Nidzicki „DOŁEK” po raz czwarty z wizytą w Bawarii

Sam udział dla uczniów jest praktycznie bezpłatny, dlatego cieszy się ogromnym zainteresowaniem. W tym roku mimo wielkich nerwów tuż przed wyjazdem udało się dopiąć wszystko na ostatni guzik i 4 czerwca dwudziestodwuosobowa grupa uczniów udała się w wymarzoną podróż do Bawarii.

Miejsce pierwszego etapu pobytu był Burg Rothenfels ( nie co dzień mieszka się w zamku), kolejnym miejscem docelowym było Tannenlohe ukryte wśród rezerwatu przyrody Waldnaabtal.

Z tych niesamowitych miejsc codziennie uczniowie udawali się na lekcje - ale nie takie w szkole przy tablicy, lecz na żywo poznając historię regionów, miast, poznając walory przyrodnicze, kulturowe jak i geograficzne czy kulinarne równocześnie doskonaląc swoją znajomość języka niemieckiego w codziennych sytuacjach.

Nie sposób wymienić wszystkiego, co uczniowie mieli okazję zobaczyć – twierdzę Marienberg, rezydencję Würzburg wraz z otaczającym ją parkiem, grób Walthera von der Vogelweide (to uczniowie zobaczyli już pierwszego dnia).

W kolejnych dniach gościliśmy w Rothenburg ob der Tauber– miasteczko, w którym ma się wrażenie, że czas się zatrzymał, ponieważ całym rokiem tam jest Boże Narodzenie, a także zwiedziliśmy Bamberg oraz pałac Seehof, miasto Coburg – gdzie pod bacznym okiem przewodniczki rodem z Malezji młodzież dała się porwać w podróż do przeszłości.

Nie obyło się także bez wizyty w Norymberdze[/b, by sprawdzić jak smakują słynne pierniki czy podróż do [b]Regensburga połączonego z wizytą w nietypowym miejscu, które można by nazwać kawałkiem Grecji w Niemczech, słynnym Walhalla, jak i rejsem po Dunaju (niespodzianka dla uczestników wizyty studyjnej).

To był dobry czas dla młodzieży, która mogła poczuć trochę wcześniej smak słonecznych wakacji – a Bawarii nie mówimy żegnaj - mówimy do zobaczenia w przyszłym roku.
Opiekunami wyjazdów studyjnych na Bawarię byli Sabina Wylengowska oraz Krzysztof Łasiewicki.

Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna