Napierki najniebezpieczniejszym miejscem w powiecie

2017-02-08 16:00:00(ost. akt: 2017-02-08 11:37:34)

Autor zdjęcia: KPP Nidzica

W ostatnim czasie nie ma tygodnia, w którym nie doszłoby do kolizji lub wypadku drogowego na DK 7 w pobliżu miejscowości Napierki. — Nidzicka policja od listopada 2016 do chwili obecnej na wskazanym odcinku odnotowała 23 zdarzenia drogowe w tym 4 wypadki. Główną przyczyną było przede wszystkim niedostosowanie prędkości do panujących warunków na drodze — informuje asp. szt. Izabela Demska, oficer prasowy.
Internauci twierdzą, że dochodzi na tym odcinku drogi do wypadków, ponieważ droga jest źle wyprofilowana i nawierzchnia jest kiepska. — A może warto zbadać nawierzchnię tej drogi bo to z nią coś na tym nowym odcinku nie tak. Oznakowanie i zakręt źle zaprojektowany, masakra — czytamy w komentarzach pod artykułami dotyczącymi wypadków pod Napierkami.

Zarządca drogi jednak twierdzi inaczej. — Jest to tymczasowa organizacja ruchu na czas budowy obiektu. Została zatwierdzona przez GDDKiA Oddział w Olsztynie, zgodę na użytkowanie drogi wydał Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego. Dopuszczono ruch na warstwie wiążącej.

Spadki poprzeczne i podłużne są wyprofilowane zgodnie z dokumentacją projektową — zapewnia rzecznik prasowy GDDKiA Karol Głębocki. Dodaje, że oznakowanie pionowe i poziome jest zgodne z zatwierdzonym projektem czasowej organizacji ruchu. Nastąpiło przełożenie na jezdnię lewą nowej trasy S7. Nie można tamtędy jeździć więcej niż 40 km/h.

— Obowiązkiem kierowców jest stosowanie się do zastosowanego oznakowania, tj. spowolnienia pojazdu i zachowania szczególnej ostrożności w obrębie miejsca budowy — mówi rzecznik.

Kierowcy mają zbyt ciężką nogę

Obowiązująca tymczasowa organizacja ruchu została wprowadzona we wrześniu 2016r. Obowiązuje na długości około 2 kilometrów. — Jest to długi, prosty odcinek lewej jezdni drogi S7. Długi przejazd sprawia, że na tym odcinku pojazdy rozpędzają się do wyższych prędkości, pomimo obowiązującego ograniczenia do 60km/h. Wielu kierowców nie stosuje się do obowiązujących znaków drogowych — ocenia Karol Głębocki.

Przyczyny wypadków zostały dokładnie przeanalizowane i były one spowodowane głównie poprzez niedostosowanie prędkości do warunków ruchu.

— Kolejne to nieprawidłowe wymijanie, niezachowanie bezpiecznej odległości pomiędzy pojazdami — dodaje. W dużej mierze przyczyniły się do tego niesprzyjające warunki atmosferyczne, opady deszczu, śniegu, mokra nawierzchnia.

— Zdarzenia drogowe w tym rejonie są brane pod uwagę, dlatego projekt obowiązującej tymczasowej organizacji ruchu jest na bieżąco aktualizowany i wprowadzane są wymagane zmiany — zapewnia Karol Głębocki. 25 stycznia odbyła się kolejna wizja lokalna wykonawcy, nadzoru i zarządcy drogi.

— Organizacja ruchu zostanie skorygowana i usprawniona poprzez wprowadzanie m.in. dodatkowych tablic kierunkowych rozdzielających kierunki ruchu, które mają skłonić kierowców do dostosowania prędkości do obowiązujących ograniczeń — wyjaśnia rzecznik GDDKiA. Warto więc zdjąć nogę z gazu i dostosować prędkość do panujących warunków na drodze.
roz

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. GDDKiA #2185431 | 83.28.*.* 18 lut 2017 15:06

    wcześniej przed tym feralnym zakrętem tj od momentu puszczenia ruchu na tej drodze do bodajże 13 lutego stał znak ograniczenia prędkości do 40 teraz pomalowali białe linie na żółto i postawili znak 30 nastawiali znaków jak drzew w lesie i nadal są kolizje ! Ktoś dopuszczając ten odcinek do ruchu powinnien zapłacić za wszystkie szkody i materialne i zdrowotne kierowcom , którzy w tym miejscu mieli wypadki !!! Jak można było puścić ruch na drodze bez warstwy ścieralnej!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. jonny #2177974 | 94.254.*.* 9 lut 2017 12:02

      nowa nitka drogi s7 to jest warstwa wiazaca jest warstwa bardzo sliska ostatnia warstwa jest warstwa scieralna ktura bedzie polozona w ostatnim tapie budowy mysle ze to jest jednym z problemow kolizi.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    2. Szakal #2177918 | 164.126.*.* 9 lut 2017 11:01

      Ale jak się jedzie 120km/h to też nie ma co się dziwić że co chwile jakieś zdarzenie. Tam jest 40 nie bez powodu.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. farmer #2177763 | 83.24.*.* 9 lut 2017 07:02

        Popieram przedmówcę !!!! w tym miejscu co w artykule, zawsze jest ślisko !!! Tam nawet posypywanie dodatkowo łopatą sól z piaskiem przez drogowców nie wiele pomaga . Więc nie ma się co dziwić że kierowca nagle z dobrej przyczepnośći trafia na jej całkowity brak .

        Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

      2. HES #2177485 | 8 lut 2017 16:09

        Nie kierowcy mają ciężkie nogi tylko nawet jak się buduje drogę zastępczą trzeba odpowiednio wyprofilować co za dureń wynależli taką metodę budowy drogi

        Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5