Kolejne derby, kolejne emocje. Start Nidzica wygrywa z Orłem Janowiec Kościelny

2019-05-11 20:44:38(ost. akt: 2019-05-12 20:19:45)
Na całej długości boiska trwała zażarta walka o każdą piłkę

Na całej długości boiska trwała zażarta walka o każdą piłkę

Autor zdjęcia: Jerzy Boczkowski

W sobotę (11 maja) w meczu 24 kolejki piłkarskiej Ligi Okręgowej gr.2 Start Nidzica na własnym stadionie w derbowym spotkaniu wygrał z Orłem Janowiec Kościelny 3:2 (1:1)
Ponad 300 osób zasiadło w sobotę na trybunach nidzickiego stadionu by obejrzeć derbowy mecz 24 kolejki piłkarskiej Ligi Okręgowej gr.2 pomiędzy Startem Nidzica a Orłem Janowiec Kościelny.

Piękna słoneczna pogoda, boisko idealnie przygotowane do gry przez gospodarza obiektu pana Romana Szczepkowskiego przyciągnęły na nidzicki obiekt tłumy sympatyków piłki nożnej z Nidzicy i Janowca spragnionych dobrych sportowych emocji podczas derbowego spotkania swoich zespołów. Na obiekcie spotkać można było również sympatyków Gminy Kozłowo.

W zgoła odmiennej sytuacji przystąpiły do tego spotkania obydwa zespoły. Start Nidzica gospodarz spotkania całkiem przyzwoicie radzi sobie w tych rozgrywkach w rundzie wiosennej. Nie licząc dwóch kolejek rozegranych awansem jesienią Start Nidzica wygrał 3 spotkania, 1 remis i 2 porażki. Orzeł natomiast jak na razie nie odniósł żadnego zwycięstwa a 2 mecze zremisował i 4 przegrał.

Derbowy mecz tych zespołów przemawiał na korzyść gospodarzy, ale jak to zwykle bywa piłka jest nieobliczalna a ponadto derby rządzą się swoimi prawami. Na boisku nie było widać różnicy i obydwa zespoły prezentowały ku ucieszy licznie przybyłej na te spotkanie publiczności ciekawy futbol.

Na pierwszego gola kibice nie musieli długo czekać. W 4 minucie młody obrońca Startu Mikołaj Woźniak traci piłkę przed własnym polem karnym a rzut wolny z ponad 20 metrów wykonywał kapitan zespołu Orła Andrzej Łochnicki. Uderzona przez niego piłka sprawiła sporo kłopotów bramkarzowi gospodarzy Karolowi Bruździe który wybił ja wprost pod nogi napastnika gości Mateusza Kosińskiego który przy dobitce nie miał najmniejszych kłopotów z umieszczeniem jej w siatce gospodarzy.

Podrażnieni obrotem sprawy gospodarze wzmacniają swoją siłę napędową i czym prędzej dążą do zmiany niekorzystnego dla siebie rezultatu. W 17 minucie czołowy snajper Startu Kamil Godlewski mógł doprowadzić do remisu ale zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału. Sześć minut później Kamil Michalski z rzutu wolnego ładnie przymierzył, ale obok słupka.

Goście zza miedzy w 26 minucie mogli podwyższyć rezultat lecz dogodnej ku temu okazji na prawej stronie nie wykorzystał Radek Płoski. W 33 minucie gospodarze dopięli swego. Rajd prawym skrzydłem młodego napastnika Startu Kamila Kozickiego, zgranie piłki na środek pola karnego do Kamila Michalskiego i ten skutecznie zdobyciem gola zamyka tę akcję.

Do przerwy wynik nie uległ już zmianie, mimo kilku okazji obydwóch zespołów. Mecz robił się z minuty na minutę coraz bardziej zacięty i nerwowy a arbiter do przerwy ukarał żółtymi kartkami po dwóch zawodników z obydwóch zespołów.

Brzemienna w skutkach i decydująca o losach spotkania według trenera Orła Janowiec Waldemara Pyrackiego miała sytuacja w 55 minucie kiedy to za faul na Rafale Wawrzyniaku drugą żółtą a w efekcie czerwoną kartkę ujrzał Robert Pokrzywnicki który musiał opuścić plac gry.

Kilka minut później trener Orła obawiając się powtórki ,,zdejmuje'' z boiska kolejnego swego zawodnika mającego na koncie żółty kartonik Mateusza Kosińskiego a na jego miejsce wpuszcza do gry będącego nie w pełni sił Dawida Szypulskiego.

Z kolei trener Startu Nidzica wprowadza na boisko rutyniarzy w swoim zespole Kamila Rutkowskiego i Grzesia Walkiewicza. Ten drugi kilka minut po wejściu na boisko zdobywa drugiego gola dla Startu skutecznie zamykając akcję na lewym skrzydle Rafała Wawrzyniaka.

