O tym pisaliśmy w listopadzie 2020. Przegląd roku

2021-01-08 10:00:00(ost. akt: 2021-01-08 09:49:07)

Autor zdjęcia: OSP Janowiec Kościelny

Co działo się w powiecie nidzickim w listopadzie 2020?
Kierowca bentleya zginął na miejscu
Nidziccy policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego, do którego doszło na drodze ekspresowej S7 między Napierkami a Powierżem. Kierowca zginął na miejscu. Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że kierujący samochodem osobowym marki Bentley, 67-letni mieszkaniec Warszawy, jadąc prostym odcinkiem drogi w kierunku Gdańska, dachował w przydrożnym rowie. W trakcie zdarzenia mężczyzna wypadł z pojazdu i zmarł na miejscu. Według nieoficjalnych informacji kierowcą luksusowego SUV-a był warszawski milioner.
Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci ruchu drogowego, grupa dochodzeniowo-śledcza, technik kryminalistyki oraz prokurator rejonowy. W trakcie prowadzenia czynności jezdnia była przejezdna.


Kto zostanie nowym dyrektorem "Trójki"?

Agnieszka Tańska zrezygnowała z pełnienia funkcji dyrektora "Trójki". Nie będzie również pracowała w tej szkole. — Z panią dyrektor rozstaliśmy się za porozumieniem stron. Pani wicedyrektor przeszła na emeryturę. Nie chciała zostać — mówi burmistrz Nidzicy Jacek Kosmala.
W dniu, w którym została rozwiązana umowa burmistrz spotkał się z radą pedagogiczną, ponieważ jego obowiązkiem w takim przypadku jest, spośród członków rady pedagogicznej, wskazać osobę, która będzie pełniła obowiązki dyrektora szkoły. Nie musi być to osoba, która ma ukończone zarządzanie oświatą. — Wyznaczyłem do objęcia stanowiska p.o.dyrektora pana Andrzeja Rusia, który zawsze miał najwięcej obiekcji, uwag do pracy pani dyrektor. Podsuwał też rozwiązania, więc uważałem, że będzie odpowiednim kandydatem — wyjaśnia burmistrz Nidzicy. Niestety, Andrzej Ruś nie podjął się pełnienia tej funkcji.
Odbyło się kolejne spotkanie rady pedagogicznej po to, aby rada wybrała demokratycznie osobę, która pełniłaby funkcję dyrektora. Rada wskazała Jacka Gnidzińskiego.
— Spotkaliśmy się z nim. Powiedzieliśmy na czym polega praca dyrektora, jakie są jego obowiązki, zakres czynności. Pan Gnidziński początkowo tę propozycję przyjął, ale potem zrezygnował. Należy wyciągnąć z tego wnioski, że krytykować rządzących jest łatwo, ale podjąć rękawicę i rządzić już nie jest tak łatwo — wyjaśnia burmistrz Nidzicy. Jeśli nie uda się powołać dyrektora, to może to doprowadzić nawet do rozwiązania szkoły. Konkurs na dyrektora w dobie pandemii jest niemożliwy. — Ogłosimy go najszybciej jak tylko będzie to możliwe, ale to potrwa, a w szkole ktoś musi podejmować decyzje dzisiaj. Zamknąć szkołę nie jest tak łatwo. To nie jest kiosk ruchu. W szkole są nauczyciele, uczniowie, inni pracownicy — dodaje Jacek Kosmala. Dyrektorem może zostać osoba spoza rady pedagogicznej, ale zgodę na to musi wyrazić kuratorium.
2 listopada pełnienia obowiązków dyrektora szkoły podjęła się Barbara Biedrzycka- Falba. Burmistrz zdecyduje o terminie konkursu.


Co się stało z tablicą informacyjną?

Do naszej redakcji zadzwoniła oburzona mieszkanka Nidzicy, która stwierdziła, że tablica z napisem ,,W tym budynku po II wojnie światowej mieścił się Urząd Bezpieczeństwa Publicznego, miejsce aresztowań, tortur i kaźni przeciwników totalitarnego systemu komunistycznego. NSZZ „Solidarność." wisząca na budynku przy ulicy 1 Maja 15 została wyrzucona do kosza. — Kamienica przy ulicy 1 Maja 15 jest remontowana. Zwróciłam uwagę na to, że zniknęła ze ściany budynku tablica informująca o tym, że była tu siedziba Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Zapytałam pracujące tam osoby co się stało z tablicą. Usłyszałam, że została wyrzucona do kosza. Jak tak można? — mówiła oburzona mieszkanka Nidzicy.
O to, co stało się z tablicą zapytaliśmy Agnieszkę Janusz, która jest administratorem budynku. — Stanowczo zaprzeczam jakoby ta tablica została wyrzucona. Na czas remontu budynku trzeba było zdjąć tablicę. Jest ona przechowywana w bezpiecznym miejscu w pomieszczeniach wspólnoty mieszkaniowej. Próbuję również ustalić, kto jest właścicielem tej tablicy — wyjaśnia Agnieszka Janusz. I dodaje, że to mieszkańcy budynku zdecydują czy ta tablica zostanie zawieszona po zakończeniu remontu.


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5