Trzeba umieć cieszyć się tym, co małe

2018-03-11 16:00:00(ost. akt: 2018-03-11 14:46:33)

Autor zdjęcia: Halina Rozalska

NASZE ROZMOWA \\\ Zenobia Burska, mimo że w maju skończy 75 lat i od 20 lat jest na emeryturze, żyje pełnią życia. Jest przewodniczącą Sekcji Emerytów i Rencistów ZNP w Nidzicy. Jest pomysłodawcą i organizatorem wielu imprez dla seniorów.
Pani Zenia urodziła się w Windykach. W maju 1945 roku jej rodzina przeniosła się do Bartek koło Nidzicy, gdzie Zenia spędziła swoje dzieciństwo i młodość.

W Szkudaju ukończyła szkołę podstawową, później poszła do liceum pedagogicznego w Olsztynie.

Jak mówi, jest dzieckiem pokrzywdzonym przez wojnę. — Tata musiał się ukrywać, a mama była w obozie pod Warszawą. Mną i bratem zaopiekowała się ciocia. Na szczęście oboje rodzice wrócili — opowiada pani Zenia.

W Bartkach zamieszkali w poniemieckim gospodarstwie dość dobrze utrzymanym, dostali 8 ha ziemi oraz udało się trochę ziemi wydzierżawić.

— Moi rodzice od najmłodszych lat związani byli ze wsią, kochali ziemię. Nie było jednak tak różowo, tata nie chciał zapisać się ani do spółdzielni produkcyjnej, ani do partii, dlatego nazywali nas kułakami i dołożyli nam wysoki domiar. Rodzice nie byli w stanie zapłacić tego podatku — wspomina pani Zenia.

Dlatego do ich gospodarstwa zawitał komornik, który zabrał najlepszego w gospodarstwie buhaja. Kiedy już wiadomo było, że pojawi się kolejny raz, to część dobytku ukrywali i jakoś udało się przetrwać.

Moja rozmówczyni dobrze pamięta lata 50-te, a zwłaszcza jak umarł Stalin. — Miałam wtedy 10 lat. W szkole był apel, podczas którego podkreślano osiągnięcia wodza i wychwalano go. U nas w domu było radio, więc razem z sąsiadami słuchaliśmy przemówień, w których przywódcy mówili, że odszedł nasz doskonały wódz, który tyle zrobił dla Polski. I wszyscy w to wierzyli — opowiada pani Zenia.

To były trudne czasy. — Jako uczennica zbierałam stonkę. Jak nam mówiono to Stany Zjednoczone ją zrzuciły na pola polskich rolników — mówi śmiejąc się.


Po skończeniu liceum pedagogicznego zaczęła pracować w szkole w Szkudaju, w Kozłowie, a potem w nidzickiej "Jedynce". Uczyła języka polskiego.

— Wtedy nauczyciel miał tylko tablicę, kredę, podręcznik i własne pomysły. Sama musiałam przygotowywać pomoce naukowe, wystawki, przynosiłam mapę, żeby pokazać uczniom dokąd podróżowali pisarze. Potem dużym ułatwieniem było radio i magnetofon, a dopiero w latach 80-tych telewizor — wspomina.

Teraz to szkoła jest zupełnie inna. Pani Zenia zapewnia, że chciałaby w takiej nowoczesnej szkole popracować. Dodaje, że wiele musiałaby się nauczyć, bo z komputerem zapoznała się będąc na emeryturze.

— Nie jest to takie trudne. Chodzę na kurs komputerowy i matołkiem nie jestem. Należę do czołowych uczniów, zdobywam nowe umiejętności. Potrafię dobrze posługiwać się komórką i wykorzystuję ją do wysyłania wiadomości, przesyłania zdjęć, filmików, korzystam z internetu — cieszy się pani Zenia.

Emerytura nie spowodowała izolacji od znajomych i przyjaciół. — Mam mniej czasu niż pracowałam. Zostałam szefową Sekcji Emerytów i Rencistów Związku Nauczycielstwa Polskiego i dzięki temu mam mnóstwo zajęć, ale wiem, że jestem jeszcze potrzebna — mówi.

Pani Zenia organizuje dla seniorów zajęcia edukacyjne, kulturalne, rekreacyjne, wycieczki. Jej głównym celem jest wyciągnięcie koleżanek z domu, żeby nie zasiedziały się, żeby korzystały z życia.

