2 kolejka NHLPN. Porażki liderów w I lidze. Piekarze gromią kolejnego rywala

W I lidze swoje mecze przegrali liderzy zarówno Agro Partner Old Boys jak i Podwórkowy Klub Sportowy. Pierwsi musieli uznać wyższość Fc Miami, a drudzy Katalończyków Działdowo. Pierwsze swoje ligowe zwycięstwa odnieśli Cuba Napiwoda, Isoroc i Juniorzy. Słabo wystartowali piłkarze Blues Brothers Zagrzewo, którzy doznali drugiej porażki i wraz z beniaminkiem Mrówką zamykają ligową tabelę.

W meczach II ligi lider - PSS Społem nie odpuszcza. Zespół Kuby Smolińskiego wysoko odprawił z kwitkiem kolejnego rywala, tym razem Źródlanych Łyna. Pierwsze swoje zwycięstwa odnieśli Światłowodowi Hardsoft i Żelazno. Tabelę zamykają beniaminkowie MP Meble Popławscy, Źródlani Łyna i Trailer Park Boy.

I liga

W meczu kolejki Agro Partner Old Boys przegrał z Fc Miami 1:2 (0:1). Był to rewanż za ubiegłoroczny finał rozgrywek, w której górą byli Old Boysi. Mecz niezwykle zacięty. Obrona Fc Miami nie dopuszczała rywali do groźnych sytuacji podbramkowych. Próbował Marcin Olczak, Robert Sobotka lecz świetnie w bramce Fc Miami spisywał się Michał Wittlinger. Pierwszego gola zdobył Adrian Roczeń. Ten sam zawodnik podwyższył wynik w 18 minucie. Agro Partner na kilka ostatnich minut wycofał z gry swojego bramkarza, wstawiając zawodnika z pola. Manewr ten powiódł się, ale tylko połowicznie. Agro Partner zdobył honorowego gola na 37 sekund przed zakończeniem spotkania, lecz na wyrównanie zabrakło już czasu.

Alpi Janowiec Kościelny pokonało Mrówkę 2:1 (1:1). Faworyt z Janowca nie zawiódł. Początek jednak należał do Mrówki. Dawid Tomasik trafił w słupek, a Mateusz Ludwiński nie wykorzystał dobrej okazji. Pierwszy gol padł w 6 minucie. Błąd bramkarza Mrówki Łukasza Radzikowskiego wykorzystał Radek Langowski, który podał piłkę do Krzyśka Ramy i Alpi objęło prowadzenie. Wyrównał trzy minuty później Mateusz Rogoziński ładnym uderzeniem z lewej strony. Dopiero w samej końcówce mecz się ożywił. W 19 minucie ponownie Krzysiek Rama celnie trafia, a w ostatnich sekundach wynik na 3:1 dla Alpi ustala Radek Langowski.

Bardzo ciekawie i emocjonująco było w spotkaniu Kametu i Cuby Napiwoda, które Kamet przegrał 1:2 (0:2). W 5 minucie Krzysiek Dąbkowski bezpośrednio z rzutu wolnego dał prowadzenie Cubie. Dwie minuty później Rafał Wawrzyniak podwyższył na 2:0 po slalomowym rajdzie z piłką przez całą długość boiska. Po zmianie stron zaskakująco w 13 minucie uderzył piłkę Hugo z Kametu i było już tylko 2:1 dla Cuby. Chwilę wcześniej boisko za dwie żółte kartki i jedną czerwoną musiał opuścić Kamil Godlewski. W końcówce Kamet bardzo przyspieszył grę. Dwoił się i troił w bramce golkiper Cuby Marcin Majewski i nie dał się zaskoczyć. Po jednej z kontr Cuby w ostatniej minucie Bartek Kruschel mógł podwyższyć wynik lecz trafił piłką w słupek.

Isoroc pokonał Polonię Muszaki 5:1 (4:0). Wysunięty z przodu Kamil Kozicki siał sporo zamętu w szeregach obronnych polonistów. W 3 minucie pierwszego gola zdobył Krzysiek Jasiński I, za chwilę wynik podwyższył Krzysiek Jasiński II. Do przerwy jeszcze jedno trafienie zaliczył Krzysiek Jasiński I, który wykorzystał niepewne łapanie piłki przez bramkarza Polonii Daniela Gołębiewskiego. W ostatnich sekundach I części gry czwartego gola dla Isorocku zdobył Paweł Chmielewski. Duże słowa uznania należą się przegranym z Muszak. Zespół mimo wysokiego prowadzenia rywala prowadził otwartą grę. Isoroc natomiast w II połowie kontrolował grę i czyhał na groźne kontry. W 11 minucie honorowe trafienie dla Polonii zalicza Łukasz Krysiak, a w 17 minucie, po wzorowej kontrze końcowy wynik na 5:1 dla Isorocku ustala ponownie Paweł Chmielewski.

