Dziadek Rysio to lek na smutki

2019-01-18 13:00:00(ost. akt: 2019-01-16 11:03:52)

Autor zdjęcia: Archiwum rodzinne

NASZA ROZMOWA\\\ Rolą dziadka Ryszarda z Nidzicy jest spajanie rodziny, podtrzymywanie tradycji i dobrych relacji. — To najlepszy dziadek pod słońcem! Zawsze chętnie go odwiedzamy, bo w jego towarzystwie nigdy się nie nudzimy. I bardzo go kochamy — mówią wnuki.
— Nasz dziadek to wspaniały człowiek o złotym sercu, który nikomu nie odmówi pomocy, zawsze możemy na niego liczyć i za to najbardziej go kochamy — zapewnia Zuzia i Błażej.

— Dziadek nie tylko uczestniczy w naszym codziennym życiu, ale również we wszystkich ważnych dla nas chwilach. Z dziadkiem spędzamy też święta, urodziny, imieniny. Mimo, że nie mieszkamy razem, spotykamy się prawie codziennie, opowiadamy o naszych radościach i smutkach — dodają.

Ryszard Zieja to skromny, dobry i szlachetny człowiek, który dla swojej rodziny i najbliższych ma zawsze "serce na dłoni". Choć w jego życiu nie zawsze wszystko było łatwe i przyjemne.

Wychował z żoną Bożeną czwórkę dzieci: Małgosię, Szymona, Pawła i Piotra. Całe życie pracował ciężko, chcąc im zapewnić dobre życie. Niespodziewanie kilka lat temu choroba nowotworowa wkradła się w ich życie.

Nie poddał się, walczył, bo miał dla kogo żyć. Cała rodzina wspierała go w tych trudnych chwilach. Wygrał z chorobą i cieszył się rodzinnym szczęściem. Patrzył z żoną z dumą na swoje usamodzielnione dzieci i na pojawiające się na świecie wnuki.

Niestety, szczęście rodzinne zburzyła nagła śmierć pani Bożeny. Wtedy właśnie pan Ryszard największe oparcie znalazł w swoich dzieciach i wnukach.

— Przeżyliśmy ze sobą ponad 30 lat, wychowaliśmy nasze dzieci na dobrych ludzi i nagle, w ciągu kilku godzin nasz szczęśliwy świat runął — mówi pan Ryszard Zieja.

— Śmierć żony była dla mnie ogromną traumą, dla całej naszej rodziny. Bożena była fundamentem naszej rodziny. Bez niej wszystko przestało się liczyć. Myślałem, że nie potrafię już bez niej żyć. Każdy kąt w mieszkaniu o niej mi przypominał, każda rzecz wywoływała wiele pięknych wspomnień. Nie potrafiłem się pogodzić z losem... I pewnie trwałbym tak w tym marazmie, gdyby nie moje dzieci i wnuki. To dla nich każdego dnia wstaję z łóżka i uśmiecham się na myśl, że mnie odwiedzą, że pójdziemy razem na spacer i że w święta nie będę siedział sam, patrząc w telewizor.

O dniu Dziadka pamiętają wszystkie wnuki pana Ryszarda: Zuzia, Julia, Błażej,Bartosz i Adaś. Wszyscy spieszą, by złożyć mu życzenia i podarować prezent.

—Całe nasze dzieciństwo kojarzy nam się właśnie z domem u dziadków, kolorowymi kanapkami babci i oglądaniem wspólnie bajek z dziadkiem, ale to nie tylko piękne wspomnienia od nich otrzymaliśmy —tłumaczą wnuki pana Ryszarda.

— Babcia i dziadek nauczyli nas wiele o życiu, pokazali, jak być dobrym człowiekiem, a jednocześnie jak sobie radzić w świecie pełnym okrucieństwa. Co najważniejsze, podarowali nam miłość, otoczyli ciepłem, kiedy go brakowało, nie odtrącili w trudnych chwilach, nauczyli nas jak kochać i pokazali, jak to jest być kochanym.
Nie jesteśmy pewni, czy będziemy w stanie kiedykolwiek odwdzięczyć się im za to wszystko, za wspólne spacery, za ocieranie łez, za pomoc w nauce, za wspieranie mnie w dążeniu do naszych marzeń i wiele, wiele innych rzeczy, które dla nas zrobili. Przykro nam, że Babci nie ma już z nami, pozostało nam wiele wspólnych, pięknych wspomnień.

A o Dziadku nie zapominamy nigdy i z chęcią odwiedzamy go nie tylko w dniu jego święta. Bo któż inny jak nie on przeczyta nam bajkę, opowie o historiach z życia naszej rodziny, usmaży smaczne frytki i rozśmieszy do łez? Tylko dziadek Rysiek jest lekiem na wszystkie smutki tego świata! — mówią wnuki.

Joanna Karzyńska

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. 1968 #2665477 | 188.146.*.* 18 sty 2019 20:27

    Sympatyczny człowiek z Pana Rysia.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Ewelina #2665376 | 185.166.*.* 18 sty 2019 15:15

    Tacy dziadkowie to skarby

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5