Jak nie zwariować w czasie świąt?

Nieustanny strach przed przybraniem masy ciała w trakcie świętowania potrafi odebrać apetyt i chęci do celebrowania tego czasu, co jest zupełnie niepotrzebne. Najprościej mówiąc: nikt z nas nie przytył w trzy dni i nikt w tak krótkim czasie nie schudnie. Faktem jest to, że waga może wskazywać większą liczbę, ale to nie jest tkanka tłuszczowa. Powodem zwiększonej wagi jest nadmiar wody, a także treść żołądkowa i jelitowa. Gdy woda z nas zejdzie, co trwa około 2-3 dni waga wróci do normy. Warto jeść te potrawy, na które ma się ochotę, ale z umiarem. To tyle i aż tyle. Możemy spróbować wszystkich dań znajdujących się na świątecznym stole, jednak nie należy zapominać o tym, że trzeci kawałek sernika smakuje tak samo jak ten pierwszy. Dodatkowo, można stosować te kilka sposobów, które z pewnością okażą się bardzo pomocne.

PODZIEL SIĘ
Jest to chyba mój ulubiony sposób na ograniczenie spożywanych kalorii i jednocześnie zbliżenie się do swoich bliskich. Zasada ta polega na dzieleniu się tym, co chcemy zjeść. Jeżeli chcemy spożyć po kawałku wszystkich dostępnych ciast, to możemy przekroić je na pół i zjeść np. z mężem, siostrą czy dzieckiem. Zarówno spróbujemy wszystkich ciast, jak i ograniczymy nadmiar spożytych kalorii. Tę zasadę warto wykorzystywać także na co dzień, a nie tylko od święta. Jest ona bardzo przydatna.

PIJ WODĘ
Woda wypełnia nasz żołądek, w konsekwencji czego jemy mniejsze porcje posiłków. Dobrze jest mieć zawsze obok siebie napełnioną szklankę z wodą czy nawet całą jej butelkę. Jeżeli idziemy w gości to można zaopatrzyć się we własną wodę, ponieważ nie każdy gospodarz będzie ją posiadał. Przyniesienie własnego napoju nie jest niegrzeczne, a pomoże w nieprzejadaniu się, co bardzo często ma miejsce w święta.

ODCHUDŹ TRADYCJĘ
Większość tradycyjnych przepisów można odchudzić stosując zamienniki. Poniżej podaję kilka przykładów:
- zamiast smażonej w głębokim tłuszczu ryby można ją upiec (również w panierce), zawiera ona wtedy znacznie mniej kalorii,
- majonez do sałatek można rozcieńczyć z jogurtem naturalnym lub skyrem, ewentualnie użyć majonezu wegańskiego, który zawiera o ponad połowę mniej kalorii,
- krokiety można podawać bez panierki, co ma trzy bardzo ważne zalety, pierwszą z nich jest oszczędność kalorii, drugą oszczędność pieniędzy, ponieważ nie robimy panierki z jajek i bułki, a ostatnią oszczędność czasu,
- tradycyjne śledziki można zaserwować w sałatce z dodatkiem warzyw. Taka potrawa będzie bogatsza w witaminy i z pewnością uboższa w tłuszcz,
- piekąc ciasta zamiast zwykłego cukru można użyć bezkalorycznego słodzidła.

ODEJDŹ OD STOŁU
Ciągłe siedzenie przy stole zdecydowanie sprzyja i zwiększa konsumpcję. Mimowolnie sięgamy po piętnastego pieroga i czwarty kawałek makowca. Dobrym pomysłem jest robienie sobie przerw nie tylko od jedzenia, ale również od siedzenia przy stole. Można zaproponować rodzinie spacer czy gry ruchowe np. zabawa w chowanego z dziećmi. Im więcej przerw od stołu, tym mniej kalorii.

Korzystając z okazji pragnę złożyć najserdeczniejsze świąteczne życzenia wszystkim czytelnikom. Przede wszystkim dużo zdrowia, nadziei, siły, wiary w siebie oraz chęci do wszelkich życiowych zmagań. Mam nadzieję, że spędzicie państwo miło te święta i naładujecie swoje akumulatory na najbliższy czas. Wszystkiego dobrego.

Aleksandra Kobylańska – autorka książek z zakresu żywienia i artykułów o charakterze popularno naukowym, mówca konferencyjny i certyfikowany dietetyk. Twórczyni profilu instagramowego @aleksandrakobylanska, na którym to znajdują się pyszne inspiracje kulinarne oraz treści psychologiczne.