Setna rocznica urodzin K. K. Baczyńskiego. Prelekcja Waldemara Smaszcza w Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej w Nidzicy

Ich tematem była postać wybitnego polskiego poety czasów wojny, podchorążego Armii Krajowej, podharcmistrza Szarych Szeregów – Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Wykładów wysłuchali uczniowie z nidzickich szkół średnich: Liceum Ogólnokształcącego oraz Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Nidzicy. Spotkanie zorganizowano dla uczczenia Setnej Rocznicy Urodzin poety.

Zachęcamy również do wysłuchania tekstu Profesora „Znów wędrujemy ciepłym krajem… Anna i Zuzanna – szkolne miłości Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.„ nagranego w nidzickiej bibliotece . Czyta aktor Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie Cezary Ilczyna.

"Krzysztof Kamil Baczyński (1921 – 1944) to jeden z tych „genialnych młodzieńców”, którzy niby meteory pojawiają się na niebie poezji, znacząc swój świetlisty lot tak wyrazistą smugą, że na zawsze pozostają w pamięci nie tylko miłośników literatury. Nie było ich wielu, ale takie nazwiska jak jeden z naszych wieszczów epoki romantyzmu, Zygmunt Krasiński (1812 – 1859), który swoje arcydzieła, dramaty Nie-Boską komedię i Irydiona, stworzył w wieku 21 i 23 lat; czy francuski poeta Arthur Rimboud (1854 – 1891), który ujawniwszy niebywały talent w doskonałych wierszach i sonetach napisanych miedzy 15 a 17 rokiem życia (Moja bohema, Marzenia zimowe, Statek pijany), sięgnął w nieznane w przedziwnej prozie poetyckiej Iluminacji i Sezonu w piekle, zapisując się na trwałe w kulturze światowej i otworzył zdumiewające przestrzenie kolejnym generacjom artystów. Dodajmy jeszcze „poetę fortepianu”, Fryderyka Chopina, który wystąpił przed publicznością w Warszawie w wieku zaledwie 8 lat, a pierwszy publiczny koncert w Paryżu, ówczesnej stolicy sztuki europejskiej, miał w wieku 22 lat, będąc już wtedy kompozytorem obu koncertów fortepianowych, powstałych w latach 1829 – 1830: Koncert f-moll op.21 oraz Koncert e-moll op. 11.

Twórczość Krzysztofa Kamila Baczyńskiego zamyka się w latach 1938 – 1944 i są to dokonania najwyższej miary. A przy tym – co koniecznie należy podkreślić – przynajmniej jeden z juweniliów, czyli tych najwcześniejszych wierszy, które nie są zaliczane do dojrzałej twórczości, urzekająca Piosenka („Znów wędrujemy ciepłym krajem...”), wszedł do jego kanonu poetyckiego. Znalazło to wyraz już w pierwszym, legendarnym wydaniu przygotowanym przez matkę poległego w Powstaniu Warszawskim poety, Stefanię Baczyńską, pod tytułem Śpiew z pożogi (1947), które otwiera właśnie owa Piosenka. " - Waldemar Smaszcz