Polecam książkę: „Zanim cię zobaczę”

2021-08-20 19:00:00(ost. akt: 2021-08-19 13:04:48)
Utwór polecam serdecznie każdej osobie, chcącej odpocząć przy książce

Utwór polecam serdecznie każdej osobie, chcącej odpocząć przy książce

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne

Lubisz czytać? Chcesz polecić książkę? Opisz swoją ulubioną pozycję czytelniczą i prześlij do nas na adres: nidzica@gazetaolsztynska.pl Nie zapomnij dołączyć zdjęcia!
„Trzymali się za ręce, jak gdyby tylko dzięki temu mogli jeszcze oddychać”, „Udawaj tak długo, aż kłamstwo stanie się prawdą”. To właśnie te cytaty utkwiły mi w głowie po przeczytaniu „Zanim cię zobaczę” autorstwa Emily Houghton. Jest to lekka książka, idealnie nadająca się chwile, kiedy chcemy się zrelaksować i udać się myślami do innej rzeczywistości.

Alice jest młodą kobietą, która rozwija swoją karierę, jest niezależną singielką, która w pojedynkę stawia czoło światu. Pożar, w którym zostaje poważnie poparzona, niszczy jej marzenia o przyszłości. Zamyka się w sobie, milczy i ukrywa się pod szpitalną kotarą. Nie chcę żeby ktokolwiek zobaczył, co jej się stało, a jednocześnie sama nie potrafi spojrzeć w lustro. Kiedy zmienia oddział jej życie odmienia jedna rozmowa. Alfie jest optymistycznym chłopakiem i nawet utrata nogi nie zmieniła jego nastawienia do życia. Codziennie stara się poprawiać humor swoim kolegom i koleżankom z sali, nie wyobraża sobie dnia bez kontaktu z innymi, dlatego jak Alice trafia do jego sali wyznacza sobie cel - żeby dziewczyna zaczęła mówić.

Największą zaletą tej historii jest pokazanie rozwijającej się relacji, która jest oparta wyłącznie na rozmowach i poznawaniu siebie nawzajem. Autorka również ułatwiła nam zrozumienie odczuć dwójki postaci, dzięki rozdziałom, które na zmianę pokazują perspektywę Alice i Alfiego. Książka pomaga nam zrozumieć, że nasz wygląd nie odgrywa takiej ważnej roli, jak nam się wydaję. Tytuł tej książki, chociaż jest tajemniczy, idealnie odzwierciedla ten przekaz. Przedstawia nam również niezachwianą przez kilometry przyjaźń i to, jak ważna jest obecność kogoś bliskiego w trudnych chwilach.

Ze względu na to, że książka jest lekka, postacie są momentami wyidealizowane, a ich przemiany są szybkie, praktycznie ze strony na stronę. Jednocześnie może być to plusem i minusem. Kiedy jesteśmy zmęczeni i chcemy się odprężyć łatwiej nam się czyta proste dzieło. Nie jest to jednak opowieść dla czytelnika, który oczekuje historii i złożonych postaci, spektakularnych przemian, którym towarzyszą długie przemyślenia.

Akcja jest momentami przewidywalna, chociaż nie oznacza to, że w trakcie czytania nie odczuwamy żadnych emocji. Z rozdziału na rozdział bardziej zaczynałam rozumieć główną bohaterkę i zaczęłam się z nią po części utożsamiać, mimo że nigdy nie przeżyłam pożaru. Dzięki temu zaczęłam nieświadomie odczuwać te same emocje, co Alice. Każdy z nas momentami ma zachwiania własnej wartości i chce się ukryć za „kotarą” przed cały światem.
Utwór polecam serdecznie każdej osobie, chcącej odpocząć przy książce, która chociaż jest prosta i szybka w czytaniu, przekazuje ważne wartości i skłania nas do przemyśleń. Mam również wrażenie, że spodoba się osobom, które czytały takie książki jak: „Trzy kroki od siebie” czy „Zanim się pojawiłeś”, a jeśli ktoś z was ich nie czytał, ale spodoba wam się powieść „Zanim cię zobaczyłem” zachęcam do zajrzenia do tych tytułów.

Obrazek w tresci


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5