Dyskutowali o podwyżkach dla pracowników

2022-06-19 16:00:00(ost. akt: 2022-06-19 12:22:13)

Autor zdjęcia: PAP

— Czas leci, koszty rosną, a przychody maleją. Zarząd nie ma źródeł finansowania podwyżek — mówił prezes Miejskich Wodociągów i Kanalizacji Bogdan Kalinowski, pytany przez radnych o podwyżki dla pracowników.
Z OBRAD RADY MIEJSKIEJ

Radni ze sprawozdaniem burmistrza Nidzicy Jacka Kosmali zapoznali się drogą internetową.
Radny Gólnik, w związku ze sprawozdaniem, pytał burmistrza o spotkanie w sprawie środków z PROW oraz czego dotyczyło spotkanie z wiceministrem rolnictwa. Burmistrz wyjaśnił, że urząd miejski już przygotowuje się do opracowywania projektów, które, gdy zostanie ogłoszony ich nabór, będzie można od razu złożyć. Dodał, że obecnie będą większe dofinansowania do projektów sięgające 85%. Odnośnie spotkania z wiceministrem rolnictwa wyjaśnił, że dotyczyło ono przyszłości produkcji rolnej.
— Ministerstwo chce przekonać rolników do zmiany upraw tak, aby mieć pewność, że w Polsce nie zabraknie żywności — wyjaśnił Jacek Kosmala.

Następnie przewodniczący komisji stałych odczytali sprawozdania z działalności międzysesyjnej. W sprawozdaniach przewodniczący poinformowali m.in. o tym, że komenda powiatowa policji wystąpiła z prośbą o dofinansowanie w kwocie 12.000 zł na zakup nowego samochodu.

Adam Grudkowski krótko omówił sprawozdanie z przeprowadzonej kontroli działalności MOSiR-u.

Następnie rozpoczęło się procedowanie projektów uchwał, których było 13. Przegłosowano zmiany w budżecie gminy na rok 2022 oraz zmiany w wieloletniej prognozie finansowej na lata 2022- 2036.

Radni zaakceptowali również projekt uchwały dotyczący sprzedaży budynku w Bartoszkach, w którym znajdowała się m.in. świetlica, wraz z ułamkową częścią gruntu.

Przed głosowaniem radny Waldemar Pyracki pytał, czy burmistrz rozmawiał z sołtysem i radą sołecką Bartoszek i jakie jest ich zdanie na ten temat. Burmistrz Jacek Kosmala wyjaśnił, że rozmawiał i jest ich zgoda, ponieważ ekspertyza budowlana, po wykonaniu odkrywki fundamentów, wykazała, że budynek całkowicie się rozjeżdża i jego remont byłby dwukrotnie wyższy od postawienia nowego.

— Mieszkańcy będą się starali z funduszu sołeckiego, sponsoringu i pracy własnej postawić pomieszczenie do spotkań mieszkańców — mówił burmistrz.

Kolejne projekty uchwał dotyczyły uwag do wyłożonego do wglądu publicznego studium uwarunkowań o kierunkach zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy Nidzica.

Do jednej z nich miał zastrzeżenia radny Pszczółkowski, który podkreślił, że trzeba dbać o zachowanie elementów archeologicznych, ale trzeba uważać na lobby archeologiczne, bo później trzeba za to słono płacić. Przypomniał koszty, jakie gmina musiała ponieść na badania archeologiczne przy przebudowie nidzickiego rynku.

Burmistrz Jacek Kosmala wyjaśnił, że studium jest opracowane zgodnie z obecnie obowiązującym prawem, z którym nie da się dyskutować, zwłaszcza gdy dotyczy ono terenów objętych ochroną konserwatora zabytków.

— Będziemy robili ul. Żeromskiego i będziemy musieli poprzedzić je pracami archeologicznymi — dodał.

W wolnych wnioskach radni przepytali prezesa wodociągów Bogdana Kalinowskiego w związku z podwyżkami w spółce. Prezes wyjaśnił, że kwestia podwyżek to sprawa między zarządem spółki, a pracownikami.

— Robimy to w sposób kroczący. Ustaliliśmy z panem burmistrzem i zarządem, że nie stać nas na jednorazowe podwyżki dla wszystkich pracowników. Każdorazowo, na wniosek przełożonego, otrzymują je pracownicy, którzy na to zasługują. W ostatnim roku ponad 90% pracowników takie podwyżki otrzymało. I taką strategię będziemy realizowali. Chętnie podpisałbym podwyżkę dla każdego pracownika, ale z czego mamy to finansować. Obecne stawki opłat będą obowiązywać do 27 grudnia 2022 roku. W związku z rosnącymi kosztami utrzymania spółki napisaliśmy wniosek do Polskich Wód o skrócenie terminu obowiązujących taryf, ale odmówiono nam, odwołaliśmy się do prezesa w Warszawie. Jeśli będzie negatywna, to zdeterminowani jesteśmy skierować sprawę do sądu. Czas leci, koszty rosną, a przychody maleją. Zarząd nie ma źródeł finansowania podwyżek — wyjaśniał prezes Bogdan Kalinowski.

Radny Szpejna chciał wiedzieć ilu zatrudnionych jest pracowników w spółce i ile osób otrzymało podwyżki od stycznia 2022 roku.
— W spółce zatrudnionych jest 46 osób. Od stycznia podwyżki otrzymują 2, 3 osoby miesięcznie. Jeżeli chciałbym dać jednorazowo podwyżki wszystkim po np. 500 zł, to musiałbym mieć przychody 300.000 zł rocznie. Podwyżki dzielimy tym pracownikom, którzy na to zasługują i na ile pozwalają możliwości płatnicze. To ekonomia determinuje takie działania — tłumaczył prezes.

Radny Stasiukiewicz dodał, że prezes dostał podwyżkę, na którą pracują właśnie pracownicy. — To wstyd, żeby około 60-letni facet zarabiał 2.800 złotych — mówił radny. Prezes wyjaśnił, że ile kto dostaje zależy od bezpośredniej oceny przełożonego i jaką wykonuje pracę.


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. bob #3101878 20 cze 2022 11:47

    niech radni z diety zejda, a pan dyrektor z pensji zejdzie bo niebotyczna, zas jego praca bardzo slaba, Do roboty, za duzo jest pracownikow

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5