Poznaj swojego sołtysa: Zimna Woda

Lech Kardasiński jest sołtysem Zimnej Wody pierwszą kadencję. W swojej działalności stawia na rozmowę z mieszkańcami, których nie jest wielu. — Największa nasza bolączką jest to, że mieszkamy w Zimnej Wodzie, a nie mamy wodociągu. czerpiemy ja z przydomowych studni — mówi pan Lech.

I dodaje, że rokowania na to, aby był we wsi wodociąg są słabe. Jak wyjaśnia, dawniej mieszkańcy nie zadeklarowali chęci podłączenia się do wodociągu, więc teraz będzie trudno to przeprowadzić.

— Zimna Woda to specyficzna miejscowość, bo ma bardzo duże powiązania z lasami. Na terenie sołectwa są 4 leśniczówki i myśliwi mają tu swoją siedzibę. Jest też kościół pod wezwaniem św. Huberta — mówi sołtys.

Nie narzeka na współpracę z leśnikami, która układa się dobrze. W Zimnej Wodzie gmina nie ma żadnego swojego terenu, dlatego mieszkańcy korzystają z placu należącego do leśników. Sołtys Lech Kardasiński zamierza się skupić na działaniach integrujących mieszkańców. Ma również plan, aby wytyczyć ścieżkę edukacyjną związaną z I wojną światową.

—To tędy ewakuowała się armia rosyjska spod Tannenberga — mówi. Najbliższy plan, to zorganizowanie festynu letniego, a dalsze działania będą wyznaczali mieszkańcy. Sołtys podkreśla, że dobrze byłoby reaktywować wernisaże, plenery malarskie czy fotograficzne.

Marzy mu się siłownia zewnętrzna, ale do tego potrzebny jest własny plac, na którym można byłoby postawić coś trwałego.

Lech Kardasiński jest szczęśliwym mężem, ojcem 3 dorosłych dzieci oraz dziadkiem 4 wnuków. Zajmuje się renowacją starych mebli oraz kolekcjonuje szyldy.

Sołectwo Zimna Woda, Trzciano liczy 61 mieszkańców