Nigdy nie piła alkoholu i nie paliła. Przeżyła 100 lat!

2020-01-26 16:00:00(ost. akt: 2020-01-21 14:10:20)

Autor zdjęcia: UM Nidzica

Pani Marianna Kirzycka 16 stycznia skończyła 100 lat. Na stałe mieszka w Tatarch razem z synem Mieczysławem. Pani Marianna ma 4 wnuków i 2 prawnuków. Mimo swojego wieku jest samodzielna. Do tej pory wychodzi na spacery.
Marianna Kirzycka nie miała łatwego życia. Urodziła się 16 stycznia 1920 roku w Mławie. Jej rodzina miała gospodarstwo rolne na Wólce. Marianna pomagała rodzicom w gospodarstwie. II wojnę światową przeżyła bardzo ciężko. Została wywieziona na roboty do Niemiec.

— Niewiele z tamtego czasu już pamiętam, ale było bardzo ciężko — mówi. Po wojnie pani Marianna wyszła za mąż za kawalera z Pepłowa. Ślub brali w Mławie, a zamieszkali w Napierkach, a później w Tatarach. — Mój mąż był bardzo dobrym człowiekiem. Razem szczęśliwie przeżyliśmy wiele lat, wspólnie wychowaliśmy 5 dzieci — mówi pani Marianna. Prowadzili gospodarstwo rolne. — Mama przede wszystkim zajmowała się domem i wychowywaniem dzieci. Sprzątała, gotowała. Do jej obowiązków należało także pielęgnowanie czarnych i czerwonych porzeczek.

— Poza tym nigdy nikomu nie odmówiła pomocy — dodaje pan Mieczysław.
Pomimo trudnego dzieciństwa i sędziwego wieku pani Marianna Kirzycka jest pogodna, zawsze uśmiechnięta, wesoła i przyjazna. Nie stroni od rozmowy, ale ma problemy ze słuchem. — Mama słabo słyszy, trzeba bardzo głośno do niej mówić. Czasami się denerwuje, że nie wie o czym inni rozmawiają. Ma aparat słuchowy, ale nie chce z niego korzystać — mówi syn Mieczysław. Mimo ukończenia 100 lat pani Marianna jest bardzo samodzielna. Porusza się bez żadnej pomocy, nawet po schodach da radę wejść i zejść.

— Sama się umyję, ubiorę, wszystko przy sobie zrobię — mówi 100-latka. Pan Mieczysław potwierdza i dodaje, że ułatwia mu to opiekę nad mamą. — Mieszkam z mamą od dawna i opiekuję się nią. Robię pranie, sprzątam, gotuję, ale mama zawsze gotowa jest mi pomóc, a zwłaszcza doradzić, najczęściej w gotowaniu. Podpowie co mam ugotować, co dodać, jak przyprawić. Zawsze spróbuje i powie, czy dobre, czy trzeba dosolić, czy wsypać trochę pieprzu. Jak obiad jest gotowy, jemy go przy wspólnym stole. Można powiedzieć, że mama dba o mnie, a ja o nią — mówi pan Mieczysław.

Syn pani Marianny nauczył się gotować od mamy, która była bardzo dobra gospodynią. Do dzisiaj pamięta smak żurku, czerwonego i białego barszczu, grochówki i pieczonej kaczki. Stara się przygotowywać posiłki takie jak mama. — Ale bez jej pomocy na pewno nie udałoby się zachować smaków z dzieciństwa — mówi. Najczęściej gotuje zupy, bo mama bardzo je lubi. Czasami pan Mieczysław upiecze ciasto.

Pani Marianna jest zdrowa, nie chodzi do lekarza, bo nic jej nie dolega. — Przez całe życie była tylko 5 razy w szpitalu, wtedy, gdy rodziła dzieci. Nigdy nie brała żadnych tabletek — mówi syn. Za to bardzo dużo przebywała na świeżym powietrzu. Do tej pory wychodzi na spacery. Pani Marianna lubi także odpocząć. Wtedy kładzie się na łóżku i "leniuchuje".

Marianna Kirzycka mówi, że swoje zdrowie i tak długi wiek zawdzięcza temu, że nigdy nie piła alkoholu, ani nie paliła. Poza tym zawsze starała się zdrowo odżywiać. — Mieliśmy swoje świnki, cielaczki, kury. Robiliśmy swoje wyroby. W ogródku były świeżutkie warzywa, a w sadzie piękne owoce. Mama nawet chleb sama piekła — mówi pan Mieczysław. — No i praca, i ruch na powietrzu — dodaje 100-latka.

roz

Komentarze (20) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. 100lat #2882020 | 142.44.*.* 8 mar 2020 10:11

    pobierać emeryturę przez 40 lat to ho ho

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Tatarzanka #2864770 | 83.9.*.* 8 lut 2020 19:27

    Nie pila nie palila nie pila sto lat przezyla. A pewnie zaczela palic pic bo jej sie pomarlo niestety

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. amen #2860028 | 88.156.*.* 31 sty 2020 21:57

    Adoracja Najświętszego Sakramentu w Olsztynie jest m.in. w katedrze od 6:30 do 19:00; w kościele św. Anny na Zielonej Górce od 8:00 do 18:00; w kościele franciszkanów przy dworcu od 15:00 do 18:00; w kościele Matki Bożej Saletyńskiej na Bałtyckiej od 7:30 do 17:30. Jezus Eucharystyczny zaprasza

    odpowiedz na ten komentarz

  4. maja #2859593 | 83.14.*.* 31 sty 2020 12:09

    Życzę Pani Mariannie zdrowia i uśmiechu, a także życzliwych ludzi obok siebie!

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  5. ty trolu.. #2859362 | 91.233.*.* 30 sty 2020 21:00

    nie obrażaj ludzi,ciekawe jak ty będziesz wyglądał,jak będziesz miał tyle lat?/jak doczekasz/

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (20)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5