Szczeniaki z kontenera na śmieci szukają domu
2016-12-26 13:00:00(ost. akt: 2016-12-25 11:45:14)
Pamiętacie? Było to w sierpniu. Funkcjonariusze KPP Nidzica około godz. 21:30 przywieźli do siedziby Stowarzyszenia "4-Łapy" dwa kilkugodzinne szczeniaczki wyrzucone do kontenera na śmieci w okolicach ul. Traugutta. Sprawca został zatrzymany, przyznał się do zarzucanego mu czynu. Sąd wydał wyrok skazujący.
Sprawa wpłynęła do nidzickiego sądu 29 sierpnia. Podejrzanemu postawiono zarzut porzucenia szczeniaków w kontenerze na śmieci w szczelnie zamkniętej foliowej torebce.
— Prokurator złożył wniosek o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzenia rozprawy. W toku postępowania przygotowawczego podejrzany złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze — mówi prezes Sądu Rejonowego w Nidzicy Cecylia Kotfica.
Swoje postępowanie tłumaczył tym, że nie miał środków na utrzymanie własnej rodziny dlatego postanowił się pozbyć dwóch szczeniaków. Nie sądził, że zostanie zatrzymany przez policjantów i nie krył swojego zaskoczenia. Sąd na posiedzeniu wydał wyrok skazujący.
— Sprawca został skazany na 8 miesięcy pozbawienia wolności z zawieszeniem na 2 lata. Ponadto zobowiązano sprawcę do uczestnictwa w oddziaływaniach korekcyjno-edukacyjnych — mówi Cecylia Kotfica.
Sąd orzekł również przepadek szczeniąt. — Aktualnie sprawa oczekuje na wydanie postanowienia odnośnie sposobu wykonania tego orzeczenia — wyjaśnia prezes nidzickiego sądu. Wyrok jest prawomocny.
Suczki szukają dobrego domu
— Gdy dwa szczeniaczki trafiły do nas najważniejsze było zdobycie profesjonalnego mleka dla maluchów, żeby na starcie dostały wszystkie niezbędne witaminy. Kupowaliśmy więc profesjonalne mleko dla szczeniąt —mówi Magda Sasin.
— Gdy dwa szczeniaczki trafiły do nas najważniejsze było zdobycie profesjonalnego mleka dla maluchów, żeby na starcie dostały wszystkie niezbędne witaminy. Kupowaliśmy więc profesjonalne mleko dla szczeniąt —mówi Magda Sasin.
Od tego też czasu opiekunowie przez dwa tygodnie stali się "matkami karmiącymi" i co dwie godziny z butelką mleka w ręku zmierzali, by nakarmić suczki. Dziś szczeniaczki mają cztery miesiące.
— Są wesołe, skore do zabawy i mają "wilcze apetyty". Różnią się nie tylko kolorem, ale i charakterami. Ciemniejsza jest bardziej samodzielna i odważna. Jaśniejsza najlepiej cały dzień na rączkach by spędziła i żeby jeszcze pieścić i mówić... Najlepsza zabawa jest z naszą kotką Jagodą — opowiada Magda.
— W związku z tym, że otrzymaliśmy z sądu postanowienie o przepadku szczeniąt należących do oskarżonego możemy rozpocząć poszukiwanie kochającej rodziny. Najbardziej oczekiwanym przez nas zakończeniem tej historii będzie znalezienie jednego domu dla suczek. Nie nadaliśmy im jeszcze imion, pozostawiając to zadanie nowym właścicielom — dodaje.
Chcesz zaadoptować rodzeństwo? Zadzwoń na ten numer 506268506.
roz
roz
Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez