7 kolejka NHLPN. Pierwsze przegrane Fc Miami i Kramu

2017-01-09 14:06:59(ost. akt: 2017-01-09 13:08:22)

Autor zdjęcia: Jerzy Boczkowski

W niedzielę (8 stycznia) w hali widowiskowo-sportowej w Nidzicy rozegrano 7 kolejkę spotkań w Nidzickiej Halowej Lidze Piłki Nożnej.
Sporo emocji i zawziętej sportowej rywalizacji oglądaliśmy w 7 kolejce NHLPN. Fc Miami oraz Kram Nidzicy jako ostatnie dwa zespoły doznały porażek i nie ma już w tegorocznych rozgrywkach żadnego zespołu bez przegranego meczu.
W I lidze dotychczasowy lider Fc Miami przegrał z będącą ostatnio w wysokiej formie Cubą Napiwoda ale utrzymał się na 1 miejscu w ligowej tabeli. Ściski natomiast jest na następnych pozycjach. Agro Partner Old Boys po zwycięstwie nad Alpi Janowiec wraz z tym zespołem i wspomnianą wcześniej Cubą depczą liderowi z Miami już po piętach mając nikłą 1 punktową stratę. Cenne zwycięstwo odnieśli Brothersi z Zagrzewa nad zawsze groźnym Isorockiem a PKS wygrał kolejny mecz tym razem z zespołem zamykającym tabelę Polonią Muszaki. Sporo musieli się napracować Katalończycy Działdowo oraz Kamet by móc zwyciężyć swoich rywali zaledwie różnicą jednego gola.

W II lidze lider Żelazno wysoko wygrał z najsłabszym zespołem w lidze Źródlanymi Łyna i umocnił się na prowadzeniu. Zacięta rywalizacja jest na pozostałych miejscach. Zryw po ciężkim boju pokonał wicelidera nidzicki Kram. Kolejnej porażki doznali słabo ostatnio się spisujący się Piekarze i spadek tego zespołu aż na 7 miejsce. Na Podwójnym Gazie wysoko wygrali z Wolnymi Strzelcami a ZWO po twardej walce zwyciężyło Best Servis Kunicki.

I liga
Katalończycy Działdowo pokonali Mrówkę skromnie bo tylko 1:0 (0:0). Mrówka nie była faworytem w tym spotkaniu ale przez spore fragmenty czasu prowadziła wyrównaną walkę z bardziej renomowanym przeciwnikiem. Zwycięski gol dla gości z Działdowa padł w 18 min. autorstwa Przemka Szczepańskiego który wyszedł na czystą pozycję sam na sam z golkiperem Mrówki i szansy tej nie zmarnował. Kilka sekund później w podobnej sytuacji Kacper Ciesielski trafił piłką w słupek.

Blues Brothers Zagrzewo pokonał Isoroc 3:0 (0:0). Mecz od początku prowadzony był w szybkim tempie. Mimo iż w I połowie nie padł żaden gol kibice nie mogli narzekać na brak emocji. Wynik bezbramkowy utrzymywał się do 14 min. kiedy to Przemek Małecki zdobył prowadzenie dla Brothersów. Isoroc dążący do wyrównania strat odkrył się w końcówce spotkania co skrzętnie rywal wykorzystał i po kontrach Czarka Lewikowskiego i Łukasza Łaszczycha wygrał te spotkanie 3:0.

Lider Fc Miami uległ Cubie Napiwoda 1:4 (0:0). Tu też do przerwy było bezbramkowo co nie znaczy że wiało nudą z boiska. Mecz był bardzo szybki. Cuba częściej była przy piłce , zagrażała raz po raz rywalowi. Grożnie uderzali Leszek Pepłowski, Kamil Godlewski czy też Krzysiek Dąbkowski. W ostatnich pięciu minutach padły wszystkie gole w tym meczu. Zapoczątkował strzelanie w 15 min. Krzysiek Dąbkowski po składnej akcji całego zespołu. Chwilę później co prawda wyrównał Damian Kwiecień ale końcówka należała już do Cuby dla której kolejne gole zdobyli Leszek Pepłowski -2 oraz Kamil Godlewski.

Alpi Remont Janowiec Kościelny przegrał z Agro Partner Old Boys 1:4 (1:1). W 4 min. Kuba Stasiukiewicz wyprowadził Ol Boysów na prowadzenie. Dwie minuty później wyrównał Krzysiek Rama. Po zmianie stron w 16 min. zagapili się piłkarze z Janowca którzy reklamowali u arbitra interwencję bramkarza Agro Partner poza polem karnym. Arbiter nakazał grać dalej i w tym czasie poszła szybka kontra na ich bramkę po której ponownie Kuba Stasiukiewicz wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Minutę później Marcin Olczak dał o sobie znać i z podania Roberta Sobotka zdobył trzeciego gola. Końcowy wynik w ostatniej minucie ustalił Robert Wiński.

Juniorzy ulegli Kametowi 1:2 ((1:1). Kamet sporo musiał się napracować by wygrać ten mecz. Juniorzy postawili rywalowi ciężkie warunki. Prowadzenie w 8 min. dla Kametu zdobył Grzesiu Walkiewicz. Wyrównał tuż przed końcową syreną Tomek Jaroszewski. Zwycięski gol dla Kametu padł w 17 min. kiedy to ładnym uderzeniem popisał się Daniel Pawęcki.

PKS pokonał Polonię Muszaki 5:3 (2:0). PKS był faworytem w tym spotkaniu i nie zawiódł mimo iż jest beniaminkiem ligi. Od początku spotkania młodzież z PKS-u przejęła inicjatywę i dyktowała warunki gry na boisku. Już w 36 sek. Robert Wawrowski zdobył pierwszego gola. W 9 min. podwyższył Przemek Smoliński. W 12 sek. II połowy ponownie daje o sobie znać Robert Wawrowski i jego ładny gola na 3:0. W 16 min. w odstępie kilku sekund wkradło się rozluźnienie w szeregach chłopców z podwórka i dwa gole szybko zdobyli poloniści po strzałach Sebastiana Szczypińskiego. Dwie minuty później już wszystko wróciło do normy i ładny gola Radka Płoskiego. W ostatniej minucie obydwa zespoły zdobywają jeszcze po jednym golu Piotr Czaplicki i Radek Urbański i spotkanie kończy się wygraną PKS-u 5:3.

II liga
Spadek formy przechodzą piłkarze Piekarzy z PSS Społem. Wczoraj porażka z Wolnymi Strzelcami, dzisiaj z beniaminkiem z MP Meble Popławscy. Nie takiej gra spodziewaliśmy się po tym zespole który po pierwszych kolejkach był liderem rozgrywek. Brak chęci czy motywacji w tym zespole ? który niczego dobrego w miniony weekend nam nie zaprezentował. W 2 min. Wojtek Boczkowski marnuje ,,setkę’’, a w rewanżu Arek Oszczęda pokazuje Piekarzom jak należy zdobywać gole i to strzałem z ,,pierwszej’’ piłki. Dopiero w końcówce spotkania Piekarze biorą się ostrzej do roboty. Cóż z tego że mimo iż przeważali od 15 minuty to po skutecznych kontrach meblowców wysoko przegrali ten mecz 1:4.

Wolni Strzelcy przegrali z Na Podwójnym Gazie 0:5 (0:2). W I połowie dwa gole Mariusza Łochnickiego dały prowadzenie zespołowi Na Podwójnym Gazie. Po zmianie stron kolejną bramkę zdobył Adrian Dąbrowski i Rafał Maks a końcowy wynik w ostatniej minucie ustalił Krzysiek Drządzewski.

W meczu na szczycie II ligi Kram Nidzica przegrał ze Zrywem Szkotowo 1:2 (1:0). Kram prowadził do przerwy po strzale Adriana Żmijewskiego. Wyrównał w 12 min. Robert Pokrzywnicki a zwycięskiego gola minutę później zdobył Rafał Lasek.

ŚwiAtłowodowi Hardsoft zremisowali ze Stalmotem 1:1 ((1:0). Internetowcy wystąpili bez swojego bramkarza i z konieczności między słupkami stanął Piotrek Rzepczyński który trzeba przyznać ze swojej nowej roli wywiązał się wzorowo i był mocnym punktem w swoim zespole. Prowadzenie dla Hardsoftu w 7 min. po stałym fragmencie z rzutu wolnego zdobył nie kto inny jak najskuteczniejszy zawodnik tego zespołu Kacper Morzyc. Stalmot dwoił się i troił by nie przegrać tego meczu. W 16 min. wycofali z bramki swojego Papurę wprowadzając do gry ofensywnego piątego zawodnika. Manewr ten powiódł im się i po golu w 19 min. Wiktora Bojarowskiego doprowadzili do remisu w tym spotkaniu.

Best Servis Kunicki przegrał z ZWO Poza Kontrolą 2:4 (1:1). Serwisanci w 3 min. objęli prowadzenie po golu Mateusza Piotrowskiego. Wyrównał w 8 min. Shadi Al Madani. Po zmianie stron uwidoczniła się skuteczniejsza i szybsza gra ZWO i na efekty długo nie trzeba było czekać. Gole Bartka Pukasa i Szymona Lejtymana przesądziły o zwycięstwie tego zespołu.

Lider Żelazno rozgromił beniaminka Źródlanych Łyna aż 8:0 (2:0). Żelaźnianie od początku zdecydowanie przeważali i zasłużenie wysoko wygrali ten mecz. Gole w tym spotkaniu zdobyli: Arek Rostkowski -2 oraz Radek Bogusz, Adrian Bogusz, Kacper Ciepliński, Adaś Jabłoński, Dawid Wilk i Daniel Karla.

W 7 kolejce NHLPN piłkarze zdobyli 54 gole. Sędziowie pokazali zawodnikom 11 żółtych i jedną czerwoną kartkę. Następne 8 i 9 kolejka rozegrane zostaną w najbliższy weekend 14-15 stycznia.

Jerzy Boczkowski


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: JB

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5