Tato wróć do domu! Koncert dla Andrzeja

2020-01-14 16:00:00(ost. akt: 2020-01-11 15:37:57)
Koncert charytatywny dla Andrzeja

Koncert charytatywny dla Andrzeja

Autor zdjęcia: Paweł Koziński

POMAGAMY|| 5 stycznia w nidzickim kinie Wenus odbył się noworoczny koncert charytatywny połączony z aukcją, z której dochód przeznaczony zostanie na leczenie, rehabilitację i powrót do zdrowia Andrzeja Zakrzewskiego. Łącznie zebrano 13 770,43 złotych.
Podczas wydarzenia wysłuchano arii operowych w wykonaniu Anny Kacprzak, Oleny Slonickiej, Magdaleny Jurkiewicz i Olgi Sobolewskiej oraz piosenki w wykonaniu przedszkolaków z Mławy, którzy zaśpiewali "Tato wróć do domu". Na zakończenie zagrał również zespół "Mufa". 

W trakcie koncertu odbyła się licytacja, z której dochód zostanie przeznaczony na leczenie Andrzeja. Licytacje były zacięte i dynamiczne.

Na aukcji od 24 darczyńców pojawiło się 46 fantów, wśród których znajdował się m.in.: rower dziecięcy, lampa nocna, fotel uszatek, koszulki sportowców, akcesoria samochodowe, poduszki łagodzące ból pleców, vouchery i wiele innych.

Ceny wywoławcze zaczynały się od 1 zł do 100 zł. Najwyżej wylicytowano  koszulkę z autografami reprezentacji Polski w piłce nożnej, która osiągnęła kwotę bagatela 3 000,00 zł. Z aukcji udało się uzbierać 10 560,00 zł.

W kuluarach kina działała także kawiarenka. Za kilka złotych wrzuconych do puszki można było zjeść ciasto, napić się kawy lub wody mineralnej, soku. W ten sposób udało się uzbierać – 3 120,43 zł . Łącznie zebrano 13 770,43 złotych. Ten koncert pokazał, że nidziczanie nie zawodzą.

Organizatorzy Przedszkole Mistrzów oraz Mali Mistrzowie i NOK zadbali także o dzieci, które przyszły z rodzicami na koncert. Zorganizowano dla nich specjalny kącik do zabaw. 
Podczas wydarzenia niezwykle wzruszającym momentem było odczytanie listu żony pana Andrzeja, w którym pani Emilia przeprasza za swoją nieobecność oraz dziękuje za udział w koncercie.

Pani Emilia z wielką szczerością opisała to, co przydarzyło się jej rodzinie. Gdy wszystko zaczęło się układać pomyślnie spotkała ich wielka tragedia. 10 lipca 2019 roku doszło do wypadku komunikacyjnego, w którym ucierpiał Andrzej.

— Wszystko działo się na moich oczach. Aż brak mi słów, aby to opisać. Ta tragedia w ułamku sekundy spowodowała, że nasz świat obrócił się do góry nogami. Mąż natychmiast został odwieziony na OIOM do Olsztyna. Stan był krytyczny, ale na szczęście uratowano mu życie. Przez pierwszy miesiąc dzień w dzień słyszałam od lekarzy, że szanse są niewielkie. Mówili mi wprost, ze nie wiedzą czy mąż przeżyje kolejną noc —czytamy w liście pani Emilii.

Pan Andrzej przeżył. Po miesiącu leczenia został przewieziony na ZOL w Pasłęku. Lekarze odnosili się różnie, ale pielęgniarki "to przecudne kobiety z powołaniem i właściwym podejściem do drugiego człowieka, walczące i dbające o zdrowie i życie pacjentów." Na szczęście udało się przenieść pana Andrzeja do budzika dla dorosłych w Olsztynie.

— Andrzej jest pod okiem najlepszych specjalistów. Obecnie mąż, po trzech tygodniach śpiączki farmakologicznej, kilku miesiącach śpiączki biologicznej jest w stanie minimalnej świadomości, co oznacza, że jego stan ulega ciągłej poprawie. Pojawiły się wrodzone odruchy przełykania i mrugania powiekami, jednak stan fizyczny nadal pozostawia wiele do życzenia. (...) Najważniejsze, że Andrzej żyje i wspólnie walczymy o powrót do zdrowia. Nie będzie to łatwe. Już dziś wiemy, że czeka go kilka operacji, jednak nie poddamy się. Ma dla kogo żyć. Z całego serca chciałabym podziękować za wszystko co robicie dla naszej rodziny — czytamy w liście pani Emilii.


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ed #2849340 | 94.185.*.* 14 sty 2020 16:19

    Masz znajomości to pomogą jak jesteś chory. Sale udostępnia, zagrają i pieniadze zbiorą . Jak jesteś biedakiem ze wsi to zdychasz i nikogo to nie obchodzi

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5