Matka - ukochana i oddana dziecku całą duszą

2021-05-26 12:00:00(ost. akt: 2021-05-25 18:45:44)
Henryka Elżbieta Domańska

Henryka Elżbieta Domańska

Autor zdjęcia: Archiwum rodziny Domańskich

„Matka to jest coś najświętszego na ziemi, coś najbardziej ukochanego i oddanego dziecku całą duszą. Matka całą swoją istotą, swoim życiem, sobą, służy nam. Toteż dziecko nie powinno mieć innego ideału, innego pragnienia jak być takim jak jego Matka.
Ją sobie stawia za wzór. Ją będzie się naśladować. Ją rozumieć, z nią żyć i czuć. Chyba najtrudniej jest czuć razem z Matką. Jej serca, jej uczucia nie zastąpią niczym.

Nie ma niczego takiego, z czym można by porównać serce i uczucie Matki dla dziecka. Bo Matka jest dla nas wszystkim i wszystkich nam zastępuje.

Jest przyjacielem, nauczycielem, opiekunem, wychowawcą, a przede wszystkim jest Matką. Matka jest to osoba najlepiej odczuwająca braki, potrzeby, chęci, tęsknoty i pragnienia dziecka.

Tylko Ona tak dzieckiem pokieruje, by jemu było dobrze, tylko Ona potrafi dać dziecku pełnię prawdziwego szczęścia i tylko Ona naprawdę i głęboko kocha.

Wszystko przeminie, każdy odejdzie, ale matka zawsze zostanie i nigdy nie przestanie kochać”.


Słowa te napisała w swoim zeszycie Krystyna Niżyńska „Krysia Zakurzona”, sanitariuszka I Plutonu „Sad” 2 Kompanii „Rudy” Harcerskiego Batalionu „Zośka”.

Zginęła w wieku 16 lat- 24 września 1944 roku przy Kościele Św. Wojciecha na Woli, w ostatnich dniach Powstania Warszawskiego.

Zeszyt jej odnaleziono podczas odgruzowywania piwnic Szkoły Sióstr Zmartwychstanek.

Było w tym zeszycie też drugie wypracowanie pt. „Jedynie serce matki”. (Źródło-Barbara Wachowicz „Bohaterki Powstańczej Warszawy”).

Od chwili poznania tego tekstu staram się, by był znany najmłodszym, bo ja też wtedy sięgam pamięcią do swojej Matki.

Dlatego też dedykuję ten tekst Wam drogie Mamy, bo jesteście dla swoich dzieci, rodzin wszystkim tym co może być najcenniejsze, dla każdego z nas.

Często zastanawiam się, co czuły matki swoich dzieci-córek i synów idących na pewną śmierć, walczyć o wolną Ojczyznę.

Matczyne serca umierały w każdej chwili, w każdym momencie ich nieobecności. A trzeba było opiekować się młodszymi dziećmi, także walczyć i często ginąć.

Co czuła Matka trzynastoletniego Tadzia Jasińskiego, konającego na jej rękach, obrońcy Grodna, który ginie, będąc żywą tarczą na sowieckim czołgu.

Jak strasznym przeżyciem dla Matki musiała być śmierć 11-letniego kaprala Witolda Modelskiego, uczestnika Powstania Warszawskiego czy 11-to letniego Wojtka Zalewskiego ps. „Orzeł Biały”. Co przeżywały Matki i żony ofiar zbrodni katyńskiej. Takich poświęceń były tysiące, setki tysięcy .


A dzisiaj, jak jest dzisiaj? Czy zawsze doceniamy to, co robi dla nas Mama. Czy wzrastając nie próbujemy odcinać się od słów, rad, działań, które mają służyć przede wszystkim przyszłości ukochanych dzieci.

A tak trudno oderwać ręce od komórek, różnych gierek komputerowych. Często mijacie się na ulicy wpatrzeni w te atrybuty nowoczesności, mijacie się nie zauważając siebie nawzajem.

Zwracam się do najmłodszych, aby swoją postawą dawali jak najwięcej radości swoim ukochanym Mamom, rodzicom.

Poświęcenie się nauce, zdobywaniu wiedzy i wykształcenia to przecież jest Wasza przyszłość.

A Matka i Ojciec będą szczęśliwi, że ich dzieci rad posłuchały i właśnie temu się poświęciły.

Kiedyś usłyszałem z ust Profesora historii, „pamiętajcie, że nauka, czytanie książek, studiowanie - to najpiękniejsza przygoda intelektualna w życiu człowieka”.

Wierzę, że wszyscy kochamy swoje Mamy, tą miłością dziecięcą, pomimo upływu lat.

Miłości Matki do dzieci- tej nic nie zastąpi na świecie. I Wy wszyscy o Tym wiecie.

Zdrowia, radości i szczęścia w każdym dniu życzę wszystkim Mamom. Na dzień Matki – przynieśmy uśmiech, radość i wszystkie tego świata kwiatki!

Dziękuję Ci Mamo za życie.
Za oddanie wszystkiego co miałaś,
Za serce, zdrowie, poświęcenie każdego dnia,
Dlatego pragnę, by poznał to świat.
Byłaś jeszcze bardzo młodziutka, gdy
Męża z rąk ubeckich i sowieckich śmierć zabrała,
Wtedy, w ten czas bardzo zły,
Pierworodnego syna Mu ofiarowałaś!
I gdy nadziei już brakowało,
Szczęście do Ciebie znowu się uśmiechnęło,
Pojawił się ten drugi, który dał byt rodzinie,
I życie na nowo tchnęło!
Mama i Tata- czy dla dziecka,
Może być coś piękniejszego?
Sześcioro dzieci nas razem było,
Lecz i to szczęście szybko się skończyło.

I Ty kochana Mamo, gdy Taty zabrakło,
Cały ciężar na swoje barki wzięłaś,
Byłaś przecież jeszcze młoda,
Sama ciężko pracując, najtrudniejsze przebrnęłaś!
„Pamiętasz była jesień”- często śpiewałaś,
Myśląc o swym ukochanym mężu,
Którego już na świecie nie było,
Przecież tak było!
Śpiewałaś, kiedy byliśmy mali,
Śpiewałaś gdy byliśmy dojrzali,
Zawsze pomimo upływu lat,
Twój śpiew był dla nas niczym najpiękniejszy kwiat.
Dzisiaj już tylko możemy,
Kłaść kwiaty na Twojej mogile,
Zawsze o Tobie myśląc,
Pamiętając kim dla nas byłaś. Zrobić chociaż tyle!

Syn - Jan Marek Domański


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5