Ludzie mówią: swój człowiek

2019-07-26 19:00:00(ost. akt: 2019-07-24 14:15:26)
Zakończyliśmy głosowanie na Najpopularniejszego Dzielnicowego. W tegorocznej edycji po raz kolejny najskuteczniejszy okazał się Maciej Płoski, który dzielnicowym, w jednym z trudniejszych rejonów, jest już od 14 lat.
Maciej Płoski w policji pracuje od 18 lat. To życie zdecydowało, że wybrał tę właśnie służbę i nie żałuje swojej decyzji. Jak mówi, to że po raz kolejny wygrał plebiscyt na najpopularniejszego dzielnicowego było dla niego miłym zaskoczeniem.

— Cieszę się z tego. To miłe uczucie, że ktoś docenia moją pracę. Mieszkańcy Nidzicy z mojego rejonu służbowego, gdy spotykali mnie na ulicach naszego miasta, mówili, że na mnie głosowali. I jak się okazało, nie były to puste słowa — mówi Maciej Płoski. Ten wybór to również świadectwo tego, że nidziczanie darzą swojego dzielnicowego dużym zaufaniem.

— Za to jestem im ogromnie wdzięczny. Ludzie mnie znają, mówią: swój człowiek. Cieszy mnie to i ma to dla mnie duże znaczenie, bo świadczy o tym, że dzielnicowy cieszy się życzliwością i poważaniem — dodaje Maciej Płoski.

Dzielnicowy to osoba, która nie karze, ale rozwiązuje problemy i załatwia zwykłe ludzkie sprawy. — Czasami moi podopieczni przychodzą do mnie tylko po to, żeby porozmawiać, opowiedzieć o czymś, co ich nurtuje, poradzić się w konkretnych kwestiach. I to im wystarczy. Czują się wtedy lepiej. Dzielnicowy jest i przyjacielem, i psychologiem i terapeutą — dodaje.

W pracy dzielnicowego najważniejsza jest cierpliwość i umiejętność rozmowy. — Nie można z ludźmi rozmawiać posługując się paragrafami i przepisami. Trzeba mówić do nich prostym, zwykłym językiem, takim jak oni. Wtedy można się z nimi porozumieć — mówi policjant. Sprawy, z którymi się spotyka czasami nie są skomplikowane pod względem prawnym, ale są istotne dla mieszkańców.

Najwięcej interwencji, jakie przeprowadza lub musi rozwiązać dotyczy zwykłego życia. Są to głównie kłótnie, spory, nieporozumienia sąsiedzkie. — Najczęściej biorą się ze zwykłych sytuacji, np. dziecko sąsiada głośno bawi się na podwórku, sąsiad zaparkował samochód w miejscu, na którym ktoś zawsze tam parkował. Nie ma przed budynkiem przydzielonych miejsc parkingowych poszczególnym mieszkańcom, więc każdy może parkować gdzie chce. Ale spór sąsiedzki jest — opowiada Maciej Płoski. Często udaje się taki spór załagodzić i sprawę rozwiązać definitywnie, doprowadzić do porozumienia.

— Ale bywa też tak, że nieporozumienie trwa nadal. Są ludzie, którzy we krwi mają skłonność do kłótni i wtedy nieporozumienia są naprawdę trudne do rozwiązania. Najczęściej staram się wyjaśnić, że zaczęło się od drobiazgu i kłótnie nie mają sensu. Zdarza się, że to przekonuje ludzi do zażegnania konfliktu — dodaje.

Maciej Płoski ma żonę i dwie córki Amelię i Olę i, mimo że nie ma zbyt dużo wolnego, to stara się spędzać z nimi jak najwięcej czasu. Poza tym prowadzi również gospodarstwo rolne. Ale na typowe urlopy wyjeżdża z rodziną. Lubią góry, morze. — Co roku staramy się wyjechać tam, gdzie jeszcze nie byliśmy, żeby zobaczyć coś nowego. W tym roku byliśmy w górach. Zwiedziliśmy też Niedzicę — mówi.


TOP 3
1. asp. szt. Maciej Płoski, Nidzica, Rejon III
2. sierż.szt. Mariusz Klimkowski, Nidzica, Rejon II
3. asp. Marcin Łątkowski, gmina Janowo i Janowiec Kościelny

roz



Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5