Pomagają dzieciom i starszym

2017-03-14 13:00:00(ost. akt: 2017-03-14 10:24:51)

Autor zdjęcia: Halina Rozalska

Justyna, Joanna i Karolina to uczennice szkół ponadgimnazjalnych, które należą do niedawno powstałej organizacji wolontariackiej "Pomocna Dłoń". — Działamy od niedawna, ale już wiele udało się nam zrobić — mówią.
"Pomocna Dłoń" działa przy nidzickiej poradni pedagogiczno-psychologicznej. Dziewczyny mówią, że pomaganie innym daje im wiele satysfakcji i radości. — Fajnie jest widzieć, że ci, którym pomagamy są zadowoleni, że cieszą się jak do nich przychodzimy — mówią dziewczyny.

Dzieci potrzebują bliskości

Justyna i Joanna pomagają dzieciom. Skontaktowały się z MOPS-em i pomagają w nauce dzieciom ze świetlicy terapeutycznej.

— Początkowo miałyśmy obawy, czy sobie z tym poradzimy, więc na pierwsze spotkanie szłyśmy trochę zdenerwowane — opowiadają. Nie obawiały się, że nie dadzą rady czegoś wytłumaczyć, ale tego, że nie poradzą sobie w opanowaniu dzieci. Ale lody zostały szybko przełamane.

— Teraz jak idziemy, to widać, że nasi podopieczni się cieszą, witają nas z radością — mówi Joanna. Wolontariuszki pomagają odrabiać lekcje i przygotowują do sprawdzianów z języka polskiego, angielskiego, historii, fizyki, a przede wszystkim z matematyki.

Prawie wszyscy mają z nią problemy. — Mamy żelazną zasadę, nie odrabiamy za nich lekcji, ale tłumaczymy aż zrozumieją. Sami muszą wykonać zadania. Potem sprawdzamy, czy wszystko jest dobrze — dodaje Justyna. Mają również czas na to, aby pograć z dziećmi w różne gry edukacyjne.

— One nie mają aż tak dużych problemów z nauką, wszystko szybko łapią, ale bardzo potrzebują uwagi, troski, miłości, sympatii, bliskości i my staramy się też dać im to — mówią zgodnie.

Wystarczy rozmowa

Karolina pomaga osobom starszym, którym jest trudniej w życiu, bo niewiele osób chce się nimi zając. Są to najczęściej osoby samotne, nie mające w Nidzicy rodziny.

Opieka nad osobą starszą to nowe wyzwanie dla Karoliny. Ale, jak mówi, takie wyzwania lubi. Jest osobą, która nigdy nikomu nie odmówiła pomocy. Na razie ma pod opieką bardzo sympatycznego 71-letniego pana. teraz już są dobrymi znajomymi. Karolina odwiedza go w domu przynajmniej raz w tygodniu.

— Rozmawiam z nim na bardzo różne tematy. On opowiada mi o sobie, wspomina swoje życie, udziela przestróg. Mówi o swoim samopoczuciu. Jak się spotykamy, to opowiadamy jak minął nam tydzień, co się wydarzyło — opowiada Karolina.

— Moja pomoc w tym przypadku ogranicza się do spędzania czasu z nim, ale gdyby trzeba było, to mogę zrobić zakupy, posprzątać w domu, wynieść śmieci. To żaden problem — dodaje. Dziewczyny chciałyby, żeby było ich więcej. — Zapraszamy więc wszystkich chętnych do współpracy z nami. Wtedy z naszej pomocy będzie mogło skorzystać więcej osób. Pomagać zawsze warto — mówią.

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Kasia #2201938 | 83.31.*.* 14 mar 2017 15:48

    Brawo dziewczyny!!! Przywracacie wiarę w dzisiejszą młodzież:)

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5