Wystarczyło 5 dni i dom jak nowy

2017-07-22 16:00:00(ost. akt: 2017-07-22 17:58:33)

Autor zdjęcia: Anna Skuza

Ekipa remontowa Naszego Nowego Domu pracę rozpoczęła w poniedziałek, a w sobotę rodzina wprowadziła się do zupełnie nowego domu. Historię rodziny i to jak wygląda jej dom po metamorfozie możemy opisać dopiero po emisji programu w telewizji Polsat, która odbędzie się w 7 odcinku jesiennej edycji, czyli w październiku.
Do Napiwody pojechałyśmy w piątek, kiedy prace remontowe były na ukończeniu. Ekipa budowlana uwijała się jak w ukropie, żeby zdążyć ze wszystkim. Dojechały meble, wyposażenie.

Czasu zostało niewiele. Jeszcze porządki, ustawienie wszystkiego. Jednym słowem oddanie domu pod klucz, aby rodzina mogła w nim zamieszkać. Nad wszystkim czuwała zarówno prowadząca program Katarzyna Dowbor, jak i architekt Martyna Kupczyk. Pracowała również ekipa telewizyjna.

Obserwujących sąsiadów niewiele, jakby nie interesowało ich co się dzieje.
— Mieszkańcy Napiwody nie garnęli się do pomocy, woleli popatrzeć z daleka. Sołtys pojawił się i nam podziękował. I tyle. Ja prosiłam go, żeby opiekował się tą rodziną jak my wyjedziemy — mówiła Katarzyna Dowbor. Dodaje, że trochę jej brakowało takiej zwykłej życzliwości, bo w innych miejscowościach sąsiedzi zaglądali do nich, proponowali pomoc, przynosili np. ciasto.

— A tu nie. My mamy co jeść, ale to zawsze był taki miły gest ze strony innych — mówi pani Katarzyna. Udało się jednak pozyskać kilku młodych chłopaków, którzy przejeżdżali na swoich motocrossach. — Zgodzili się nam pomóc. Do pomocy zgłosili się też blacharze i pan Łukasz z Waplewa, który odrestaurował schody. Fajnie, że to zrobił, bo zajęłoby to nam dużo czasu, a on zrobił fachowo i szybko — dodaje Katarzyna Dowbor.

Projekt przygotowała
Martyna Kupczyk

Zanim ekipa budowlana ruszy do pracy musi powstać projekt. Dom musi być wymierzony, obejrzany. I wtedy do pracy zabiera się architekt Martyna Kupczyk. — Wykonanie tego projektu nie było łatwe, bo dom jest bardzo mały, a trzeba było wygospodarować pomieszczenia dla wszystkich domowników.

Moim pierwszym pomysłem było zagospodarowanie tarasu, co rozwiązywałoby problemy. Ale okazało się, że tata kocha ten taras, często na nim przebywa, odpoczywa, nawet czasami śpi — mówi Martyna Kupczyk. Ale o tym, jak problem został rozwiązany, dowiemy się w programie telewizyjnym.

Martyna Kupczyk dodaje, że czasami trzeba projekt zmieniać na bieżąco, bo po przystąpieniu do pracy pojawiają się różne niespodzianki, np. jakaś belka, której podczas dokumentacji domu nie było widać.
— Wtedy muszę reagować na bieżąco, zmieniać koncepcję — mówi Martyna Kupczyk, która dba także o aranżację wnętrz. To ona ustala, jakie będą ozdoby, gdzie będą wisiały np. obrazki, zdjęcia. Każdy szczegół jest ważny. Rodzina oprócz nowego domu dostaje wszystko nowe, pościel, zastawę stołową, kwiaty, lampy.

Za wszystko płaci Polsat

Za to wszystko płaci telewizja Polsat. Rodzina nie dokłada do niczego. Jej pobyt w hotelu i wszystkie atrakcje także zapewnia Polsat. — Krążą dziwne plotki po internecie, że rodzina dokłada do tego remontu. Nie jestem w stanie pojąć dlaczego. Ale to chyba taka nasza polska przypadłość, szukamy dziury w całym — mówi Katarzyna Dowbor.