Katalończycy Działdowo pokonali Podwórkowy Klub Sportowy 3:1 (1:1). Katalończycy od początku starali się dyktować warunki. Natrafili jednak na ambitną grę beniaminka. PKS w 5 minucie miał wyborną okazję za objęcie prowadzenia, lecz Przemek Smoliński przegrał pojedynek sam na sam z golkiperem działdowian Marcinem Szmitem. Pierwszy gol padł w 7 minucie i był autorstwa Piotra Czarneckiego z Działdowa. Wyrównał już minutę później Radek Urbański. Po zmianie stron rezultat dla działdowian podwyższył Dawid Pioch. W końcówce mecz nieco zaostrzył się i seryjnie pod rząd trzech zawodników Katalończyków ukaranych zostało przez arbitrów spotkania żółtymi kartkami. PKS odsłonił się, wycofał z gry swego bramkarza lecz manewr nie powiódł się i rutyniarz Dawid Pioch po wzorowej kontrze, ustalił końcowy wynik na 3:1 dla Katalończyków Działdowo.

Juniorzy wygrali z Blues Brothers Zagrzewo 3:0 (2:0). Pierwszy gol padł dopiero w 8 minucie, kiedy to obronę Brothersów rozklepał skutecznie Tomek Jaroszewski. W ostatniej sekundzie, drugiego gola dla Juniorów zdobył Mateusz Mętlicki. Ten sam zawodnik w 13 minucie podwyższył wynik na 3:0. W bramce Juniorów znakomicie spisywał się Tomek Samsel, który nie pozwolił rywalom na zdobycie jakichkolwiek goli. Zagrzewianie przegrywaj swój kolejny mecz i znajdują się na samym końcu w ligowej tabeli.

II liga

Lider po pierwszej kolejce- PSS Społem Piekarze odniósł swoje drugie wysokie zwycięstwo, tym razem nad Źródlanymi Łyna 8:3 (4:1). Pierwszy gol pada już w 50 sekundzie, a zdobywa go Krzysiek Smoliński. Chwilę później brat Krzyśka Kuba podwyższa wynik na 2:0. Ofensywa Piekarzy trwa nadal i w 3 minucie Mateusz Dąbrowski z podania Żarówki zdobywa kolejnego gola. Mariusz Miecznikowski trafia piłką w poprzeczkę. W 7 minucie z podania Wojtka Boczkowskiego Żarówka strzela kolejnego gola. W tej samej minucie nieporozumienie bramkarza Piekarzy Bartosza Klimczaka z Mariuszem Miecznikowskim i pierwszy gol dla Źródlanych autorstwa Bartosza Mroczkowskiego. Po zmianie stron już w 25 sekundzie piątego gola dla Piekarzy zdobywa ponownie Krzysiek Smoliński. Ten sam zawodnik w 16 minucie podnosi wynik na 6:1. Kolejne dwa gole zdobywa Żarówka i Piekarze prowadzą już 8:1. W ostatnich minutach lider nieco pofolgował, co skrzętnie wykorzystał przeciwnik, który po golach Kuby Męzińskiego i Marcina Redysa zmniejszył końcowy wynik na 8:3.

Światłowodowi Hardsoft pokonali MP Meble Popławscy 2:0 (0:0). Mecz dwóch beniaminków ligi był wyrównanym spotkaniem. Dwaj Kacprowie z Hardsoftu Morzyc i Dąderewicz w II połowie wzięli na siebie ciężar gry i po dwóch ładnych golach pierwszego zawodnika, wygrali 2:0.

Stalmot & Wolmet pokonał Zryw Szkotowo 2:1 (0:1). Mecz był bardzo wyrównany i do przerwy po golu Bartosza Kaczmarczyka to goście ze Szkotowa prowadzili. Po zmianie stron gol Wiktora Bojarowskiego i w samej końcówce Alberta Dzięgielewskiego dał 3 punkty Stalmotowi.

Wolni Strzelcy przegrali z ZWO Pod Kontrolą 0:4 (0:1). Pierwszego gola zdobył w 5 minucie Łukasz Urbanowski. Po zmianie stron wynik podwyższył Maciek Mroczkowski. Shadi Al. Madani ładnie i celnie uderzył w 16 minucie z rzutu wolnego, a dzieło dokończył w ostatniej minucie, ładnym uderzeniem Paweł Andryszczyk.

Trailer Park Boy przegrał z Kramem 2:3 (1:0). Do przerwy mała niespodzianka, bo to Trailer Park prowadził 1:0 po strzale Adama Maciaka. Po zmianie stron Kram bierze się ostro do odrabiania strat. Krystian Kielecki trafia piłką w słupek, a dwie minuty później stan meczu wyrównuje Szymon Kuczyński. Kolejne dwa gole dające zwycięstwo Kramowi są autorstwa Radka Lenziona. W ostatniej minucie wynik na 3:2 dla Kramu ustalił Mikołaj Pawlak.

Dotychczasowy wicelider Na Podwójnym Gazie przegrał z Żelaznem 0:1 (0:1). Jedyna bramka w meczu padła w 4 minucie, a zdobył ją Radek Bogusz. Piłkarze tego zespołu grali szybciej, stwarzali groźniejsze sytuacje podbramkowe i zasłużenie zainkasowali komplet punktów.

W 2 kolejce Nidzickiej Halowej Ligi Piłki Nożnej piłkarze zdobyli 49 goli, a sędziwie żółtymi kartkami ukarali 20 zawodników, a 1 czerwoną. Następna 3 kolejka rozegrana zostanie w sobotę (3 grudnia).

Jerzy Boczkowski

Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna