Nidziczanka powalczy o zwycięstwo w Tańcu z gwiazdami

2018-05-11 20:00:22(ost. akt: 2018-05-11 14:23:34)
Kasia Dziurska pomaga innym realizować marzenia o doskonałej sylwetce. Taniec i sport są jej pasją od zawsze. Staje przed szansą na zdobycie kryształowej kuli w finale programu "Taniec z gwiazdami". Partneruje jej Tomasz Barański.
— Możemy podziwiać cię w popularnym programie telewizyjnym? Wciąż dzielnie walczysz...
— Przyjęłam zaproszenie do programu, bo udział w nim od zawsze był marzeniem moim i mojej mamy. Razem oglądałyśmy każdą edycję. Kocham nowe wyzwania, więc byłam ciekawa jak sobie poradzę.

— Znałaś wcześniej Tomasza Barańskiego? Jak zareagowałaś, gdy dowiedziałaś się, że będzie twoim partnerem?
— Nie miałam okazji poznać Tomka wcześniej, ale znałam go z poprzednich edycji programu oraz z You Can Dance. Widziałam, że jest świetnym tancerzem, bardzo wszechstronnym, ale też niezwykle sympatycznym facetem. Bardzo się ucieszyłam, że to właśnie z nim będę miała okazję pracować. Po tych kilku miesiącach wspólnych treningów wiem, że lepiej trafić nie mogłam.

— To pewnie ciężka praca...
— Naprawdę ciężka! Jest bardzo mało czasu na przygotowanie się do programu na żywo. Trenujemy codziennie po kilka godzin, teraz to już nawet dwa razy dziennie. Nie ma dnia wolnego. Na podstawie przygotowanej dla nas muzyki, tworzymy choreografię, a następnie skupiamy się na technice i emocjonalnym wykonaniu.

— W jakich stylach czujesz się najlepiej?
— Trudne pytanie, na początku sądziłam, że łacina jest mi bliska, ale z każdym kolejnym odcinkiem coraz pewniej czuję się również w standardzie.

— Jakie emocje towarzyszyły ci przed ogłoszeniem werdyktu po półfinale?
— Nie do opisania! Stres, ale i radość z faktu, że zaszliśmy już tak daleko! Te emocje towarzyszyły mi w każdym odcinku.

— Jak nastawienie przed wielkim finałem?
— Bojowe! Tak naprawdę podchodzimy do tego bardzo spokojnie, bo już czujemy się wygranymi! To dla nas ogromne wyróżnienie! Oczywiście nadal ciężko pracujemy, został niecały tydzień, ale chcemy bawić się tym, przełożyć naszą całą ponad trzymiesięczną ciężką pracę na super emocje i show.

— Czujesz wsparcie ze strony mieszkańców Nidzicy — twego rodzinnego miasta?
— Tak, ogromne! Od samego początku są ze mną i wspierają! Jestem im bardzo wdzięczna, bo każda pomoc jest nam potrzebna! Każde wsparcie i głos są na wagę złota.

— Chodzą słuchy, że twoja współpraca z Tomkiem Barańskim nie zakończy się na udziale w programie...
— Bardzo się zaprzyjaźniliśmy, dlatego myślimy, aby kontynuować znajomość, nie tylko pod kątem towarzyskim, ale i zawodowym. Są już wstępne plany...

— Porozmawiajmy teraz o Kasi poza programem. Jaka jest teraz?
— Bardzo się zmieniłam, rozsądniej podchodzę do życia. Stałam się bardziej zorganizowana, nie boję się wyzwań i twardo dążę do celu.

— Jak wygląda dzień popularnego trenera personalnego?
— Wstaję około 6-7. Śniadanie i przygotowanie pozostałych posiłków. Następnie praca z podopiecznymi i czas dla siebie, czyli mój własny trening. Po nim ponownie praca z podopiecznymi. Potem zajmuję się codziennością (zakupy, sprawy urzędowe), spotykam ze znajomymi. I przychodzi czas na pracę on-line oraz odpoczynek. I tak w kółko.

— Na Instagramie obserwuje Cię ponad 260 tysięcy osób. Czy jeszcze kilka lat temu spodziewałaś się takiej popularności?
— Absolutnie! Cieszę, się, że odzew jest coraz większy. Czuję, że moja aktywność motywuje innych. To miłe, że w ten sposób mogę komuś pomóc.

— Jak radzisz sobie z kryzysami? Czy w ogóle je miewasz?
— Jestem tylko człowiekiem, dużo pracuję i trenuję, więc nie byłoby normalne, gdybym nie miała gorszych momentów. Staram się wtedy zająć głowę czymś innym, odpocząć, wyłączyć się, bądź porozmawiać z kimś o swoim problemie — to zawsze pomaga.

— Pytanie praktyczne. Ćwiczenia powinny iść w parze z odpowiednią dietą. Jak się odżywiać, żeby nasz wysiłek nie poszedł na marne?
— Jeżeli chcemy w zdrowy sposób osiągnąć cel, wszystko powinno ze sobą współgrać — trening, dieta i regeneracja! Nasz sposób odżywiania jest sprawą indywidualną, którą powinniśmy powierzyć wykwalifikowanej osobie.

— Co powinno się jeść po treningu?
— Pełnowartościowy posiłek, składający się ze źródeł węglowodanów, białek i niewielkiej ilości tłuszczów. Najważniejsze jest żeby go nie pomijać! Znam przypadki osób, które trenują późnym wieczorem i nie jedzą nic po, bo są zdania, że nie powinno się jeść na noc... A to jest największa szkoda, jaką wyrządzają organizmowi i mięśniom. Zadaniem posiłku po treningu jest uzupełnienie wartości odżywczych utraconych w czasie ćwiczeń oraz odbudowa uszkodzonych mięśni.

— Zdarza ci się sięgnąć po słodycze?
— Raz w tygodniu tak.

— Zdarzają ci się pewnie dni, kiedy nie masz ochoty na trening? Jak się motywujesz?
— Po prostu idę i robię swoje, a po skończonym treningu jestem z siebie dumna, że nie odpuściłam.

— Co jeszcze ma wpływ na kształtowanie sylwetki? Oprócz diety i treningu, rzecz jasna.
— Odpoczynek! Wiele osób o tym zapomina, spędzając po kilka godzin siedem dni w tygodniu na treningu i zazwyczaj ograniczając kalorie. Powinniśmy do tego podchodzić z rozsądkiem i otwartym umysłem, nie za wszelką cenę. Nasze ciało bardzo szybko się "odwdzięczy" kiedy zachowamy te wszystkie trzy elementy.

— A teraz bardziej prywatnie.Tęsknisz za rodzinnym miastem? Często wracasz do Nidzicy?
— Jasne, że tęsknię! Mam tam rodzinę, przyjaciół, spokój i poniekąd ucieczkę od warszawskiego zgiełku.

— Twoje plany na najbliższą przyszłość? Jakieś ciekawe wyzwania?
— Nigdy nie planuję, moje życie bardzo szybko się zmienia. Sama jestem ciekawa, co jeszcze mnie czeka!



Zuzanna Leszczyńska

Komentarze (13) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. teo #2500708 | 83.9.*.* 13 maj 2018 16:11

    lubię jej dziurską

    odpowiedz na ten komentarz

  2. allan #2500498 | 83.9.*.* 13 maj 2018 09:26

    Kasiu z dziurską do przodu !!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. FE #2500488 | 13 maj 2018 09:17

    odezwał sie dyrektor teatru z Nedznicy i oprowadzacz.

    odpowiedz na ten komentarz

  4. dyrektor teatru Jaracza #2500476 | 80.47.*.* 13 maj 2018 09:11

    robi przekręty na naszych pieniądzach? http://niezalezna.pl/225019-wielka-kas a-stryja-kijowskiego-gazeta-polska-publi kuje-kompromitujace-umowy

    odpowiedz na ten komentarz

  5. Zenek ze Skitna #2500470 | 82.177.*.* 13 maj 2018 09:05

    Szkoda mi Nidziczanki. Była lepsza i ... przegrała. W tym przypadku Polsat powinien przyznać dwa równorzędne pierwsze miejsca.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (13)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5