Niebieska eskadra - ostatni lot Wellingtona R-1322

2020-09-20 10:00:00(ost. akt: 2020-09-15 14:47:46)
ceremonia pogrzebowa członków załogi bombowca

ceremonia pogrzebowa członków załogi bombowca

Autor zdjęcia: źródło: publikacje internetowe

Zasługi polskiego lotnictwa w okresie II wojny światowej na jej wszystkich frontach były nieocenione, lecz nie zawsze docenione. Wiele opracowań i publikacji ukazało heroizm polskich pilotów, jak również udział żołnierzy polskich przez cały okres trwania wojny. Za Waszą i Naszą Wolność oddawali życie, tracili zdrowie, byli zawsze na pierwszej linii.
Niedawno (28 sierpnia) piloci polscy obchodzili święto lotnictwa. Dlatego też chciałbym przybliżyć mało znaną historię polskiej załogi, która zginęła nad Holandią w locie bojowym w 1941 roku. Na podstawie materiałów opublikowanych przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Polski Zbrojnej, dzieje.pl oraz powiatu ostrowskiego, a także rodziny Socharskich- ta historia będzie naszym mieszkańcom bardziej znana.

Dzięki Holendrom (obecnie Niderlandy) historia bohaterskiej śmierci załogi bombowca Vickers Wellington IC R-1322 Dywizjonu Bombowego 305 „Ziemi Wielkopolskiej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego", należącego do brytyjskiego Royal Air Force ujrzała światło dzienne. Bombowce Vickers Welington z 305. Dywizjonu Bombowego wystartowały 8 maja 1941 r. z lotniska koło Nottingham, aby zbombardować śródmieście Bremy. Jeden z Wellingtonów został zestrzelony przez niemieckie myśliwce 9 maja 1941 roku nad obszarem sztucznego jeziora Ijsselmeer.

Cała załoga – kapitan Maciej Wojciech Socharski, sierżant Jan Dorman (pilot), plutonowy Zdzisław Gwóźdź (drugi pilot), kapral Ludwik Karcz (strzelec pokładowy), plutonowy Stanisław Pisarski (strzelec pokładowy) i plutonowy Henryk Sikorski (radiooperator)- zginęła.

20 maja 1941 roku wydobyto z jeziora ciała sierżanta Dormana, plutonowego Gwóździa i plutonowego Pisarskiego (w 1941 r. nie udało się go zidentyfikować, pogrzebany został jako” pilot nieznany”). Lotników pochowano na cmentarzu Nieuwe Ooster Begraafplaats w Amsterdamie. Ciało kaprala Karcza odnaleziono na brzegu wyspy Urk 1 lipca 1941 roku., gdzie go pochowano. W 1947 r. ciało przeniesiono na cmentarz Rusthof w Leusden.

W 2014 roku podczas wydobywania piasku z dna jeziora Ijsselmeer natrafiono na szczątki samolotu Wellington R-1322. W sierpniu i wrześniu 2016 ministerstwo obrony narodowej Królestwa Niderlandów wydobyło z dna jeziora szczątki samolotu i dwóch zaginionych lotników, tj. porucznika Socharskiego i plutonowego Sikorskiego. Ceremonia pogrzebowa załogi bombowca Wellington R- 1322 Dywizjonu Bombowego 305 „Ziemi Wielkopolskiej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego" odbyła się z 6 września 2017 roku. Szczątki kpt. Macieja Socharskiego i plutonowego Henryka Sikorskiego – spoczęły na cmentarzu Niuewe Ooster Begraafplaats w Amsterdamie.

W ceremonii oprócz gospodarzy uczestniczyli przedstawiciele Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Wojska Polskiego oraz rodziny polskich pilotów. Podczas pogrzebu odegrano hymn polski, brytyjski oraz holenderski (czyt. niderlandzki). Polskich pilotów pożegnała salwa honorowa żołnierzy Wojska Polskiego oraz dwa myśliwce z czasów II wojny światowej, które przeleciały nad cmentarzem wojskowym w Amsterdamie. Przelot samolotów został przygotowany przez Royal Netherlands Air Force Historical Unit.

Rodziny zmarłych lotników otrzymały wydobyte z wraku pamiątki po bliskich. W uroczystości uczestniczył m.in. Krzysztof Socharski, który urodził się dokładnie 28 sierpnia 1939 roku – w Dniu Święta Lotnictwa Polskiego. Jak wspomina bratanek kapitana, Wojciech Socharski, mieszkaniec Januszkowa w gminie Kozłowo, wtedy porucznik pil. obs. Maciej Socharski pierwszy i ostatni raz ujrzał swojego nowo narodzonego syna Krzysztofa, ponieważ wyjeżdżał na wojnę, z której już nie powrócił.
Pragnę podkreślić, że Wojciech Socharski z Januszkowa wraz ze swoim bratem Andrzejem Socharskim przez ponad 20 lat byli członkami kadry Narodowej i Olimpijskiej, zawodnikami Legii Warszawa w strzelectwie sportowym – w konkurencji – skeet tj. strzelanie do rzutków.

Krótkie sylwetki polskich lotników zidentyfikowanych dzięki odkryciu wraku samolotu w 2016 roku:

Kapitan Maciej Wojciech Socharski- nawigator
Urodził się 1 maja 1908 roku w Warszawie. W latach 1930-1931 wstąpił do Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty w Zambrowie. Naukę kontynuował w Szkole Podchorążych Piechoty w Ostrowi Mazowieckiej. W połowie lat 30. Ukończył Centrum Wyszkolenia Lotnictwa w Dęblinie jako nawigator. W stopniu porucznika służył od marca 1937 r. Dwa lata później był dowódcą 1.Pułku Lotnictwa w Bron-Lyonie. 18 września 1939 r. przedostał się do Rumunii, a następnie do Wielkiej Brytanii. Jego żona Halina Socharska (z.d.Wagner), była lekarzem. W 1943 roku została aresztowana i wywieziona do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz- Birkenau, gdzie poznała Zofię Kossk-Szczucką.

Plutonowy Henryk F. Sikorski- radiotelegrafista.
Urodził się 10 września 1916 r. w Jastrzębcu. Służył w stopniu kaprala w 5. Pułku Polskiego Lotnictwa. Mieszkał w Krakowie. Po napaści Niemiec na Polskę przedostał się do Rumunii, następnie przez Maltę przedostał się do Wielkiej Brytanii. Wstąpił do Royal Air Force 20 stycznia 1940 roku.

Plutonowy Stanisław Pisarski – strzelec pokładowy
Urodził się w Suchowoli 8 marca 1915 roku. Mieszkał w Jabłonowie – Pomorskim, był mechanikiem. W momencie wybuchu wojny służył w stopniu kaprala w 5. Pułku Polskiego Lotnictwa. W listopadzie 1939 r. przedostał się do Rumunii. Następnie z Marsylii do Wielkiej Brytanii. 9 marca 1940 roku wstąpił do Royal Air Force.
305 Dywizjon Bombowy został ustanowiony 1 września 1940 roku jako ostatni z czterech polskich dywizjonów bombowych. W okresie od kwietnia 1941 do sierpnia 1943 wykonał 1117 misji i zrzucił 1555 ton bomb na terenie nazistowskich Niemiec. 136 lotników zginęło, 10 było zaginionych a 33 wzięto do niewoli.
Dziękujemy Ci kapitanie! Dziękujemy Wam bohaterscy polscy lotnicy!.
Cześć Waszej Pamięci

Jan Domański, członek Stowarzyszenia Rodzina Katyńska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5