Taniej w sklepach? Niekoniecznie

2022-02-10 07:00:00(ost. akt: 2022-02-09 13:13:36)

Autor zdjęcia: ak

Od 1 lutego część produktów żywnościowych, które dotąd były objęte stawką 5 proc., potaniała od kilku od kilkudziesięciu groszy. Tylko czy odczuwamy tę różnicę? Część sieci po cichu zaczęła podwyższać ceny produktów spożywczych, aby później je obniżyć.
Od 1 lutego do 1 lipca 2022 roku ma obowiązywać niższa stawka VAT m.in. na żywność. Zgodnie z nowelizacją ustawy VAT do zera spadł podatek na żywność i napoje objęte wcześniej stawką 5 proc. Te z 23-proc. VAT-em już obniżka nie obowiązuje. Ale i tak w marketach ma być 2-3 tys. tańszych produktów, a w hipermarketach nawet 20 tys. Są to podstawowe produkty żywnościowe (np. niektóre owoce i warzywa, pieczywo, nabiał, mięso i przetwory mięsne, produkty zbożowe: mąka, kasze, makaron, określone napoje). Zdaniem premiera Mateusza Morawieckiego obniżka VAT pozwoli zaoszczędzić przeciętnej polskiej rodzinie 45 zł miesięcznie.

Zapytaliśmy naszych czytelników, czy obniżka cen jest odczuwalna w ich kieszeniach. Pani Marzena twierdzi, że obniżka jest prawie nieodczuwalna. — Najpierw popodnosili ceny, a potem ogłosili obniżkę. Płacimy niemal tyle samo, co przed obniżeniem cen — dodaje. Natomiast pan Piotr uważa, że inflacja wynosi obecnie prawie 9%, podwyżki cen prądu, gazu, rosnące oprocentowania kredytów, a teraz czasowe obniżenie VAT, czyli tworzenie fikcji pod względem pomocy. — Za kilka miesięcy, jak VAT dorzucą do cen ponownie, to się okaże, że nowe ceny będą wyższe od starych cen sprzed obniżki VAT i inflacja 10%. Tak więc nie ma co się cieszyć z iluzorycznej obniżki — uważa pan Piotr.

— Taniej? To chyba żart z normalnych pracujących ludzi — mówi pan Paweł. Pani Anna podkreśla, że można zaoszczędzić grosze i w ogóle tej obniżki nie da się odczuć. — Śmiech na sali. Przy codziennych zakupach za 60 - 70 złotych, oszczędzam 30 - 50 groszy — mówi pan Michał.

— Jak zobaczyłem przy produkcie, że tańszy teraz o 5 groszy, to aż musiałem pomyśleć jak tak wielkie pieniądze spożytkować. Wcześniej ceny poszły w górę, a teraz mniej o 5%, więc bilans jest ujemny — mówi pan Łukasz. Nasi czytelnicy podkreślają, że te obniżki są groszowe i wynoszą 5,8, 37 groszy. I tak naprawdę nie da się jej odczuć w budżecie domowym, zwłaszcza, że ceny gazu i prądu poszły w górę.
roz, ar


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5