Ekstremalna Trójka!

2018-05-04 08:44:29(ost. akt: 2018-05-04 08:47:03)

Autor zdjęcia: Andrzej Marcjanik

Odważni uczestnicy mogli zmierzyć się z dwumetrową ścianą, wartką i zimną wodą kanału między jeziorami
SZCZYCIEŃSKA EKSTREMALNA TRÓJKA – Szczytno, 28.04.2018.

Biegi survivalowe na świecie organizowane są od przeszło trzydziestu lat. Ich skala trudności jest bardzo zróżnicowana – począwszy od ekstremalnych biegów nasyconych takimi wyzwaniami, które mogą zagrażać nie tylko zdrowiu, ale i życiu, po łagodniejsze formy imprezy, kojarzące się bardziej z niecodziennym wysiłkiem, zabawą, dużą, ale zdrową dawką adrenaliny.

W Polsce są nadal nowością, choć z roku na rok zyskują coraz większą popularność. Bardzo często mają charakter rodzinnych zmagań. W takim właśnie wymiarze energetyczna i pomysłowa grupa Morsy Reset #Szczytno zorganizowała Szczycieńską Ekstremalną 3 (Trójkę).

Trzecia edycja wydarzenia zgromadziła około 170 śmiałków dorosłych oraz 130 dzielnych najmłodszych startujących w tzw. Extreme KIDS. Drużynę „Nidzica Biega” godnie reprezentował Bogdan Szczepuchowski.

Sielski krajobraz nad Jeziorem Domowym Małym i Dużym, a także Park Klenczona, gdzie wyznaczono 3-kilometrową trasę biegu, został wyposażony w szereg przeszkód o różnym stopniu trudności. Odważni uczestnicy mogli zmierzyć się więc z dwumetrową ścianą, wartką i zimną wodą kanału między jeziorami, by za chwilę czołgać się pod przeszkodami z opon i drutu kolczastego i dotrzeć do zaskakujących zapór w postaci samochodu, na który trzeba było się wspiąć czy ściany ognia z dużego rozpalonego ogniska.

Zawodnicy podzieleni zostali na trzy grupy. Każda z nich pokonywała ekstremalną trasę w swoim czasie. Oczywiście nie brakowało osób, które walczyły mocno o pierwsze lokaty, ale przede wszystkim bieg i skala trudności została przemyślana przez organizatorów tak, by rywalizacja była wspaniałą przygodą, gdzie uczestnicy pomagają sobie wzajemnie, wspierają się i zawierają lub zacieśniają więzy przyjaźni.

„Wyobraźcie sobie sytuację, gdy Dziadek z Morsów Reset Szczytno, czekając na swoją kolej biegu, rzuca wszystko i widząc, że inni zawodnicy nie dają rady przeskoczyć przez wysoką ścianę, biegnie do przeszkody i pomaga innym ją pokonać, przerzucając ich na swoich ramionach… Daje w tym momencie sygnał kolejnym, którzy także ruszają na pomoc… Czas się nie liczył. Mistrzostwo świata…” – wyznaje wzruszony Bogdan.

Wspaniała atmosfera, organizatorzy, którzy pochylili się nad możliwościami mniej wytrenowanych zawodników stosując odpowiednią skalę trudności na trasie, dających przedsmak tego, co dzieje się na wielkich imprezach survivalowych, duża dawka adrenaliny, możliwość aktywnego spędzenia czasu w gronie rodzinnym sprawiły, że przygoda pt.:” Szczycieńska Ekstremalna 3” na długo pozostanie w pamięci uczestników.


E.L.
Fot. Bogdan Szczepuchowski, Tygodnik Szczytno.



Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: NidzicaBiega

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5