Defibrylator nie gryzie i jest prosty w obsłudze

2017-06-07 10:03:55(ost. akt: 2017-06-07 10:39:33)

Autor zdjęcia: Halina Rozalska

— To świadek zdarzenia jako pierwszy może udzielić pomocy poszkodowanemu zanim przyjedzie karetka pogotowia czy inne służby ratunkowe — mówił ogn. Krzysztof Lewikowski podczas bezpłatnego szkolenia dla mieszkańców Nidzicy, podczas którego jego uczestnicy uczyli się jak pomóc rannemu w wypadku, nieprzytomnemu leżącemu na ulicy.
Szkolenie rozpoczęło się od części teoretycznej, podczas której prowadzący Krzysztof Lewikowski zapoznał uczestników z zasadami udzielania pierwszej pomocy.

Zwrócił uwagę na to, że każdy ma obowiązek udzielenia pomocy pod groźbą kary. Jedynym wyjątkiem jest sytuacja, w której udzielenie pomocy stanowi zagrożenie dla życia osoby pomagającej.

Krzysztof Lewikowski wyjaśnił, że pomaganie zaczynamy od sprawdzenia, czy osoba poszkodowana jest przytomna, zadajemy pytania, sprawdzamy oddech. Zawiadamiamy pogotowie. Natychmiast przystępujemy do resuscytacji.

— Ręce układamy na środku klatki piersiowej i wykonujemy 30 uciśnięć, a następnie 2 wdechy. Czynność tę powtarzamy do odzyskania prawidłowego oddechu, przyjazdu służb medycznych lub fizycznego wyczerpania ratownika — mówił prowadzący. Resuscytację może ułatwić przenośny defibrylator. To bardzo proste urządzenie, które poprzez wstrząs elektryczny może pobudzić pracę serca. — Wystarczy słuchać poleceń urządzenia i je wykonywać — tłumaczył Krzysztof Lewikowski.

Omówił również zasady udzielania pomocy niemowlętom i dzieciom. Uczestnicy dowiedzieli się także jak pomóc osobie, która zadławiła się. Najciekawsza była jednak część praktyczna. Wszyscy uczestnicy własnoręcznie wykonywali na fantomach masaż serca, sztuczne oddychanie, badali puls, układali w bezpiecznej pozycji, ratowali zadławionego.

Uczestnicy przekonali się, że udzielenie pomocy nie jest takie trudne. Trzeba tylko wiedzieć jak to zrobić, a najlepiej przećwiczyć na fantomie. — Wtedy nabieramy pewności siebie i bez zastanowienia wiemy, co mamy robić po kolei — mówili uczestnicy kursu. Warto pomagać, bo może kiedyś my też będziemy potrzebowali pomocy, która może zdecydować o naszym życiu.
roz


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5