Rząd tnie VAT na prąd, gaz i paliwo

2021-12-14 16:33:01(ost. akt: 2021-12-14 16:49:39)
Mateusz Morawiecki

Mateusz Morawiecki

Autor zdjęcia: Kancelaria Premiera/Twitter

Tarcza antyinflacyjna, która ma złagodzić Polakom skutki wysokiej inflacji, będzie większa. Wczoraj premier Mateusz Morawiecki zapowiedział zmniejszenie VAT na paliwa i co istotne także na ciepło z sieci.
Drożyzna coraz bardziej daje się we znaki Polakom. Jak podał GUS w listopadzie wskaźnik inflacji wzrósł do 7,7 proc. rok do roku, podczas gdy w październiku wyniósł 6,8 proc. Ostatni raz z tak wysoką inflacją w Polsce mieliśmy do czynienia w grudniu 2000 r, kiedy wynosiła 8,5 proc. Wzrost cen staje się coraz bardziej odczuwalny przez polskie rodziny. Jeszcze w listopadzie rząd zapowiedział uruchomienie tzw. tarczy antyinflacyjnej, która zakłada znaczne obniżki podatków na paliwa, energię elektryczną i gaz oraz dodatki osłonowe dla 6,8 mln gospodarstw domowych.

Wczoraj na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki zapowiedział dalsze kroki, rozszerzenie tarczy. — Wysyłamy dzisiaj kolejne pismo do KE z wnioskiem o zgodę na zmniejszenie podatku VAT od paliwa. Niezależnie od tego obniżamy VAT na gaz z 23 proc. do 8 proc. na okres 3 pierwszych miesięcy 2022 r — ogłosił szef rządu.

Jak dodał premier rząd znosi też akcyzę na energię elektryczną i obniży VAT z 23 proc. do 5 proc. na energię elektryczną także na ten okres. Maksymalnie obniży akcyzę za paliwa i zwolni je od podatku od sprzedaży detalicznej na okres od 20 grudnia do 31 maja. — Obniżamy VAT na ciepło systemowe, żeby czynsz był po prostu niższy — dodał premier Morawiecki.

Zapowiedział też podwyższenie dodatku osłonowego, który ma wynosić od 500 do nawet 1400 zł a wysokość wsparcia będzie zależała od dochodów rodziny. Pierwotnie dodatek z „tarczy” miał wynosić od 400 do 1150 zł.
Premier zapewnił, że rząd robi wszystko, co się tylko da, co w jego mocy, aby złagodzić ten ból inflacji, żeby zmniejszyć te koszty dla polskich rodzin. Przyznał, że nie po raz pierwszy zmagamy się z inflacją w Polsce, dodając, że ona jest najwyższa w historii całej strefy euro na przykład, najwyższa od 30, od 40 lat w wielu krajach zachodniej Europy.

— Ale dziś mamy sytuację wyjątkową. Mamy kryzys gospodarczy po pandemii, kryzys związany z epidemią, kryzys energetyczny, sprawy związane z bezpieczeństwem, ale jednak chcemy nad polskimi rodzinami roztoczyć ten parasol antyinflacyjny, żeby w sposób łagodniejszy, przez te najbliższe parę kwartałów, można było przejść — powiedział Morawiecki.

Jak tarcza przełoży się na domowe budżety? Z wpisów, które Kancelaria Premiera zamieściła na Twitterze wynika, że:
*przykładowa rodzina 2+2 mieszkająca w bloku ma zyskać 1076 zł.
* przykładowa rodzina 2+4 mieszkająca w domu ogrzewanym węglem - 1731 zł.
* przykładowa rodzina 2+3 mieszkająca w domu ogrzewanym gazem - 643 zł
* przykładowe małżeństwo emerytów mieszkające w bloku - 739 zł.

Czy tak będzie, to w dużej mierze zależy też od ceny gazu, prądu po Nowym Roku. A tych jeszcze nie znamy. 17 grudnia mamy poznać nowe taryfy prądu.
Eksperci zwracają uwagę na istotną deklarację, która padła wczoraj na konferencji, a czego zabrakło podczas listopadowej prezentacji tarczy antyinflacyjnej. Chodzi o ciepło, zapowiedź obniżki VAT na ciepło z sieci, bo bez wątpienia koszty ogrzewania mieszkań pójdą w górę.

— Rząd próbuje walczyć ze skutkami wysokiej inflacji, nie jest to łatwe, przypomina trochę gonienie zajączka, co moim zdaniem potrwa do końca pierwszego kwartału przyszłego roku, a później może dojść do dużego załamania w gospodarce, spadku konsumpcji i produkcji. Tarcza nie ochroni wszystkich przed skutkami wzrostu cen towarów i usług, choć trzeba docenić te działania rządu — mówi dr Waldemar Kozłowski, ekonomista z UWM. — Ale trzeba byłoby też zapytać, gdzie był NBP, który ma w swojej strategii utrzymanie celu inflacyjnego na poziomie 2,5 proc., to jakim cudem mamy tak wysoką inflację. Tu działania są spóźnione.

Jednak wysoka inflacja oznacza też dużo wyższe niż planowane wpływy do budżetu, bo jeden pkt proc. inflacji w górę daje jeden proc. wpływów z VAT (czyli 2-2,5 mld zł) ekstra w budżecie. Rząd zakłada w budżecie na 2022 rok, że wyniesie ok. 3,3 proc., co zdaniem niektórych jest bardzo optymistyczne.

Andrzej Mielnicki

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Stary dziad #3084586 14 gru 2021 18:42

    Najpierw narobią baładanu a potem ratują. A ciemny lud wszystko kupi, z Pedałem Marksem na czele.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  2. frost #3084581 14 gru 2021 18:17

    Wśród przyczyn inflacji oprócz unijnej polityki klimatycznej, jest jeszcze inna. Pracujące bez wytchnienia drukarnie NBP w celu zapewnienia kasy na różne antycowidowe tarcze i socjal. Nie dymu bez ognia.

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5