Historycy będą współpracować z wojskowymi

2021-10-05 08:00:00(ost. akt: 2021-10-05 08:33:34)
Umowę  i współpracy podpisali dr hab. Piotr Kardela i płk Mirosław Bryś

Umowę i współpracy podpisali dr hab. Piotr Kardela i płk Mirosław Bryś

Autor zdjęcia: Andrzej Mielnicki

Nasza historia\\\ Historycy z Instytutu Pamięci Narodowej i „terytorialsi” będą ze sobą współpracować. Wczoraj w Olsztynie zostało zawarte porozumienie o współpracy między IPN i 4 Warmińsko-Mazurską Brygadą Obrony Terytorialnej.
Wydarzeniu towarzyszyła prezentacja albumu historyka z IPN Michała Ostapiuka "Kapitan Gracjan Fróg „Szczerbiec”. Gracjan Fróg był jednym z najzdolniejszych oficerów wileńskiej AK. Komuniści skazali go na karę śmierci i zamordowali w 1951 roku. Teraz jego imię nosi nasza brygada.

— Liczymy na dalszą owocną współpracę, która do tej pory objawiała się w organizacji wspólnych uroczystości, czy to wojskowych czy historycznych — podkreślił w trakcie uroczystości dr hab. Piotr Kardela, dyrektor oddziału IPN w Białymstoku. — Chcemy te nasze kontakty sformalizować.
— Porozumienie z IPN jest ukoronowaniem naszej dotychczasowej współpracy — stwierdził płk Mirosław Bryś, dowódca 4.W-MBOT. — Od 2018 roku byliśmy zaangażowani w wiele projektów, których celem była i jest ochrona miejsc pamięci, opieka nad kombatantami. Braliśmy także udział w uroczystościach upamiętniających rocznice bitew i walk naszych żołnierzy. To wszystko wiąże się z szeroko rozumianą edukacją, co jest też jednym z zadań IPN. W wielu obszarach wspomagamy się, wspieramy, realizując wspólne przedsięwzięcia. Od dziś ta współpraca będzie już ubrana w formalne ramy — dodał pułkownik.

Dewizą terytorialsów jest „Zawsze gotowi, zawsze blisko”. Żołnierze naszej brygady udowodnili, że nie są to puste słowa między innymi włączając się w walkę z pandemią i niosąc pomoc mieszkańcom Warmii i Mazur w trudnym czasie epidemii. Od 2018 roku patronem brygady jest kpt. Gracjan Klaudiusz Fróg, ps. „Szczerbiec”, dowódca 3 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej, który pośmiertnie został awansowany na stopień podpułkownika.


— To był dzielny żołnierz, ofiara komunistycznej represji. Człowiek, który został zamordowany przez komunistów. A który przecież nie robił nic innego jak tylko marzył o Wolnej Polsce i o nią walczył. Może być wzorem poświęcenia, miłości do ojczyzny dla obecnych żołnierzy będących w służbie — powiedział dr hab. Piotr Kardela.
4 Warmińsko-Mazurska Brygada Obrony Terytorialnej, której formowanie rozpoczęło się w 2017 roku, liczy już prawie 2,9 tys. żołnierzy. Brygada cały czas się rozwija.

— Liczymy, że w tym roku przekroczymy granicę trzech tysięcy żołnierzy — mówi płk Bryś. — Naszym patronem jest ppłk Gracjan Fróg, dzielny żołnierz AK. To wielki honor dla żołnierzy. "Szczerbiec" od zera sformował brygadę. Brygadę, która była dobrze uzbrojona i wyszkolona. To był człowiek, za którym żołnierze szli w ogień. Bezgranicznie mu ufali.

Szlak bojowy "Szczerbca" przypomniał wczoraj Michał Ostapiuk, historyk IPN, prezentując swój album poświęcony patronowi brygady.

Historyk pisze o nim pracę doktorską.

— Zafascynowało mnie w nim to, że był świetnym żołnierzem, doskonałym oficerem, ale też bardzo ciekawym człowiekiem pod kątem cech osobowościowych — podkreślił Michał Ostapiuk. — To był człowiek z jednej strony bardzo rozważny, a z drugiej energiczny.

Gracjan Fróg ( protoplasta rodu— Claudio Frugi z Włoch— był architektem sprowadzonym do Polski przez króla Zygmunta Starego) zapłacił najwyższą cenę za służbę Ojczyźnie.
— Nigdy nie poszedł na kolaborację z rządem komunistycznym, chociaż  próbowano na nim wymóc , by obciążył wileńską AK kolaboracją z Niemcami — mówił autor albumu. — Dzięki temu miał ocalić swoje życie. Nie zgodził się. Po trzyletnim bardzo brutalnym śledztwie został zamordowany. Do dziś nie wiemy, gdzie spoczywa.

Kapitan Gracjan Klaudiusz Fróg ps. „Szczerbiec” urodził się 8 grudnia 1911 roku w Laskówce. Należał do grona najzdolniejszych dowódców wileńskiej Armii Krajowej. Został aresztowany 10 lipca 1948 roku. Podczas śledztwa torturami starano się zmusić go, aby potwierdził absurdalny zarzut współpracy z Niemcami. Nie złamał się. Został skazany na karę śmierci, a wyrok wykonano 11 maja 1951 r. Miejsce jego pochówku pozostaje nieznane. Symboliczny grób ppłk. Fróga znajduje się na cmentarzu powązkowskim.

Więcej o naszym bohaterze i antykomunistycznym podziemiu w naszym regionie napiszemy w piątkowej Gazecie.

Andrzej Mielnicki

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5