczeniu linii mety poczułem, że chciałbym tam wrócić, spróbować jeszcze raz powalczyć z tą trudną trasą i z samym sobą. Zacząłem systematycznie biegać, startować w kolejnych zawodach na coraz dłuższych dystansach. Z końcem września 2015 r. nawiązałem współpracę z trenerem Wiesławem Uryniukiem, który uporządkował mój trening i rozpoczął mozolną pracę nad moimi biegowymi nawykami i wyobrażeniami.

Od tego momentu trening biegowy stał się dla mnie czymś w rodzaju nauki chodzenia - dużo nowych ćwiczeń i nieustanna praca nad starymi przyzwyczajeniami. Na początku lipca 2016 r. zapadła decyzja o starcie we wrześniowym maratonie w Berlinie i niedługo później rozpocząłem tzw. BPS, czyli bezpośrednie przygotowanie startowe.

W tym okresie słowo „jogging” stało mi się obce, trenowałem aż 5-6 razy w tygodniu, pokonując ponad 90 km tygodniowo. Na mecie maratonu zrozumiałem, że przygotowania do tego biegu były dużo cięższe od samego maratonu, który wydał mi się sowitą nagrodą za wytrwały trening.

Jaki cel przyświecał Panu w Berlinie, chciał Pan ukończyć maraton czy pokonać ten dystans w jak najkrótszym czasie?

Chciałem go po prostu przebiec. Dotychczas nie biegałem więcej niż 32 km, więc chciałem przede wszystkim zebrać nowe doświadczenia. Po cichu też liczyłem, że już w pierwszym starcie złamię barierę czterech godzin. W moim wieku i z moim niewielkim doświadczeniem biegowym nie było to łatwe.

Ale udało się. Ukończyłem maraton z czasem 3:48:30, zajmując 10130 miejsce na ponad 40 tysięcy biegaczy. Jak na debiut to dość dobry wynik, będący efektem wielomiesięcznych przygotowań. Bez tego bowiem nie da się ukończyć maratonu. Sama trasa berlińskiego maratonu często określana jest mianem stołu, co obrazowo ma odzwierciedlać jej płaski profil, sprzyjający biciu rekordów.

To właśnie tu w 2014 r. ustanowiono aktualny rekord świata w biegu maratońskim. W bieżącym roku cały Berlin żył nadzieją pobicia tego rekordu, niestety zwycięzcy zabrakło… 6 sekund.

Jak wygląda udział w maratonie?

BMW Berlin Marathon jest jednym z sześciu największych maratonów na świecie. Chętnych do udziału w tym królewskim biegu jest co roku wielokrotnie więcej niż miejsc. W pierwszej kolejności kwalifikują się najszybsi biegacze (mężczyźni z czasami poniżej 2:45:00 i kobiety z czasami poniżej 3:00:00 z ostatnich 2 lat).

Część pakietów startowych trafia do członków Jubilee Club (ukończyli Berlin Marathon co najmniej 10 razy). Pozostali biegacze biorą udział w losowaniu pakietów startowych. Podobno jeśli ktoś nie wylosuje pakietu w pierwszym i w drugim roku, to w kolejnym ma miejsce gwarantowane.

Na co warto zwrócić uwagę rozpoczynając przygodę z bieganiem?

Bieganie ma dużo zalet. Przede wszystkim poprawia się kondycję fizyczną. Ma zbawienny wpływ na nasze zdrowie, pozwala zgubić zbędne kilogramy. Chyba nie ma lepszego i tańszego sposobu na ich pozbycie się niż regularne i spokojne bieganie.

Jednakże szybsze bieganie oznacza dużo większe obciążenia dla organizmu i dlatego wymaga rozważnego treningu, a przy tym odpowiedniej suplementacji. Warto też pomyśleć o współpracy z profesjonalnym trenerem, który zadba o objętość i intensywność treningu, nauczy zasad odpowiedzialnego biegania, dzięki którym da się biegać latami, unikając przy tym kontuzji.


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Kolega #2088974 | 94.254.*.* 14 paź 2016 19:08

    Marek gratuluje i szkoda ze w pileczke juz nie grasz fajnie sie z toba klepalo trzymam kciki w nastepnych maratonach

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5