W 73 błąd młodego bramkarza Orła Jakuba Moszczyńskiego który fauluje we własnym polu karnym Grzesia Walkiewicza. Arbiter spotkania bez wahania wskazał na ,,jedenastkę''którą skutecznie wykorzystał kapitan Startu Kamil Michalski.

Dwie minuty później groźnego urazu doznaje Krystian Leyk z Orła który musiał opuścić plac gry. Piłkarze Orła do końca spotkania grali ambitnie. Trener Waldemar Pyracki sięgnął nawet po swoją ,,starą'' dobrą Gwardię wpuszczając na kilka pozostałych minut tego spotkania również nie będącego w pełni sił Pawła Szypulskiego. Sukces był połowiczny a Orły w 84 minucie zmniejszyli rozmiary porażki po golu z rzutu karnego Andrzeja Łochnickiego.

Start Nidzica wygrał derbowe spotkanie po ciekawej grze obydwóch zespołów z Orłem Janowiec Kościelny 3:2 i zwycięstwem tym na 6 kolejek przed zakończeniem rozgrywek zapewnił sobie utrzymanie w przyszłym sezonie w Lidze Okręgowej.

Po meczu powiedzieli:
* trener Startu Nidzica Piotr Saternus
- Fajny, dobry mecz, dużo emocji. Myślę że bardzo fajna sprawa dla kibiców . My tym meczem zapewniliśmy sobie utrzymanie się w Lidze Okręgowej. Kibicujemy też dla Kozłowa i Orła i chcielibyśmy też aby zapewnili sobie utrzymanie w kolejnych meczach. W przyszłym roku awansujemy do IV ligi.

* trener Orła Janowiec Kościelny Waldemar Pyracki
- Gratuluję dla Startu, o tę jedną bramkę wygrali dzisiejsze spotkanie. Myślę, że kluczowym momentem była czerwona kartka dla Roberta Pokrzywnickiego. Uważam, że sędzia zbyt pochopnie pokazał naszemu zawodnikowi tę drugą żółtą kartkę. Sytuacja ta uważam ustawiła już wynik meczu. Graliśmy dalej w dziesiątkę i staraliśmy się jakoś gonić ten wynik. W końcówce była szansa na remis, co uważam że byłoby najsprawiedliwszym rezultatem. Trudno, taki jest sport, raz zabiera a raz daje.

Start Nidzica: Bruzda - Michalski - Karwacki - Zasadzki - Wawrzyniak - Płatek - Woźniak - Stasiukiewicz - Sobotka - Kozicki - Godlewski oraz Rutkowski, Walkiewicz, Wenta

Orzeł Janowiec Kościelny: Moszczyński - A.Łochnicki - Pokrzywnicki - Podowski - Szczypiński - Kosiński - Łaszczych - M.Łochnicki - Małecki - Płoski - Leyk oraz Piotrowski, Jasiński, D.Szypulski, P.Szypulski

Start Nidzica - Orzeł Janowiec Kościelny 3:2 (1:1)
0:1 Mateusz Kosiński (4'). 1:1 Kamil Michalski (33'), 2:1 Grzegorz Walkiewicz (67'), 3:1 Kamil Michalski (73'-k), 3:2 Andrzej Łochnicki (84'-k)

Trzeci zespół powiatu nidzickiego występujący w Lidze Okręgowej Gmina Kozłowo niestety przegrała kolejny swój mecz tym razem z rezerwami Huragana Morąg 0:3 i coraz trudniejsza staje się sytuacja tego zespołu w walce o utrzymanie się w lidze. Po 24 kolejkach najlepiej w rozgrywkach prezentuje się Start Nidzica który zajmuje 7 miejsce z dorobkiem 39 pkt, Orzeł Janowiec Kościelny jest na 10 miejscu z 28 pkt, a Gmina Kozłowo 15 miejsce z 18 pkt.



Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Pic #2733680 | 46.77.*.* 17 maj 2019 14:38

    Waldek nie uprawiaj picu Orzeł był słabszy ze taki wynik zasługa nidzickiego bramkarza byliscie słabi

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Ditro #2732335 | 5.173.*.* 14 maj 2019 19:24

      Z sędzią się nie dyskutuje dla mnie sędzia dobry uważny pan czyżewski sędziował w 2012 roku 2 ligę a więc janowiec jest cienki kibic z kuc!!!!!

      odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. Ja #2730693 | 31.0.*.* 12 maj 2019 08:42

        Trenerze trzymam za słowo z tym awansem. Brawo za odwagę takiej deklaracji. Brawo START!!!!!

        Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

      2. kibic #2730666 | 178.36.*.* 12 maj 2019 07:13

        "Grzesiu" Walkiewicz taki rutyniarz, że przy każdym potknięciu sędzia odgwizdywał faul. Dlaczego niektórzy grają na ulgowych zasadach?

        odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

        1. AVE START! #2730566 | 188.147.*.* 11 maj 2019 21:23

          Niech żyje START! ⚫️

          Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

          2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5