Marzy o grze w Hiszpanii

2017-11-27 19:00:00(ost. akt: 2017-11-27 20:02:35)
— Najważniejsze to dawać z siebie wszystko na treningach i w meczach, a w przyszłości można zostać za to nagrodzonym. Moim marzeniem jest gra w Hiszpanii lub Anglii — mówi Mateusz Mętlicki, był zawodnik Startu Nidzica.
Po opuszczeniu nidzickiego klubu dużo się wydarzyło w Twojej piłkarskiej karierze. Zacznijmy od początku. Jaka była Twoja droga zaraz po długiej przygodzie ze Startem Nidzica?

Po opuszczeniu Startu Nidzica, w którym spędziłem dobre 7 lat trafiłem do Stomilu Olsztyn, do zespołu juniorów, gdzie trenowałem z chłopakami ze swojego rocznika.

Przychodząc tam nie byłem osamotniony, ponieważ znałem wielu chłopaków z kadry wojewódzkiej, co pozwoliło mi szybko zaaklimatyzować się w drużynie. Po wygraniu ligi wojewódzkiej awansowaliśmy do centralnej ligi juniorów młodszych.

Była to całkiem inna liga niż ta, w której grałem dotychczas. Stawialiśmy czoła ekipom takim jak: Legia Warszawa, Jagiellonia Białystok, czy SMS Łódź. Ligę wygraliśmy z przewagą 5 punktów, co dało nam baraż do centralnej ligi juniorów, gdzie zagraliśmy z Widzewem Łódź. Wygraliśmy ten dwumecz 4:0.

Po dobrej rundzie dostałem propozycję trenowania z pierwszym zespołem Stomilu Olsztyn. Początki były ciężkie, ale z dnia na dzień było tylko lepiej. Zebrałem dużo doświadczenia trenując w pierwszym zespole.

Byłem bardziej pewny siebie na boisku. Podpisałem mój pierwszy profesjonalny kontrakt w Stomilu i zostałem zgłoszony do Nice 1 ligi. Jest to niesamowite uczucie wiedząc, że komuś twoja gra się spodobała i chce z tobą podpisać kontrakt. Bardzo to cieszy i mobilizuje do dalszej, ciężkiej pracy.

Byłeś sprawdzany w kilku klubach. Do którego z nich najbardziej chciałeś trafić?

Byłem sprawdzany w Lechu Poznań, Pogoni Szczecin oraz w Widzewie Łódź. Chęć pozyskania mnie i zainteresowanie było ze strony wszystkich klubów, natomiast jestem tu, gdzie jestem i nie ma co rozpaczać.

Na początku bardzo żałowałem, że nie poszedłem do Lecha czy Pogoni, ale teraz kto wie, może dobrze, że zostałem w Olsztynie. Jeśli miałbym wybierać spośród tych trzech klubów to zdecydowanie Lech.

Czy poziom w tych klubach był dla Ciebie odpowiedni i jak bardzo różnił się od dotychczasowego w Nidzicy?

Poziom był bardzo wysoki, ale myślę, że sprostałbym temu zadaniu i bym sobie poradził w wyżej wymienionych klubach. Jest ogromna różnica między klubem z Poznania czy ze Szczecina, a Nidzicą jeśli chodzi o warunki do trenowania, czy organizacje tych klubów. Nie ma nawet co porównywać, ale wierzę i bardzo kibicuję Startowi, że w końcu pójdzie w dobrym kierunku.

Stomil Olsztyn. Powoli pukasz do drzwi pierwszego zespołu. Jesteś jeszcze bardzo młody, a mimo to w ostatnim czasie podpisałeś swój pierwszy profesjonalny kontrakt. Jak się z tym czujesz i czy zmieniło to coś w Twoim życiu?

Jedyne co się zmieniło to moja pewność na boisku. Wiedząc, że trenuję w seniorach jest ona o wiele większa. Podejmuję cięższe decyzje na meczach i na treningach, a poza tym jest tak, jak dotychczas. Ciężko trenuję i chcę pokazać trenerowi, że warto na mnie stawiać w meczach ligowych. Podpisując kontrakt czułem się świetnie, byłem szczęśliwy, że ktoś się mną zainteresował i chce na mnie stawiać. Chcę robić to co kocham, a podpisując kontrakt zrobiłem krok w przód, mimo to jeszcze długa droga przede mną i wiele ciężkiej pracy.

Stomil to tylko przystanek do wielkiej kariery czy może szczyt Twoich marzeń?

Myślę, że przystanek. W Stomilu Olsztyn jak jest to dobrze wiemy. Zawsze są jakieś problemy, ale jest to klub z wielkimi tradycjami i z dnia na dzień jest coraz lepiej. Wszystko idzie w dobrym kierunku. W klubie od pewnego czasu dużo stawiają na młodzież, chcą wprowadzać młodych zawodników do seniorskiej piłki. Myślę, że jest to dobry klub dla mnie, żeby się wprowadzić do piłki seniorskiej.

Gdyby za jakiś czas przyszła oferta zza granicy, podjąłbyś się wyzwania, czy jednak ciężko by było wszystko zostawić i wyjechać do innego kraju?

Nie ukrywam, kiedyś bałem się wyjechać i zostawić wszystko, podejąłem parę złych decyzji piłkarskich. Teraz musiałbym się zastanowić nad wyjazdem za granicę, porozmawiać z rodziną i najbliższymi, ale myślę, że nie przepuściłbym takiej okazji. Być może byłaby to życiowa szansa.

Jaki stawiasz sobie cel? Co chcesz osiągnąć w piłkarskiej karierze?

Celem na ten sezon jest debiut w pierwszej drużynie Stomilu. Następie będę myślał o innych celach, jakie sobie wyznaczę. Na razie skupiam się na tym, co mam. Od dziecka marzyłem, by zostać profesjonalnym piłkarzem, ale to nie przychodzi ot tak. Trzeba dużo dać od siebie i ciężko trenować, żeby marzenia się spełniły. Moim marzeniem jest wyjechać za granicę i tam się szkolić. Najbardziej chciałbym zagrać w Hiszpanii lub Anglii.

Kacper Morzyc

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. mieszkaniec Nidzicy #2385049 | 178.235.*.* 28 lis 2017 19:32

    DUMĄ WARMII JEST TYLKO STOMIL OKS

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  2. :) #2384840 | 88.199.*.* 28 lis 2017 16:33

    Powodzenia Mętlik oby ci sie udało :)

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-8) odpowiedz na ten komentarz

  3. Xxx #2384142 | 37.47.*.* 27 lis 2017 19:20

    Brawo Mętlik dasz radę !

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5