Czy to ten sam bocian?

2018-09-14 19:00:00(ost. akt: 2018-09-14 17:15:20)

Autor zdjęcia: A. Zalewska

JANOWO/KOZŁOWO\\\ O bocianie ze złamanym skrzydłem, który przechadzał się po polach i łąkach w Zawadach w gminie Janowo niedawno pisaliśmy. Okazało się, że również w Szkotowie w gminie Kozłowo po polu chodził bocian ze złamanym skrzydłem.
W obu przypadkach mieszkańcy zauważyli bociana w weekend.

Historię bociana z Zawad opisywaliśmy dokładnie. Pani Anna i jej mąż obdzwonili wiele instytucji.

Niestety, nie przyspieszyło to interwencji urzędników w sprawie bociana. Sekretarz gminy Janowo Dorota Paczyńska powiedziała nam, że informacja o bocianie ze złamanym skrzydłem dotarła do urzędu w sobotę po godzinie 18.

— Osobiście kontaktowałam się z panią Anną i poinformowałam, że bocianem się zajmiemy. W poniedziałek dwóch pracowników urzędu gminy pojechało do Zawad. Już mieli wyznaczone miejsce, gdzie bocian zostanie odwieziony. Mimo długich poszukiwań, bociana nie znaleziono. Pracownicy rozmawiali z sołtysem, mieszkańcami. Nie udało się zlokalizować bociana — wyjaśnia sekretarz gminy Dorota Paczyńska.

Kilka dni później dostaliśmy informację, że bocian ze złamanym skrzydłem chodzi po polu przy drodze w Szkotowie w gminie Kozłowo. Też był weekend.


Skontaktowaliśmy się Powiatowym Centrum Zarządzania Kryzysowego, które powiadomiło o tym fakcie pracownika urzędu gminy w Kozłowie.

Z informacji, jaką otrzymaliśmy od sekretarz gminy Bożeny Judyckiej wynika, że dwukrotnie pracownicy urzędu gminy w Kozłowie podejmowali interwencję mającą na celu złapanie bociana z uszkodzonym skrzydłem.

— Niestety, nieskutecznie, gdyż po każdym bliższym podejściu bocian odlatywał na znaczna odległość, co uniemożliwiło jego schwytanie. Jeśli będą sygnały, że bocian dalej przebywa na naszym terenie, będziemy dalej podejmować próby jego schwytania i przekazania do schroniska — czytamy w odpowiedzi sekretarz Bożeny Judyckiej.

Mieszkanka Zawad, po obejrzeniu zdjęć bociana ze Szkotowa, zastanawia się, czy jest to ten sam bocian. — Ma to samo skrzydło złamane, tak samo wygląda. U nas w Zawadach już go nie ma. Szkoda bociana, bo na pewno sam sobie nie poradzi. Na razie ma co jeść, ale jak przyjdzie zima, to będzie mu trudno — mówi kobieta. Dodaje, że dobrze byłoby go złapać, żeby mu pomóc.

roz

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna




Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ta sekretarz gminy ma rozum? #2580489 | 37.8.*.* 14 wrz 2018 19:58

    w sobotę widziano bociana, a oni w poniedziałek pojechali, bo myśleli że siedzi przy jakiejś polnej kapliczce i czeka na nich? Po 2 dobach? W tym czasie już mogli zająć nim się lisy, jenoty, borsuki...

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5