Zbieractwo ma we krwi

2017-05-14 10:00:00(ost. akt: 2017-05-13 15:22:16)

Autor zdjęcia: Halina Rozalska

Andrzej Kornieluk sołtysem jest od 1985 roku. — To prawie 32 lata. Szmat czasu – mówi pan Andrzej. Od początku swojego sołtysowania był przede wszystkim przedstawicielem mieszkańców wsi i łącznikiem z urzędem miejskim. Uczestniczył we wszystkich zebraniach sołtysów i sesjach rady miejskiej. — Przedstawiałem na tych spotkaniach najważniejsze problemy wsi i mieszkańców — dodaje. Jego pasją jest zbieranie staroci. Kolekcja liczy ponad 200 eksponatów.
Z czego jest dumny? Przede wszystkim z tego, że udało się utwardzić drogę Szerokopaś - Załuski, wyciąć zakrzaczenia przy drodze do Nidzicy, oczyścić staw i poprawić ogrodzenie, urządzić plac rekreacyjny dla dzieci, odnowić figurkę, postawić tablicę informacyjną z tabliczką upamiętniającą 650-lecie założenia wsi.

Wymienione zostało oświetlenie uliczne na energooszczędne. Powstało również boisko do gry w piłkę nożną, siatkówkę i kosza.

— Zdobyliśmy wiele nagród. Najcenniejsze są te z dożynek za wieniec i stoisko. W 2004 roku podczas I dożynek gminnych zdobyliśmy aż 30 wyróżnień i nagród — mówi Andrzej Kornieluk.

Ważnym wydarzeniem w życiu mieszkańców było V miejsce w konkursie wojewódzkim "Czysta i estetyczna wieś".
— Konkurs ten, jak żaden inny, zmobilizował mieszkańców do wspólnej pracy na rzecz wsi. Nagrodę przeznaczyliśmy na zorganizowanie festynu, na którym wspaniale się bawiliśmy — mówi sołtys. Od tej pory wszystkie przedsięwzięcia realizują wszyscy mieszkańcy. — Wykorzystujemy fundusz sołecki na rozwój miejscowości. Kupiliśmy pawilon, podłogi pod pawilon, namioty, huśtawki, ławki.

Kolekcjoner staroci

Pasją Andrzeja Kornieluka jest kolekcjonerstwo. Zbiera przede wszystkim przedmioty codziennego użytku. W jego zbiorach znajdują się moździerze, żelazka, kufle, butelki, dzwonki, drewniane koła, wagi szalkowe, kany na mleko, żeliwne sagany i brytfanny, chomąta, świeczniki, klucze, podkowy, niecki, magiel, świeczniki. Ostatnio kupił kamienny krąg panien. Łącznie ma ponad 200 przedmiotów.

— Zawsze interesowały mnie starocie, bo mają duszę, mają swoją historię, ktoś ich używał i pozostawił na nich ślad, opowiadają one historię pojedynczego człowieka lub całej rodziny. Poza tym świadczą o kulturze materialnej w dawnych czasach. Widać po nich jak zmieniają się czasy — mówi pan Andrzej.

Najstarszy eksponat to kufel sprzed I wojny światowej firmy Paulus, który wynalazł na strychu u dziadków. Od najmłodszych lat myszkował po strychach babci, potem mamy, ciotek i wujków.

—Zawsze jakiś stary zakurzony przedmiot, leżący gdzieś w kącie, przyciągnął moją uwagę. Brałem go, oglądałem, czyściłem i zabierałem do domu — opowiada.

I teraz opowiadając o swojej kolekcji mówi: ten kufel to od babci, ten moździerz od Józków, a to od cioci. Gdy "przemyszkował" wszystkie rodzinne strychy i piwnice zaczął szukać starych przedmiotów na pchlich targach.

— Nie zdarzyło się, abym czegoś nie kupił. Żona czasami jest zła na mnie, że wydaję na to pieniądze, ale nie mogę się powstrzymać. Wielokrotnie zdarzało się, że po kilka razy wracałem do sprzedawcy i kupowałem — mówi sołtys.

Gromadził wszystkie przedmioty w domu. Ustawiał na półkach, szafkach, wieszał na ścianach, czyścił je, odkurzał, poznawał ich historię. Aż w końcu zabrakło miejsca.

— Któregoś dnia żona wpadła w złość i kazała większość eksponatów wynieść na strych. Nie miałem wyjścia — dodaje pan Andrzej.

Kolekcja ciągle się powiększa, dlatego pan Andrzej zastanawia się nad utworzeniem niewielkiej izby pamięci, w której eksponaty znalazły należyte im miejsce. — Powinno się je ocalić przed zapomnieniem — mówi.
roz

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. nieustraszony #2244806 | 82.27.*.* 14 maj 2017 10:53

    Pojawi sie Wojewodzki Konserwator Zabytkow i miejsce na eksponaty znajdzie... Moze obejdzie sie bez procesu sadowego...

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5