Niecodzienne zakończenie roku w dobie pandemii - do szkoły wchodziliśmy pojedynczo

2020-05-23 10:00:00(ost. akt: 2020-05-22 11:41:11)
Nasze zakończenie roku było dość specyficzne. Uczniowie przychodzili do szkoły na wyznaczone godziny, przestrzegając zasad bezpieczeństwa zaleconych przez rząd. Do szkoły wchodziliśmy pojedynczo, aby zrobić tzw. obiegówkę.
Moja przygoda z Liceum Ogólnokształcącym w Nidzicy im. Stanisława Wyspiańskiego, zakończyła się 24 kwietnia tego roku, natomiast jej zwieńczeniem był poniedziałek (27.04), kiedy to oficjalnie stałem się absolwentem, do niedawna, ''mojej'' szkoły.

Uczęszczałem do niej przez niemalże 6 lat (3 lata gimnazjum i 3 lata liceum), tworząc liczne znajomości, czy odkrywając swoje pasje, tudzież zdolności. Nikt z moich rówieśników nie spodziewał się jednak, że szkoła pożegna nas w dość niecodzienny sposób - nie na co dzień zdarza się plaga paraliżująca świat czy gospodarkę.

Jeszcze w marcu tego roku, nikt z nas nie spodziewał się, że 16 marca będzie przedostatnim dniem, w którym postawimy w niej nogę. Ponownie wróciliśmy do szkoły 27 kwietnia, ale już nie jako uczniowie, a absolwenci naszej szkoły. Będąc aktywnym uczniem naszej szkoły, niemalże rok w rok brałem czynny udział w pożegnaniu maturzystów z poprzednich roczników, jako uczestnik licznych akademii. Paradoksalnie - ja sam, niestety, takiej nie ujrzałem, tym razem na cześć moich rówieśników.

Nasze zakończenie roku było dość specyficzne. Od samego ranka, uczniowie przychodzili do szkoły na wyznaczone godziny, przestrzegając zasad bezpieczeństwa zaleconych przez rząd. Do szkoły wchodziliśmy pojedynczo, aby ''rozliczyć się'' z chociażby lektur, czyli zrobić tzw. obiegówkę. Szybkie zdjęcie, podziękowanie dyrekcji i wychowawcy za te wspaniałe 6 lat, odebranie wzorowego świadectwa, szybkie zdjęcie do kroniki szkoły i.... i tyle.
Gdybym miał określić nasze zakończenie, określiłbym je jako dość chłodne, aczkolwiek każdy z moich rówieśników zdaje sobie sprawę, że inaczej być nie mogło - w takich czasach przyjemności powinniśmy odłożyć na bok, aby zadbać o bezpieczeństwo nasze i naszych bliskich.

Pomimo takiego zakończenia mojej edukacji w szkole, nie odbieram tego jako coś negatywnego. Sam po prostu nie przywiązuję zbytniej wagi do takich rzeczy. Sam wspomnieniami skupiłbym się raczej na całych 6-latach i tego jak bardzo uformowały moje życie, a także dostarczyły tony wiedzy. To właśnie pod pilnym okiem mojego nauczyciela historii, Sebastiana Sikorskiego, odkryłem pasję do historii czy chociażby prawa, dzięki czemu już na początku liceum wiedziałem czego chcę, i do czego dążę.

Chciałbym, aby każdy nauczyciel utrzymywał poziom mojego ''profesora'' od historii, ponieważ była to osoba, która naprawdę swoim nastawieniem do życia i edukacji, ukierunkowała moje myślenie i pasję w wieloletnim procesie socjalizacji.
W trakcie mojej podróży w tej szkole przeżyłem praktycznie większość, kluczowych wydarzeń dla mojego przyszłego życia. Uważam, że dzięki swoistym lekcjom scholastyki z moim nauczycielami ,,wiedzy o społeczeństwie'', jakimi był pan Sebastian Sikorski oraz pan Dariusz Lewkowicz, odkryłem mój wewnętrzny charakter oraz ogromne pokłady ''retorycznych'' i charyzmatycznych zdolności, co w bardzo krótkim czasie zaowocowało, że w młodym wieku stałem się przedsiębiorczym człowiekiem.

Pomimo tego, że nie za bardzo przepadałem za wieloma przedmiotami, to i tak myślę, że te 6 lat pozostanie niezapomniane z mojego punktu widzenia. Pierwsze przyjaźnie, poważne pasje, a co najważniejsze - obrany kierunek mojego przyszłego życia zawodowego i nie tylko. Mam nadzieję, że przyszli absolwenci również odkryją w tej szkole swój cel w życiu, a także, że doświadczą zakończenia roku, o którym będą pisać w każdej gazecie.

Warto również docenić wszystkich nauczycieli, którzy pomimo faktu, iż zostaliśmy już absolwentami naszej szkoły, i tak nas nie opuścili i nieustannie pozostają do naszej dyspozycji, czynnie przygotowując nas tym razem nie do majowej, ale czerwcowej matury. Jest to dla nas nieodzowny element wsparcia emocjonalnego przed egzaminem dojrzałości.

Absolwent
LO im. Stanisława Wyspiańskiego w Nidzicy
Konrad Marcjanik


Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. kometarze #2926676 | 46.215.*.* 28 maj 2020 15:40

    usuniete :))

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Komunikat ministra PIS #2925478 | 46.170.*.* 26 maj 2020 07:57

      Minister Ardanowski apeluje do nauczycieli i bezrobotnych, by poszli pracować do rolników. Zbierać truskawki.

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5