Polecam! ,,Robot" - Adam Wiśniewski-Snerg

Ciężko jest obiektywnie streścić tę powieść w kilku zdaniach bez przekłamania co najmniej połowy fabuły, bo sam „Robot” oparty jest bardziej o dynamiczne doświadczenie zarówno głównego bohatera, jak i czytelnika, bardziej niż prostolinijną fabułę.

Wciągnięci w surrealistyczny świat schronu pod miastem Kaula-Sud, będziemy podążać za losami tytułowego „Robota”, któremu tajemniczy Mechanizm nadał nazwę BER-66. Razem z nim będziemy desperacko próbować sklecić z urywków faktów chociaż częściowo spójny obraz świata przedstawionego, po to tylko, by ów obraz został całkowicie rozbity przy każdym zwrocie akcji, podburzając jeszcze fundamenty tego, co rozumiemy o świecie rzeczywistym.

Podobnie do H.P.Lovecrafta, Wiśniewski zmusza nas do kwestionowania swojego miejsca we wszechświecie, a na pewno zrzuca nas z, jak sam to określa, „antropocentrycznego” piedestału.

Poprzez swoją „Teorię Nadistot”, opublikowaną po raz pierwszy w tej właśnie powieści, przedstawia człowieka nie jako szczyt, a tylko mało znaczące ogniwo „łańcucha pokarmowego” pnącego się od prostych minerałów, przez ludzi, po ich „nadistoty”, dla których dotychczasowy szczyt naszej ewolucji – ludzka myśl – byłaby jedynie pokarmem, tak jak pokarmem dla nas są zwierzęta i rośliny.

Z tych właśnie powodów, „Robot” nie jest książką „na jedno popołudnie”, a doświadczeniem, którego przeżycie i zrozumienie może nam zająć od tygodnia, do kilku miesięcy.

Jednak warto, a nawet trzeba po nie sięgnąć przy każdej nadarzającej się okazji, bo choć cotygodniowa gazeta dostarczy nam informacji o rodzinnym mieście, czy kraju, nic tak nie zmieni naszego postrzegania świata i siebie samych jak ta książka.

Jakub Olszewski, uczeń Zespołu Szkół Ogólnokształcących

Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna