Martynka dzisiaj (poniedziałek) będzie operowana

2019-04-01 16:00:00(ost. akt: 2019-04-05 12:20:20)

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne

Pamiętacie Martynkę Kasznicką, która zbierała pieniądze na operację rączki? Jej marzenie właśnie się spełnia. W poniedzialek będzie operowana. Informację o terminie operacji przyjęła z wielką odwagą.
Martynka razem z rodzicami już jest w warszawskim szpitalu, w którym dr Paley z asystą polskich lekarzy wykona operację rączki Martynki.

Jak mówi jej mama Agnieszka Kasznicka, lekarz zapowiedział, że operacja będzie trwała bardzo długo, nawet 6 godzin na stole operacyjnym.

Martynka z odwagą i optymizmem przygotowywała się do wyjazdu do szpitala Medicover w Warszawie.

Rozpoczęła nauczanie indywidualne, żeby nie uczęszczać do szkoły. — Nie mogliśmy dopuścić do tego, żeby zaraziła się np. grypą, bo wtedy nie mogłaby być poddana operacji. Musi być całkowicie zdrowa — wyjaśnia jej mama.

Martynka przeszła również 4-godzinne dokładne i specjalistyczne badania. — Wyjaśniono nam wszytko po kolei co będzie. Dlatego nie boimy się tak bardzo — mówi mama Martynki.

Dziewczynka miała dużo szczęścia, że zakwalifikowała się na operację w Polsce.

Martynkę będzie operował dr Paley, a asystować mu będą polscy lekarze. — Są bardzo dobrzy i zaczynają sami wykonywć niektóre operacje w oparciu o wiedzę i szkołę dr Paleya — mówi Agnieszka.

I dodaje, że w tym szpitalu opieka jest na najwyższym poziomie, jest doskonały sprzęt i świetny zespół anestezjologiczny.

6 tygodni po oeracji, po wyciągnięciu druta z palca, Martynka będzie rehabilitowana.

Przypomnijmy.

Martynkę spotkało połączenie dwóch niezwykle rzadkich chorób: zespołu Polanda i Radial Club Hand. Mówimy, że jest to kosmiczny duet. Z tego względu robiono jej nawet zdjęcia do encyklopedii medycznej — dodaje jej mama Agnieszka.
Co może czuć matka, która od dziesiątego tygodnia ciąży jest bombardowana kolejnymi złymi informacjami na temat swojego dziecka?
— Trudno to opisać i wolałabym już nigdy do tego nie wracać. Okropna mieszanka strachu, bezradności i niepewności o los maleństwa, z każdym dniem, stawała się coraz trudniejsza do przetrwania. Martynka od urodzenia zmaga się ze swoją niepełnosprawnością, a my razem z nią. Do tego doszła wada serca. Pierwsze pół roku życia, zamiast w przytulnym domowym zaciszu, spędziliśmy w Centrum Zdrowia Dziecka — wspomina pani Agnieszka.

Martynka ma tylko 3 paluszki, które na dodatek nie chcą się zginać, a jedynie lekko rozszerzać. Prawa rączka jest też dużo krótsza niż lewa, co dziewczynka skrzętnie próbuje ukryć. Liczne braki kostne i mięśniowe rączki spowodowały, że jej funkcjonalność i użyteczność w życiu codziennym jest marginalna. Martynka, mimo że praworęczna, żeby w miarę normalnie funkcjonować, musiała nauczyć się posługiwania we wszystkim lewą ręką. Została mańkutem z przymusu.

Dziewczynka rozwija się intelektualnie ponad normę i doskonale zauważa wszystkie ciekawskie spojrzenia w swoim kierunku. Jak każda dziewczynka chce ładnie wyglądać i zostać doceniona przez innych. — Nie jest jej łatwo słyszeć w sklepie ściszone głosy szeptające między sobą: “ale dziwna ręka”. Po ludzku wstydzi się swojego kikutka, który nie dość, że pokryty bliznami nie wygląda ładnie, to jeszcze do niczego się nie nadaje — mówi jej mama. Przywitanie się z kimś - problem. Zapięcie guzika - problem. Zawiązanie kokardki - problem. Narysowanie prostej kreski w zeszycie - problem. Noszenie plecaka - problem.

— Rączka to nie jedyne zmartwienie córki. Jej prawostronne żebra są krótkie i krzywe. Klatka piersiowa się zapada, zmniejszając spirometrię płuc, co skutkuje częstymi infekcjami. Do tego dochodzi postępująca skolioza, nieprawidłowa rotacja miednicy i kilka innych dolegliwości. Sporo, jak na jedną, małą dziewczynkę.

Leczenie będzie 3-etapowe. Pierwsza operacja jest kluczowa i najważniejsza. Martynka będzie mogła zginać rączkę w łokciu i zginać paluszki. Drugi etap to przestawienie jednego paluszka na miejsce kciuka, żeby uzyskać chwyt pęsetowy. Ostatnia operacja to wydłużenie kości rączki.

roz

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5