Mamy to!! Przetarg rozstrzygnięty !!

2021-07-09 18:30:00(ost. akt: 2021-07-09 18:10:18)
fot.2

fot.2

Autor zdjęcia: Halina Rozalska

O nowy skatepark nidzicka młodzież walczy od 2019 roku. Burmistrz wówczas obiecał, że będzie nowy. I słowa dotrzymał. Pieniądze są zabezpieczone, a Urząd Miejski w Nidzicy ogłosił już trzeci przetarg na budowę skateparku.
— W związku z tym, że zmieniła się ustawa o zamówieniach publicznych, nie wszyscy oferenci potrafią się w niej sprawnie poruszać. Ogłaszamy już trzeci przetarg na budowę skateparku w Nidzicy. Mamy nadzieję, że tym razem uda się wyłonić wykonawcę — mówi Jacek Kosmala-burmistrz Nidzicy.

Tym razem się udało. Przetarg został rozstrzygniety



Przypomnijmy

Walka młodzieży o nowy skatepark rozpoczęła się w 2019 roku, gdy stary został zdemontowany, ponieważ zagrażał bezpieczeństwu.

W maju 2019 roku entuzjastów jazdy na hulajnogach, deskorolkach i rolkach było około 50. Mówili wówczas, że skatepark to miejsce ich wypoczynku. Ten, który był przez lata był dla nich wystarczający.

— Z żalem obserwowaliśmy jak był demontowany — mówił Łukasz.

— Zaszczepiono w nas pasję, a teraz nam się ją odbiera — argumentowali pozostali chłopcy.

Postanowili walczyć o miejsce spotkań i rozwoju umiejętności w jeździe na hulajnodze. W tym celu założyli grupę Scoot-NNI. Na jej czele stanęli odważni nastolatkowie: Łukasz, Mateusz, Fabian, Alan i Kacper. Złożyli petycję do burmistrza Nidzicy Jacka Kosmali.

Napisali w niej: "Skateprak to miejsce naszego wypoczynku, spotkań z kolegami. Jesteśmy w tym wieku, że kolejny plac zabaw nie sprawi nam radości. Chcemy się rozwijać. Prosili burmistrza o pomoc i moeli nadzieję, że ich marzenie się spełni. — Jak nie, to będziemy strajkować — mówili.

Łukasz i Mateusz jako pierwsi zaczęli wyczynowo jeździć na hulajnodze. Zarazili tym kilku swoich kolegów i tak poszło ... .

— Nie tylko chłopcy, ale i dziewczyny potrafią wyczyniać cuda — zapewniali.

Chcieli doskonalić swoje umiejętności, a jazda po parkingach czy ulicach jest bardzo niebezpieczna.

Efektem ich walki były konsultacje społeczne, we wrześniu 2020 roku, dotyczące budowy nowego skateparku w naszym mieście.

W konsultacjach, uczestniczyli: Jacek Kosmala- burmistrz Nidzicy, Paweł Przybyłek- wicestarosta nidzicki, Patrycja Kawałko - dyrektor MOSiR-u, Andrzej Marcjanik- radny, opiekun Młodzieżowej Rady Miejskiej, młodzież oraz jej rodzice.

Z grona młodszych i starszych użytkowników skateparku zostały wybrane osoby do kontaktu z Patrycją Kawałko - dyrektor MOSiR-u.

Młodzież przekazał swoje sugestie dotyczące urządzeń, które mają zostać zakupione.

— Musimy jednak zawrzeć umowę, że to wy będziecie odpowiedzialni za porządek w tym miejscu. Niedopuszczalne jest pijaństwo, narkotyki, dopalacze. Jeżeli takie sytuacje będą miały miejsce, proszę, żebyście je zgłaszali. Skatepark ma służyć waszemu rozwojowi, ma być miejscem do spędzania wolnego czasu, oderwaniem od komputerów. My potraktowaliśmy was poważnie i tego samego oczekuję od was — mówił wówczas Jacek Kosmala- burmistrz Nidzicy.


Oprócz młodszych użytkowników, którzy złożyli petycję o powstanie skateparku i byli na spotkaniu w urzędzie, w walkę o miejsce do aktywnego spędzania czasu zaangażowali się także studenci.

— Studiujemy w różnych miastach, w Gdańsku, Krakowie, ale często wracamy do Nidzicy. I rzeczywiście, brakowało miejsca, gdzie można spokojnie wyjść, pojeździć. Nie chcemy, żeby ten skatepark był fuszerką jak w Gliwicach czy Tarnowie. Muszą zająć się tym osoby, które naprawdę się na tym znają. Rozmawiałem z chłopakami, najlepszym rozwiązaniem byłby skatepark betonowy — mówił przedstawiciel starszej grupy.

I taki właśnie skatepark ma powstać w Nidzicy. Z myślą o starszych, ale też młodszych użytkownikach. Na jego budowę rada miejska podjęła uchwałę o przekazaniu środków finansowych na budowę nowego skateparku nad nidzickim jeziorkiem.

roz, zl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5