Panie wyjeżdżają do teatru, do filharmonii. Zwiedzają również Polskę. Były w Hajnówce, Ustce, Władysławowie, Grudziądzu, Chełmnie i wielu innych miejscach. Wycieczki organizują wspólnie z Nidzickim Uniwersytetem Trzeciego Wieku.

Często pani Zenia organizuje spotkania seniorów z kosmetyczką, policjantem, lekarzem, prawnikiem.
— Te spotkania cieszą się dużym powodzeniem, bo dowiadujemy się jak dbać w naszym wieku o zdrowie, jak się prawidłowo odżywiać, jak dbać o cerę i dobry wygląd, poznajemy nasze prawa — wylicza.

Nie zapominają o tych koleżankach i kolegach, którzy są samotni i nie ma im kto pomóc podczas choroby, czy też w wykonywaniu codziennych czynności. — Odwiedzamy ich, pomagamy im w różnych sprawach. Pamiętamy także o tych, którzy odeszli na zawsze — wyjaśnia.

Pani Zenia należy również do Dyskusyjnego Klubu Książki, który założyła Maria Nasiadko. Członkinie klubu spotykają się raz w miesiącu i dyskutują na temat "zadanej" wcześniej lektury. To pozwala na śledzenie nowości literackich. Pani Zenia jako polonistka czuje się w klubie bardzo dobrze, czasami wyjaśnia koleżankom zawiłe problemy literackie.


Ale w życiu ważna jest także aktywność fizyczna, dlatego pani Zenia jeździ na rowerze, chodzi na dalekie spacery, ćwiczy. Interesuje się również polityką, tym co dzieje się w kraju i w naszym mieście.

— Cieszę się, że Nidzica się zmienia, ale miałabym w imieniu starszych ludzi prośbę o to, aby przy nowych wyremontowanych chodnikach stanęły ławeczki, żeby starsze osoby mogły usiąść i odpocząć, żeby w parku nad jeziorkiem były alejki do spacerowania i dużo ławeczek — mówi.

Jakie jeszcze ma marzenia? Żeby ludzie byli bardziej życzliwi, żeby pozdrawiali się na ulicy, więcej się uśmiechali i pomagali sobie.

A na pytanie co robić, żeby mieć tyle chęci życia, co ona, odpowiada, że trzeba kochać życie i kochać ludzi, umieć się cieszyć tym co małe.

— Chociażby z tego, że świeci słońce, a jak pada deszcz, to wystarczy pomyśleć, że też jest potrzebny. Trzeba szukać dobra, a nie zła i myśleć pozytywnie — mówi. Dodaje, że nie należy siedzieć w domu, że trzeba wyjść do ludzi, szukać miejsc, gdzie czeka nas coś dobrego.

— Ważna jest serdeczność i radość z drobiazgów, bo to z nich składa się życie. Z wiekiem nie wszystko możemy już zrobić, ale trzeba dbać o siebie. Pójść do fryzjera, kosmetyczki, na masaż — mówi.

Podkreśla, że najważniejsze są regularne badania. — Nie należy czekać aż nas choroba zaatakuje. Im wcześniej zostanie wykryta, tym szybciej zaczniemy się leczyć i mamy większe szanse na wyleczenie — zapewnia. A jak jest zdrowie, to i starość jest lepsza.
roz


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna





Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Hania #2464937 | 88.199.*.* 17 mar 2018 17:37

    Do bardzo energiczna starsza pani, zawsze uśmiechnięta. Takich babek nam trzeba.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. A ile ma ta Pani Emerytury. #2460594 | 83.9.*.* 12 mar 2018 19:04

    Widzialam Ja na WOS-futro naturalne ,niezle zarabiala.Obecnie nauczyciel,ktory stosowal dyscyplinę wśród uczniów, nie przepracowal by nawet 1-godziny.A tu piszecie w art. ze ta Paniciagnela za uszy ...Taki system wychowawczy przeszdl razem z Pania do lamusa.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

  3. nidziczanka #2460440 | 178.235.*.* 12 mar 2018 16:55

    dzis tak jest zyczliwa ,usmiecha sie ale wczesniej nie była az tak miła a szczegolnie w szkole

    odpowiedz na ten komentarz

  4. mmm #2459499 | 94.254.*.* 11 mar 2018 17:44

    tak tak Zenia wspomina tych wzorowych uczniow sadze ze jesteś wśród nich !!!!:)))))

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5