Sprawca okrutnej zbrodni usłyszy wyrok

2017-04-25 07:00:00(ost. akt: 2017-04-24 15:26:20)
Zwierzęta czekają na dobry dom w schronisku dla zwierząt w Tomarynach

Zwierzęta czekają na dobry dom w schronisku dla zwierząt w Tomarynach

Dziś (25 kwietnia) w sądzie rejonowym w Nidzicy ma zapaść wyrok wobec mężczyzny, który zabił psa ze szczególnym okrucieństwem. Uzgodniony z oskarżonym wyrok to osiem miesięcy pozbawienia wolności i dziesięcioletni zakaz posiadania zwierząt. Z rażąco niskim wyrokiem nie zgadza się Fundacja Alarmowy Fundusz Nadziei na Życie, będąca pokrzywdzonym i oskarżycielem posiłkowym w sprawie.
Przypomnijmy: 22 listopada 2016 r. na torowisku w rejonie przejazdu kolejowego koło miejscowości Żelazno gm. Nidzica znaleziono rozczłonkowane ciało psa.

Jak się okazało 43-letni mieszkaniec powiatu olsztyńskiego przy użyciu sznurka przywiązał psa do jednej z szyn torowiska tak, że jego łeb przylegał do szyny.

Zwierzę nie miało żadnych szans w zderzeniu w ogromną maszyną. Poniosło śmierć na miejscu w wyniku obcięcia głowy.

Usłyszał zarzut zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem

W chwili zatrzymania przez policjantów mieszkaniec powiatu olsztyńskiego nie był zaskoczony. Tłumaczył, że Azor był chory, a jego nie było stać na wizytę u weterynarza. Aby ulżyć mu w cierpieniu, Piotr K. wymyślił sposób na szybką śmierć - przywiązał go sznurkiem do torów.

Wyjaśniał także, że miał świadomość tego, że prędzej czy później ktoś skojarzy go z tym zdarzeniem. Po przesłuchaniu usłyszał zarzut zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem.

W uzgodnieniu z prokuratorem mężczyzna dobrowolnie poddał się karze 8 miesięcy pozbawienia wolności oraz środka karnego w postaci zakazu posiadania zwierząt przez 10 lat. Prokurator zastosował również wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.

Mężczyzna działał w stanie recydywy

25 kwietnia o godz. 9:50 w sądzie rejonowym w Nidzicy odbędzie się posiedzenie w przedmiocie wydania wyroku skazującego bez przeprowadzenia rozprawy. Z rażąco niskim wyrokiem nie zgadza się Fundacja Alarmowy Fundusz Nadziei na Życie, będąca pokrzywdzonym i oskarżycielem posiłkowym w sprawie.

— Oskarżony dopuścił się kolejnego umyślnego przestępstwa w ciągu ostatnich 5 lat, po odbyciu co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności. Działał w stanie recydywy, co naszym zdaniem wskazuje na wysoki stopień demoralizacji — podkreśla prezes fundacji, Agnieszka Korbal-Bondarczuk.

Dodaje, że wolontariusze oraz straż miejska w Olsztynku niejednokrotnie pomagali mężczyźnie w opiece nad psami. — W każdej chwili mógł się do nich zgłosić, poprosić o pomoc — zaznacza Agnieszka Korbal-Bondarczuk. Ponadto opinia lekarza i akta sprawy absolutnie nie wskazują na to, by pies był chory — mówi.

Psy zostały odebrane

Fundacja Alarmowy Fundusz Nadziei na Życie otrzymała sygnał, że mężczyzna wyprowadził się z miejsca zamieszkania pozostawiając bez opieki należące do niego pozostałe psy.

— Wystąpiliśmy go gminy Olsztynek o natychmiastowe odebranie zwierząt. Psy oczekują na adopcję w Schronisku dla Zwierząt w Tomarynach. Niech im się "uda" do końca - niech mają Kochany Dom. Chociaż tyle Azor może wywalczyć im swoją bezsensowną i okrutną śmiercią — mówi prezes fundacji.

zl

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (9) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ... #2231594 | 88.199.*.* 26 kwi 2017 08:36

    Dlaczego gazeta nic nie pisze o zbrodni na al wojska? podobno syn udusił ojca...

    odpowiedz na ten komentarz

  2. najgorszy #2231143 | 88.156.*.* 25 kwi 2017 17:36

    Nie powinien nikt taki funkcjonować w społeczeństwie, w radio olsztyn mówi, że "nie miał sumienia powiesić- ot łaskawca..

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. Targowiszczanka #2230920 | 178.213.*.* 25 kwi 2017 14:00

    Oczywiście posiedzi sobie panicz za nasze podatki, a my dalej będziemy zasuwać na dwa etaty i jeździć po dziurawych drogach, bo pieniądze na utrzymanie degenerata muszą się znaleźć! Biedny pies... na pewno był bardziej "ludzki" od swego oprawcy... Co czuł, kiedy zbliżał się pociąg... Jak wiele jeszcze cierpienia ma zadać innym oskarżony, aby sprawiedliwie odpowiedział za swój czyn? Do ciężkich robot go, odechce się durnych myśli do durnych czynów.

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

  4. Weterynarz biznesmen #2230729 | 94.254.*.* 25 kwi 2017 10:29

    Dwa lata temu moj kot lezal z polamanym kregoslupem tydzien bo nir Stac mnie bylo na uspienie go.dzwoniłam do schroniska ale nie chcieli pomoc. W koncu ktos mi dal sto zl i go uspilam. Dlaczego tak drogo????? Czemu nie mozna doprosic sir pomocy.co mial facet zrobic jak na chleb nie ma??? Ja juz zwierzaka nie bralam.nie stać mnie.weterynarze to biznesmeni stowa za jeden zastrzyk.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. turbo #2230617 | 87.251.*.* 25 kwi 2017 08:29

      na tory śmiecia

      Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (9)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5