Dodaje, że jest to program, który pomaga ludziom, daje im w prezencie ogromny majątek, bo są to mieszkania dobrze wyremontowane. — Polsat płaci za cały remont, kupuje meble, całe wyposażenie i płaci za nich podatek od wzbogacenia, bo w polskim prawie jest to wzbogacenie, bo dostali meble, lodówkę, a jakiś idiota wypisuje, że rodzina musi na wszystko znaleźć sobie sponsora — wyjaśnia Katarzyna Dowbor.

— To jest największa podłość świata. Czymś takim robi się ludziom krzywdę, bo boją się zgłaszać rodziny — dodaje.

Dom remontują w ciągu 5 dni

Program Nasz Nowy Dom to program, który pomaga ludziom. Każdy może zgłosić rodzinę, której trzeba pomóc. Taka rodzina musi spełnić określone warunki. Musi rzeczywiście potrzebować pomocy, dom musi być jej własnością. — Bardzo tego pilnujemy, żeby po remoncie nie była z niego wyrzucona — mówi Katarzyna Dowbor.

Kolejny warunek jest taki, że wyremontowanie domu nie może przekraczać możliwości ekipy remontowej. — Mamy na to tylko 5 dni, więc nie wyremontujemy domu, który ma 300 czy 400 m2. Musi mieć odpowiednią wielkość — dodaje. Wszystkie prace są wykonane w ciągu 5 dni.

— Do Napiwody przyjechaliśmy w poniedziałek, a w sobotę już wyjeżdżamy. Dom będzie gotowy. Jest jeszcze trochę roboty. Pewnie dzisiaj będziemy siedzieć do nocy. Walczymy — mówi Katarzyna Dowbor. Ekipa budowlana pracuje od 6 rano. Przy remoncie pracuje duża ekipa. To 20 - 25 fachowców. Są też specjalne ekipy do montowania mebli, urządzeń kuchennych.

Katarzyna Dowbor, oprócz tego, że pilnuje tempa prac, to zajmuje się także rodziną, która na czas metamorfozy domu wyjeżdża do hotelu. — Ma tam bardzo komfortowe warunki, może odpocząć. Zapewniamy jej wiele atrakcji — zapewnia pani Katarzyna.

hr


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. heniek #2329908 | 88.156.*.* 17 wrz 2017 18:27

    przepedzic kaske z tego programu wrednych ludzi nam nie potrzeba to co ty zrobilam z nami toszczyt wrednosci ale wiewiory tak maja nie mialas co jesc podugie jakim prawem odjezdzas z tortami za co ze pracodawca cie utrzymuje i spaslas sie jak koby==wredna babo

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) odpowiedz na ten komentarz

  2. do kaski #2298142 | 88.156.*.* 30 lip 2017 21:08

    jestes wredna i brzydka oczernilas nas malo pozarlas zabraklo ci ciasta niech wypowiedza sie pracownicy a nie ty wie o82-letnia kobieta nosila 3 razy zwolnic zatrudnic mlodych mazury cie nie chca udajesz ze ty podejmujesz decyzje powiedz prawde co daje polsat a co sponsor

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

  3. ed #2293201 | 77.253.*.* 23 lip 2017 13:34

    Nidzica i okolice - naród bardzo życzliwy, chętny do pomocy i niezawistny. Zawsze ludzie cieszą się z cudzego sukcesu, nie zazdroszczą nikomu. Prawdziwi chrześcijanie i katolicy!

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. ml0dy23 #2293030 | 5.172.*.* 23 lip 2017 11:12

    A gdzie jest mój komentarz droga redakcjo ?? Był i nie ma...

    odpowiedz na ten komentarz

  5. aga #2292779 | 37.47.*.* 22 lip 2017 21:11

    Skomentowalam to juz na facebooku, ale jestem tak zbulwersowana tym artykulem, ze pozostawie jeszcze tu swoj komentarz. Moja babcia (82 lata), mieszkanka Napiwody trzy razy zanosila ciasto. Jednego dnia uslyszala, ze to juz trzeci deser. Bardzo cieszyla sie, ze choc w ten sposob moze pomoc. Mam nadzieje, ze nie przeczyta tego artykulu. Bylam tez na finale tego odcinka, gdzie dowiedzialam sie ze pare osob pomagalo sprzatac. Nie uslyszeli nawet slowa dziekuje..

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (7)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5