Porywają, bo kochają?

2019-07-17 07:00:00(ost. akt: 2019-07-16 18:20:08)

Autor zdjęcia: Archiwum GO

Ojciec zapewnia, że o ustalonej porze dziecko wróci do domu całe i zdrowe. Ale nie wraca. Mijają godziny. Zaniepokojona matka zawiadamia policję. Porwania rodzicielskie są w Polsce coraz częstsze. Często kończą się tragicznie...
W listopadzie całą Polską wstrząsnęło samobójstwo rozszerzone wrocławianina Tomasza M. W sali zabaw zabił czteroletniego synka, a potem siebie. Wcześniej prokuratura oskarżała mężczyznę o stalking i naruszenie miru domowego. Tomasz miał zakaz zbliżania się do rodziny na mniej niż 50 metrów poza sytuacjami, w których sąd zezwolił mu na kontakty z dziećmi. A te kontaktu mogły być dwa razy w miesiącu w weekendy w obecności kuratora. Matka, zaniepokojona zachowaniem ojca dzieci, prosiła sąd o pomoc.

Kilka dni przed tragedią w TVN Uwaga wyemitowano reportaż, którego bohaterem była matka chłopca. Kobieta mówiła, że mężczyzna porywał chłopca regularnie i stawał z nim na dachu. Ostrzegała, że mężczyzna jest zdolny do wszystkiego...

Od kilku dni setki policjantów i funkcjonariusze innych służb szukają zaginionego Dawida z Grodziska Mazowieckiego. Pięcioletni chłopiec spotkał się ze swoim tatą. Ponieważ długo nie wracał ze spotkania, jego mama wezwała policję. Okazało się, że chłopca nie ma nigdzie, a jego tata rzucił się pod pociąg.

W lipcu ubiegłego roku do rodzinnego dramatu doszło w gminie Jabłonna Lacka koło Sokołowa Podlaskiego (woj. mazowieckie). Kobieta wróciła z synem do Polski z Irlandii. Na podstawie Konwencji Haskiej ojciec dziecka zwrócił się do polskiego wymiaru sprawiedliwości o wydanie mu syna. Mężczyzna nie czekał jednak na wyrok. Przyleciał do Polski i siłą odebrał matce 10-miesięczne niemowlę. Zrobił to na jej oczach. Zrozpaczona kobieta rzuciła się na maskę auta. Przejechała tak dwa kilometry, zanim spadła i poważnie się poturbowała.

Czym jest porwanie rodzicielskie? To zdarzenie, w wyniku którego jedno z rodziców lub opiekunów prawnych posiadających władzę rodzicielską (pełną lub ograniczoną) bez woli i wiedzy drugiego z nich pod pretekstem krótkotrwałego pobytu wywozi lub zatrzymuje osobę małoletnią na stałe. W ten sposób pozbawiają tym samym drugiego rodzica lub opiekuna prawnego posiadającego władzę rodzicielską możliwości utrzymywania kontaktu z małoletnim w przysługującym mu zgodnie z prawem zakresie.

Od kilku lat Fundacja ITAKA Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych odnotowuje w swojej codziennej działalności coraz liczniejsze przypadki porwania rodzicielskiego.

Policjant ma obowiązek przyjąć zgłoszenie natychmiast. Od momentu stwierdzenia przez rodzica, że nie wie, gdzie znajduje się jego dziecko nie musi upłynąć 24 czy 48 godzin!

Czy porwanie rodzicielskie jest przestępstwem? — Policjanci w momencie, kiedy otrzymują sygnał o zaginięciu dziecka, natychmiast podejmują kroki mające na celu jego odnalezienie — tłumaczy Tomasz Markowski w biura prasowego KWP w Olsztynie. — Później w zależności od tego, w jakich okolicznościach doszło do porwania, kierowany jest wniosek do prokuratury. Sąd decyduje o tym, czy doszło do przestępstwa. Zgodnie z przepisami prawa karnego (art. 211 kk) karze pozbawienia wolności podlega każdy, kto wbrew woli osoby powołanej do opieki lub nadzoru uprowadza lub zatrzymuje osobę małoletnią poniżej lat 15.

Uważa się, że sytuacja ojców w Polsce jest zła, a ojcowie są dyskryminowani. Niektórzy nawet tą sytuacją tłumaczą i usprawiedliwiają uprowadzenia rodzicielskie. Jednak statystyki mówią zupełnie coś innego. Na niemal 39 tys. rozwodów w 2017 r. w rodzinach, w których były dzieci, tylko w 15 tys. przypadków sąd uznał, że powierzy je wyłącznej pieczy kobiety. Nie oznacza to, że dzieci częściej zostają z ojcem. Sądy przyznają władzę rodzicielską obojgu rodzicom. Główną zasadą przy orzekaniu, kto na co dzień ma zajmować się dzieckiem rodziców żyjących w rozłączeniu, jest dobro dziecka, a nie dobro rodziców. Już tylko 40 proc. kobiet otrzymuje wyłączną władzę rodzicielską nad dziećmi. Jeszcze dwa lata temu ten odsetek był o 20 pkt. proc. wyższy. Dawniej, żeby uzyskać prawo do opieki nad dzieckiem, ojciec musiał udowodnić matce skrajne zaniedbania, nałogi, działanie na szkodę dzieci.

Nadal jednak wielu ojców nie zgadza się z wyrokami sądów. — Sytuacja wielu ojców jest dramatyczna. Ja i mój synek również nie możemy być razem — pisze internauta o nicku Zdesperowany na jednym z forów internetowych. — Przez 4 lata, od narodzenia dziecka, to ja byłem dla niego matką i ojcem… mama była zajęta sobą, dbaniem o figurę, fitnessem. Po 4 latach stwierdziła, że mnie nie kocha i chce układać sobie nowe życie. Rodzice kupili jej mieszkanie, a ona zabrała dziecko i odeszła. Od kwietnia błagam ją o każdą możliwość zobaczenia z synkiem. Ale zawsze słyszę tylko: „jestem matką, ja decyduję, nie zobaczysz więcej dziecka, on jest ze mną szczęśliwy i chcemy układać sobie życie bez ciebie." Złożyłem wniosek do sądu o kontakty – od tego dnia zaczął się horror.

Co może zrobić rodzic, który został bezprawnie pozbawiony kontaktu z dzieckiem? — Ma prawo domagać się realizacji kontaktów z dzieckiem na drodze sądowej. Pismo procesowe złożone w odpowiednim sądzie powinno szczegółowo określać sposób zabezpieczenia — radzą specjaliści.

at

Bezpłatny numer 116 000 – Telefon w Sprawie Zaginionego Dziecka i Nastolatka jest dedykowany rodzicom, którzy chcą zgłosić zaginięcie dziecka, uzyskać poradę prawną lub wsparcie psychologiczne. Numer działa 24h, w wyznaczonych dniach i godzinach oprócz specjalistów ds. poszukiwań dyżurują pod nim także psycholodzy i prawnicy.


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5