Wydają 300 zup dziennie

2017-03-05 16:00:00(ost. akt: 2017-03-05 12:38:53)

Autor zdjęcia: Halina Rozalska

Panie Jadwiga i Ewa pracują w kuchni w ośrodku pomocy. Wydają 300 zup dziennie i ponad 50 obiadów. W stołówce jedzą bezdomni, osoby o niskich dochodach oraz, za odpłatnością, emeryci i renciści.
Ruch w kuchni w nidzickim MOPS-ie zaczyna się już  od 5.30. Wtedy panie kucharki nastawiają 100-litrowy gar z  zupą. Muszą czekać około godziny zanim woda się w nim zagotuje.

Ale czasu nie marnują. Obierają warzywa, ziemniaki, kroją mięso na zupę, przygotowują wszystkie produkty potrzebne do ugotowania posiłków. Potem już wszystko idzie szybko i sprawnie. Spieszą się, bo pierwszy ciepły posiłek wydają o godz. 8.30. Panie  lubią swoją pracę. Starają się gotować jak w domu, żeby podopiecznym smakowało.

— W gotowanie wkładamy serce, zależy nam na tym, żeby jedzący byli zadowoleni — mówi pani Ewa. Ale praca w kuchni to także ciągłe sprzątanie, jak mówią, "jazda na szczotce". W kuchni musi lśnić. — A u nas tak jest. Nawet Sanepid stawia nas za wzór — cieszy się pani Ewa.

Pierwsze posiłki wydawane są do szkół w Napiwodzie, Rączkach i Łynie. — Wydajemy 180 porcji zupy z wkładką — informuje pani Jadwiga. Zaraz potem przychodzą osoby bezdomne, osoby o bardzo niskich dochodach, które mają posiłek przyznany decyzją administracyjną. Część z nich jest bardzo grzeczna, kulturalna, chwali jedzenie, wszystko im smakuje. 

Jednym smakuje,
inni narzekają

Ale do stołówki przychodzą też bezdomni pod wpływem alkoholu, którzy nie chcą mieszkać w schroniskach.  — Są bardzo zaniedbani, nieprzyjemnie pachną, są często w takim stanie, że nie mogą utrzymać w rękach talerza. Te osoby, które biorą posiłek na wynos, najczęściej przynoszą ze sobą brudne, oblepione starym jedzeniem słoiki — opowiada pani Jadwiga. — Wtedy prosimy, aby umyli pojemniki. Osobom pijanym czy pod wpływem alkoholu, zwracamy uwagę, że mogą przyjść po posiłek, gdy będą trzeźwi — dodaje.

Jednak, gdy kucharki nie chcą wydać posiłku pijanym osobom, często zachowują się one agresywnie, wyzywają, krzyczą. Wówczas interweniują pracownicy socjalni, dyrektor ośrodka, a bardzo często, gdy istnieje taka potrzeba, wzywana jest policja. — Nie jest przyjemnie wysłuchiwać obelg, zwłaszcza, że na nie nie zasłużyłyśmy — mówi pani Ewa. 

Nie same jednak przykrości spotykają je w pracy. Czują się również doceniane, zwłaszcza przez emerytów i rencistów, którzy za odpłatnością mogą korzystać z obiadów. — Wszystko im smakuje, są nam wdzięczni, że mogą zjeść smaczny posiłek — mówi pani Ewa. Wtedy wiemy, że warto smacznie gotować.

Do kąpieli trzeba nieraz zmusić

W MOPS-ie każdy bezdomny może skorzystać z prysznica, z pralki. Nie muszą chodzić brudni i śmierdzący. Niestety, tylko niektórzy regularnie korzystają z takiej możliwości.

— Tylko 3 osoby regularnie przychodzą do MOPS-u, aby się wykąpać i uprać ubrania. Resztę musimy namawiać. Wspólnie z pracownikiem socjalnym tłumaczymy, przekonujemy, a jak to nie pomaga wręcz zmuszamy do kąpieli i zmiany ubrań — wyjaśnia pani Julita.

W łazience znajdują się wszystkie środki służące do kąpieli, ręczniki również. — Dajemy nawet czyste ubrania na  zmianę, które znajdują się w małym podręcznym magazynie — dodaje. Po każdej kąpieli łazienka jest dezynfekowana.
roz

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Pilsener #2196289 | 84.10.*.* 6 mar 2017 21:00

    Jak dla mnie socjal powinien się kończyć na gwarantowaniu każdemu prawa do niskiego standardu posiłku oraz dachu nad głową. Nie potrzeba do tego dziesiątek tysięcy urzędników (np. w Olsztynie na jedną rodzinę objętą pomocą przypada czterech urzędników socjalnych) i urzędów, wystarczy zorganizować przetarg. Kto chce mieć więcej niż dach nad głową i berbeluchę ze wspólnego kotła niech ruszy d... do pracy. Karanie pracowitych a nagradzanie leniwych tylko zniechęca chętnych do pracy a zachęca do kombinowania. Tylko około 25-30% osób w wieku produkcyjnym coś wytwarza lub świadczy jakieś usługi, w ten sposób żaden z nas nie będzie nigdy bogaty.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. MIESZKANKA #2196149 | 88.156.*.* 6 mar 2017 16:50

    pijak i nierób ma rencinę i jeszcze zupkę ciepła dostanie a matka która wychowywała gromadkę dzieci nie dostanie zupki,a o rencie nawet nie wspomnę

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. Egon #2195567 | 94.254.*.* 5 mar 2017 18:09

    Że yle pijakow i śmierdzących nierobów jest to wina tego kto wymyślił rentę pijacka.Jak to można dawac rentę za picie.A drugi chory nie dostanie.To co w Polsce się wyprawia to masakra jest

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

  4. no no #2195542 | 77.115.*.* 5 mar 2017 17:31

    praca nie ma wartości , a zupkę bym zjadł co prawda w innym towarzystwie

    odpowiedz na ten komentarz

  5. MOJA OPINIA ..Maciej #2195526 | 81.15.*.* 5 mar 2017 17:03

    Emeryci OK ,A te jeb.... nieroby śmierdzące do roboty nie po zupkę .Robota jest tylko checi niema . bo poco w Polsce mało kto wie Alkoholik dostaje 1000 zł renty więc co niektórzy chlać mają za co do tego darmowe jedzonko i nie same zupki ale konserwy ser żółty i inne wyroby . Dla mnie są to pasożyty karaluchy ,Nie piszę o osobach chorych ,niepełnosprawnych w podeszłym wieku .Reszta to po prostu jeb.. nieroby żerujące na innych

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Pokaż wszystkie komentarze (6)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5