Start Nidzica gubi kolejne punkty
2017-09-17 12:15:02(ost. akt: 2017-09-17 13:04:23)
W sobotę (16 września) w meczu 5 kolejki piłkarskiej A-klasy gr.4 Start Nidzica niespodziewanie przegrał na własnym stadionie z Ossą Biskupiec Pomorski 0:2 (0:1)
Nie takiego występu ligowego piłkarzy Startu Nidzica oczekiwali kibice którzy przybyli na mecz 5 kolejki w którym gospodarze spotkania Start Nidzica niespodziewanie przegrał z Ossą Biskupiec Pomorski 0:2
Przed meczem kibice zastanawiali się jakim wynikiem zakończy się te spotkanie, wszak w dwóch poprzednich spotkaniach Start wysoko wygrał swoje spotkania po 5:1 ?
Rzeczywistość zweryfikowało boisko. Gospodarze w pierwszych minutach posiadali optyczną przewagę ale z tej ,,optyki'' nic dobrego nie wynikało. Widząc nieporadność naszych piłkarzy goście z Biskupca śmielej zaczęli przeprowadzać swoje akcje ofensywne.
Na efekty skuteczniejszej gry gości długo nie trzeba było czekać. W 10 minucie w zamieszaniu podbramkowym Patryk Lewandowski po raz pierwszy wpakował piłkę do bramki Startu.
W zespole Startu wkradła się nerwowość która nie szła w parze w lepszym i skuteczniejszym konstruowaniu akcji ofensywnych. Czujnie gra defensywa gościi nie dopuszczała naszych zawodników do pozycji strzeleckich. Ossa Biskupiec groźnie kontruje i w 27 minucie powinna podwyższyć rezultat spotkania ale na szczęście gospodarzy napastnik gości oddał zbyt lekkie uderzenie na bramkę nidzickiego Startu.
W 35 minucie kolejna bramkowa okazja gości, lecz bramkarz Startu Remigiusz Gamański w ładnym stylu wybronił strzał Kamila Karskiego. Dziesięć minut później kolejno Dominik Jęczewski i Bartosz Szwaracki stają przed szansą podwyższenia prowadzenia lecz na szczęście Startu sztuka ta nie powiodła im się.
Start Nidzica zaledwie w ostatnich pięciu minutach poważniej zagroził gościom. Raz Kuba Chlewiński z trochę nie dogodnej dla zawodnika pozycji oddał strzał wprost bramkarza Ossy, a drugim razem Kamil Michalski zza linii pola karnego uderzył piłkę którą bramkarz gości sparował na rzut rożny.
Start Nidzica przegrywał po I połowie 0:1, a mógł już gdyby goście wykazali się bardzie skuteczniejsi przegrywać już nawet 0:3. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Początek co prawda był obiecujący, Start z impetem ruszył na rywala. Paweł Sobotka sprytnie zagrał do Dominika Bróździńskiego a ten oddał strzał na długi słupek i piłka o centymetry minęła bramkę Ossy.
W 67 minucie pada drugi gol dla zespołu z Biskupca, a strzelcem jest ten sam zawodnik co zdobył pierwszego gola Patryk Lewandowski. Start Nidzica do końca starał się zmienić niekorzystny dla siebie wynik, lecz nic z tego nie wyszło i goście z Biskupca Pomorskiego 3 punkty zawieźli ze sobą do domu.
Start Nidzica przegrał mecz 5 kolejki A-klasy z Ossą Biskupiec 0:2. Gospodarze rozegrali słabe spotkanie. To nie ten poziom gry co zaprezentowali nasi piłkarze chociażby w pucharowym spotkaniu z Kormoranem Zwierzewo, czy też nawet w przegranym spotkaniu z Drwęcą Nowe Miasto.
Start Nidzica: Gamański - Michalski - Sobotka - Godlewski - Pawęcki - Chlewiński - Zasadzki - Karwacki - Napiórkowski - K.Rzepczyński - Bróździński oraz Lejtyman, Lewikowski
Komentarze (10) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Kibicek #2329933 | 93.105.*.* 17 wrz 2017 19:15
P Bartku ja do p prywatnie nic nie mam ale nich pan da sobie na luz i nie trenuje p juz w Statcie bardzo p prosze.
Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz
JOLAjola #2329944 | 31.0.*.* 17 wrz 2017 19:27
Dobra propozycja ma zero pojęcia o trenowaniu słaby Godlewski gra DOBREGO Chlewinski ego zmienia a po co ten bramkarz a co Robi na na boisku len Michalak on nie umie drużyny ustawić dobry Lejtym siedzi na ławie słaby Napiorkowski gra prezes i trener do dymisji
Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)
Szczerze #2329962 | 5.172.*.* 17 wrz 2017 20:04
Kto był na meczu to sam widział jak trener gości źył z drużyną. Biegał i podpowiadał kto ma co robić a trener startu stał oparty jak by go nie było. Pod koniec meczu został sam na ławce a piłkarze dali mu do zrozumienia że jego czas się skończył.
Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
julitamal #2329976 | 185.153.*.* 17 wrz 2017 20:32
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Takiego bełkotu jeszcze nigdy w życiu nie czytałam... Żenada...Czy nie ma żadnego korektora? Szkoda...
Kibicek #2329979 | 93.105.*.* 17 wrz 2017 20:36
P Bartku prosze sie nie denerwowac prosze odpoczac od fudbolu tak bedzie lepiej dla pana , pilkarzy i kibicow
Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz